Więcej gazociągów objętych specustawą o terminalu LNG w Świnoujściu

Sejm jednogłośnie znowelizował specustawę o terminalu LNG, rozszerzając listę inwestycji w infrastrukturę gazową, budowanych z uproszczeniem procedur administracyjnych. Chodzi o trzy połączenia z sąsiednimi państwami, 10 dużych gazociągów i magazyny gazu.

2014-04-24, 14:48

Więcej gazociągów objętych specustawą o terminalu LNG w Świnoujściu
Terminal LNG w budowie. Foto: Gaz-System.

Znowelizowana ustawa obejmuje szereg nowych inwestycji - przede wszystkim gazociągi o długości 3,4 tys. km.

Są wśród nich nowe połączenia z Litwą i Słowacją oraz rozbudowa istniejącego połączenia z Czechami, a także ponad 10 krajowych gazociągów.

Polacy drogo zapłacą za LNG ze Świnoujścia >>>

Dodatkowo na liście znalazła się budowa magazynów gazu o pojemności nie mniejszej niż 250 mln m sześć.

REKLAMA

Uproszczenie procedur administracyjnych

W uzasadnieniu do noweli rząd podkreślał, że istniejąca krajowa sieć gazowa nie pozwala w sposób efektywny rozprowadzić po całym kraju gazu z terminala LNG. W przypadku ustania dostaw ze Wschodu, do niektórych regionów nie da się dostarczyć odpowiednich ilości gazu z innych kierunków - napisano w uzasadnieniu.

W celu umożliwienia przesyłania gazu ze źródeł zlokalizowanych w innych częściach Polski konieczne jest usunięcie "wąskich gardeł" w systemie przesyłowym. Stąd objęcie specustawą kolejnych gazociągów.

Nowela upraszcza procedury administracyjne towarzyszące tym inwestycjom.

Terminal ma powstać do końca 2014 roku

Na mocy obowiązującej od 2009 r. specustawy w Świnoujściu powstaje terminal skroplonego gazu ziemnego LNG oraz grupa gazociągów w północno-zachodniej części Polski o łącznej długości ok. 940 km, łączących terminal z siecią gazową.

REKLAMA

Według ostatnich deklaracji przedstawicieli rządu termin ukończenia terminala z końcem 2014 r. jest obowiązujący. W grudniu powinien pojawić się w nim pierwszy gazowiec, a w przyszłym roku gazoport będzie w stanie przyjąć 11 statków z zakontraktowanym skroplonym gazem z Kataru.

PAP, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej