COP24: metan szansą dla transportu i energetyki?

Metan ma szanse stać się dla wielu firm, np. energetycznych czy transportowych nie tylko tańszym paliwem, ale dzięki któremu udaje się zmniejszyć emisje CO2 do atmosfery. Górnicza grupa JSW chce zostać czołowym producentem wodoru na potrzeby transportu, z kolei PGNiG rusza z produkcją energii z metanu, wydobywanego w Gilowicach.

2018-12-10, 18:06

COP24: metan szansą dla transportu i energetyki?
Autobus wodorowy w barwach JSW produkowany w Ursusie wożącycy gości szczytu w Katowicach.Foto: Print Screen, COP24

Jak poinformował podczas COP24 prezes PGNiG Piotr Woźniak, pod koniec grudnia spółka Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo rozpocznie produkcję energii z metanu pozyskanego z pokładów węgla dzięki wykonanym z powierzchni odwiertom w Gilowicach.

Metan: taniej, bezpieczniej, bardziej przyjaźnie dla środowiska

Jak powiedział, jeszcze w tym tygodniu stanie tam silnik produkujący energię na miejscu.

Instalacja ma trzy cele. Po pierwsze spółka chce mieć jak najwięcej metanu, bo - jak uzasadniał prezes - "jest on zawsze najtańszy w stosunku do każdego importowanego". Kolejnym powodem jest bezpieczeństwo. Ponadto wykorzystanie metanu z pokładów węgla oznacza jednocześnie ograniczenie jego emisji.

JSW chce zostać czołowym producentem metanu wykorzystywanego w transporcie

- Grupa Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) ma ambicję stać się czołowym producentem wodoru na potrzeby bezemisyjnego transportu publicznego. Zasilany tym paliwem autobus, promujący wodorowe plany spółki, wozi uczestników Szczytu Klimatycznego COP24 w Katowicach.

Zgodnie z planami jastrzębskiej spółki, instalacja do separacji wodoru ma powstać w Koksowni Przyjaźń w Dąbrowie Górniczej. To zakład należący do JSW Koks – spółki z grupy kapitałowej JSW.

REKLAMA

Metan uzyskany z produkcji koksu

W koksowniach z wydobywanego w kopalniach JSW węgla koksowego powstaje koks, a przy okazji gaz koksowniczy, z którego - dzięki technologii adsorpcji zmiennociśnieniowej PSA (Pressure Swing Adsorption) - można separować wodór o czystości 99,999 proc.

Metan w autobusie przeradza się w prąd

Używany w ogniwach paliwowych autobusów lub samochodów wodór, podczas procesu odwróconej elektrolizy, rozkłada się na protony i neutrony. Z tych pierwszych powstaje prąd, te drugie zamieniają się w parę wodną - jedyny rezultat użycia wodoru w pojazdach.

Prezentowany w poniedziałek przez JSW autobus wodorowy pochodzi z fabryki Ursusa. Dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Ursus Bus SA Waldemar Rumiński przekonywał, że autobusy elektryczne z ogniwami paliwowymi mogą być przyszłością transportu.

"W przypadku tego typu rozwiązań unikamy wielu problemów, np. nie jest potrzebna bardzo ciężka bateria elektryczna, nie trzeba zajmować się jej kłopotliwą utylizacją, zyskujemy za to większy przebieg. Samo ogniwo paliwowe jest niczym mała elektrownia" - tłumaczył dyrektor.

Grupa JSW jest największym producentem węgla koksowego w Unii Europejskiej, a także produkuje ponad 3,5 mln ton koksu rocznie. Koksownie grupy JSW mają potencjał do produkcji ok. 72 tys. ton wodoru na rok.

Gaz koksowniczy zawiera 50 proc. wodoru

"Analizując strategię pod kątem ochrony środowiska zauważyliśmy także potencjał tkwiący w naszym gazie koksowniczym, który zawiera ponad 50 proc. wodoru. Dlatego podjęliśmy współpracę z producentem autobusów wodorowych. Uważamy, że mieszkańców Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii mogą wozić właśnie autobusy wodorowe" - ocenił w poniedziałek prezes JSW Daniel Ozon.

JSW analizuje obecnie rozwiązania związane z wychwytywaniem i oczyszczaniem wodoru, szczególnie pochodzące z rynku azjatyckiego. Spółka porozumiała się też z polskimi producentami m.in. z Ursusem w zakresie dotyczącym wykorzystania wodoru jako paliwa.

Zwolennicy wodorowego transportu wskazują, że autobus wodorowy spala jedynie 8 kg wodoru na każde 100 km. Wprowadzenie autobusów miejskich zasilanych wodorem pozwoliłoby zredukować zanieczyszczenie powietrza, smog i hałas, podwyższając przy tym komfort podróżowania.

W Polsce ma powstać pierwsza stacja wodorowa

Według informacji JSW na świecie działa 328 stacji wodorowych, z czego ok. 139 w Europie. W Polsce nie ma dotąd ani jednej, pierwsze - w ramach zainaugurowanego w ub. tygodniu projektu Pure H2- zamierza do końca 2021 r. postawić w Warszawie i Gdańsku Grupa Lotos.

Na czas Szczytu Klimatycznego COP24 pokazowa, mobilna stacja tankowania wodoru stanęła w Katowicach przed siedzibą spółki JSW Innowacje. "Chcemy, by taka stacja powstała na stałe na Górnym Śląsku" – zadeklarował prezes Ozon.

W planach JSW ma także budowę fabryki i linii produkcyjnej wagonów oraz lokomotyw z napędem wodorowym. W tej sprawie podpisany został kilka tygodni temu list intencyjny z PKP Cargo, co ma pozwoli na rozwój technologii napędu wodorowego, a także list intencyjny z Fabryką Pojazdów Szynowych (Cegielski) w zakresie modernizacji lokomotyw o napędzie diesla.

W dalszej perspektywie JSW chce wykorzystać napęd wodorowy w swoich kopalniach, dla zmniejszenia emisji spalin w wyrobiskach górniczych.

PAP, jk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej