Rosyjskie embargo bije w polski transport: milionowe straty, będą rekompensaty?
Branża transportowa już odczuwa skutki rosyjskiego embarga na owoce i warzywa. A problem jest poważny - zrzeszenie szacuje, że wartość przychodów z tytułu przewozów do Rosji, to kwota co najmniej 700 mln euro.
2014-08-07, 09:40
Posłuchaj
Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce alarmuje, że polskie firmy wyspecjalizowały się w przewozach towarów z całej Unii Europejskiej na Wschód, głównie do Rosji. Oczekują - podobnie jak sadownicy - rekompensat za straty.
– Zwróciliśmy się do wicepremier Bieńkowskiej z wnioskiem, w którym alarmujemy, że również nasza branża traci na wprowadzonym przez Rosję embargu, mówi zastępca dyrektora departamentu transportu w Związku Międzynarodowych Przewoźników Drogowych Piotr Mikiel. – Chcielibyśmy, tak jak w przypadku producentów rolnych, rekompensat, za utracone zarobki – mówi Mikiel. Jak podkreśla, wartość przychodów z tych przewozów to co najmniej 700 mln euro. Problem może dotknąć ok. 30 tys. polskich przewoźników.
Rosja idzie na wojnę rolną z krajami, które wprowadziły sankcje. Znowu bije w Polskę
Aby zobrazować skalę problemu, wymienia 230 tys. pozwoleń, które polscy przewoźnicy otrzymują aby transportować towary do Rosji. Podkreśla, że już teraz napływają sygnały o kurczącym się rynku a niebawem całą branżę dotkną wielkie przestoje.
REKLAMA
Putin wprowadza zakaz importu dla UE i USA. M. Sawicki: Będzie trudniej o unijne rekompensaty
TVN24/x-news
Karolina Mózgowiec, jk
REKLAMA
Polecane
REKLAMA