USA eksportują najwięcej ropy od dziesięcioleci. Kryzys energetyczny winduje cenę surowca
Ceny ropy naftowej w USA rosną już trzecią sesję po zanotowaniu rekordowego amerykańskiego eksportu surowca i produktów rafinowanych.
2022-08-25, 08:03
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na X kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 95,42 USD, wyżej o 0,55 proc., po wzroście notowań w środę o ok. 5 proc.
Brent na ICE w dostawach na X wyceniana jest po 101,89 USD za baryłkę, wyżej o 0,66 proc.
Rekordowy eksport z USA
Z opublikowanych najnowszych danych amerykańskiego Departamentu Energii (DoE) wynika, że Stany Zjednoczone eksportowały w ub. tygodniu najwięcej surowych i rafinowanych produktów naftowych w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat, ponieważ gospodarki na świecie - w czasie kryzysu energetycznego - coraz częściej zwracają się do USA o dostawy ropy, aby uzupełnić niedobory paliw.
W USA w ub. tygodniu codziennie porty opuszczało ponad 11 mln baryłek ropy naftowej i produktów, takich jak m.in. olej napędowy. To najwyższa liczba od lutego 1991 r.
REKLAMA
Eksport diesla z USA wzrósł w ub. tygodniu o 20 proc., a eksport ropy wynosił dziennie ponad 4 mln baryłek - wynika z danych DoE.
Europa i Azja zmagają się obecnie z jednym z najcięższych kryzysów energetycznych w historii i potrzebują coraz więcej paliwa, gdy tymczasem dostawy ropy z krajów sojuszu OPEC+ na globalne rynki mogą się wkrótce zmniejszyć, co zasugerował na początku tego tygodnia minister energii Arabii Saudyjskiej.
OPEC chce wyższych cen
Przedstawiciel saudyjskiego sektora energii wskazał, że mogą być potrzebne działania członków OPEC+, aby ustabilizować światowe rynki ropy naftowej.
Przesłanie Arabii Saudyjskiej, największego producenta ropy w OPEC, popierają m.in. Irak, Kuwejt. Algieria, Gwinea Równikowa i Wenezuela, które wydały już oświadczenia w tej sprawie.
REKLAMA
OPEC+ musi też zmierzyć się z perspektywą wznowienia większych dostaw ropy z Iranu, który jest coraz bliżej wskrzeszenia porozumienia nuklearnego z zachodnimi mocarstwami.
Inwestorzy czekają na 5 września - wówczas odbędzie się posiedzenie 23 krajów sojuszu OPEC+, podczas którego producenci ropy z tej grupy dokonają oceny sytuacji na rynkach ropy.
- Nastroje na rynkach ropy wciąż się zmieniają i należy brać pod uwagę co najmniej dwie krótko- i średnioterminowe niepewności: dalsze losy porozumienia nuklearnego z Iranem i światowy trend popyt na ropę - wskazała Vandana hari, współzałożycielka firmy konsultingowej Vanda Insights.
- Co do możliwych cięć dostaw ropy z OPEC+ - łatwiej jest powiedzieć, niż to wykonać - podkreśliła.
REKLAMA
PolskieRadio24.pl/ PAP/ mib
REKLAMA