Co otwarcie CPK będzie oznaczać dla pasażerów Lotniska Chopina?

Budowa i otwarcie Centralnego Portu Komunikacyjnego jest równoznaczne z zamknięciem portu lotniczego im. Chopina na Okęciu dla takiego ruchu, jaki jest z niego obecnie wykonywany - powiedział w czwartek pełnomocnik rządu ds. budowy CPK Mikołaj Wild.

2017-07-14, 09:22

Co otwarcie CPK będzie oznaczać dla pasażerów Lotniska Chopina?
Największy port w Polsce szacuje, że w 2017 r. obsłuży 14 mln pasażerów. . Foto: Wikimedia Commons, Wistula

Posłuchaj

Pełnomocnik rządu do spraw budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego Mikołaj Wild: powstanie CPK będzie oznaczało zmiany dla Lotniska Chopina (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Budowa i otwarcie CPK jest równoznaczne z zamknięciem portu lotniczego na Okęciu dla takiego ruchu, jaki jest z niego obecnie wykonywany. O tym, czy będzie na nim realizowana inna działalność lotnicza np. na potrzeby związane z obronnością, ta decyzja na nas jeszcze czeka. Z pewnością bilans otwarcia CPK jest jednocześnie bilansem zamknięcia Okęcia dla ruchu lotniczego takiego, jaki jest wykonywany obecnie - powiedział dziennikarzom.

Lotnisko Chopina do zamknięcia?

Budowa Centralnego Portu Lotniczego wcale nie musi oznaczać zamknięcia lotnisk regionalnych, czy Lotniska Chopina, mówił w Polskim Radiu 24 Leszek Wiśniewski, ekspert ds. gospodarki przestrzennej i transportu w Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego.

- Są w Europie takie aglomeracje, jak np. Sztokholm, czy Mediolan, gdzie pozostawiono stare lotniska. One po prostu pełnią funkcję bardziej regionalną, albo przyjmują mniejsze samoloty biznesowe. Natomiast ten główny ruch pasażerski, towarowy odbywa się na tym głównym, położonym dalej od miasta, lotnisku – podkreślał rozmówca Polskiego Radia 24.

W regionie Sztokholmu duże, międzynarodowe lotnisko Arlanda, obsługujące ponad 25 milionów pasażerów, znajduje się w odległości 40 kilometrów od miasta. Oprócz niego działa jednak kilka innych portów lotniczych: stare, położone bliżej miasta lotnisko Bromma, przeznaczone przede wszystkim dla ruchu krajowego oraz dwa lotniska regionalne położone 100 kilometrów od miasta przeznaczone głównie dla tanich linii lotniczych. Innym przykładem może być Mediolan, który posiada trzy lotniska ‒ jedno tuż obok miasta (Linate) oraz dwa położone w strefie 40 ‒ 50 kilometrów (Malpensa i Bergamo). Głównym lotniskiem, przeznaczonym dla ruchu międzynarodowego i towarowego nie jest jednak wcale to pierwsze, ale właśnie lotnisko Malpensa, obsługujące ok. 20 milionów pasażerów. Lotnisko Linate, na którym ruch jest ograniczony ze względów środowiskowych, obsługuje tylko połączenia krajowe i wewnątrzunijne. Z lotniska w Bergamo korzystają natomiast tanie linie - wyjaśniał gość Polskiego Radia 24.

REKLAMA

W Modlinie bez zmian?

Dodał, że budowa CPK nie wpłynie na funkcjonowanie lotniska Modlin, ponieważ "jest ono dedykowane do obsługi linii niskokosztowych i operuje na prostej infrastrukturze".

- Jeszcze w lipcu, przed wakacjami sejmowymi rządowi zostanie przedstawiony projekt uchwały, która będzie podstawą do rządowego programu budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego - dodał.

Jak wyjaśnił, umożliwi to zmianę rządowych dokumentów określających "np. strategię w zakresie transportu, przyjęcie rządowego projektu ustawy, która będzie mogła przyspieszyć proces inwestycyjny, oraz wszelkich innych działań, które w sposób maksymalny usprawnią i przyspieszą inwestycje. Abyśmy mogli ten ambitny termin 10 lat zrealizować".

Współpraca z chińskimi partnerami

Wild powiedział dziennikarzom po wystąpieniu na polsko-chińskim Forum Pasa i Szlaku ds. współpracy infrastrukturalnej, że "zaprezentowaliśmy warunki, na jakich współpraca z chińskimi partnerami (przy budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego - przyp. red.) mogłaby mieć miejsce". Dodał, że podstawowym warunkiem jest dążenie do równowagi pomiędzy nakładami i korzyściami dla obu stron.

- Ta strategia win-win, która często pojawia się w dokumentach dotyczących inwestycji chińskich została przez nas zinterpretowana w ten sposób, że oczekujemy działań, które sprawią, że zyski będą dzielone w sposób sprawiedliwy w tym samym stopniu, co nakłady na to przedsięwzięcie - wskazał.

Wild podkreślił, że mówimy o projekcie, który czeka dopiero na zatwierdzenie przez Radę Ministrów. - Dopiero wówczas odpowiemy na zaproszenia, które dostajemy ze strony naszych potencjalnych chińskich partnerów. Na razie nie odpowiadamy na zaproszenia do negocjacji, (...), deklaracje zainteresowania tą inwestycją formułowane przez naszych chińskich partnerów, dlatego że uznajemy, iż byłoby niepoważne z naszej strony, gdybyśmy zapraszali niektórych, bądź wszystkich zainteresowanych nie prezentując koncepcji, która ma zagwarantowane poparcie na najwyższym poziomie rządowym - powiedział Wild.

Jak wyjaśnił do końca roku, być może jeszcze na jesieni "planujemy przedłożenie specjalnej ustawy, która będzie się częściowo opierała na rozwiązaniach przyjętych już w innych tego rodzaju aktach, częściowo będzie wprowadzała rozwiązania nowatorskie".

Lokalizacja pomiędzy Warszawą a Łodzią?

Pytany o ostateczną lokalizację CPK Wild odpowiedział: "mamy kilka kryteriów: z badań porównawczych dotyczących innych portów lotniczych wynika, że port lotniczy nie powinien być zlokalizowany dalej niż 50 km od aglomeracji. Kolejnym założeniem, które przyjmujemy w projekcie uchwały jest lokalizacja między Warszawą a Łodzią".

Dodał, że kolejnym kryterium, które należy brać pod uwagę jest bliskość i możliwość włączenia CPK w sieć kolejową. - Ponieważ nie mówimy o budowie lotniska znakomicie skomunikowanego z Warszawą za pomocą dedykowanej linii kolejowej, lecz mówimy o węźle kolejowym połączonym z węzłem lotniczym. Jest to unikalna szansa integracji polskiego transportu zbiorowego krajowego i międzynarodowego - wskazał.

Pełnomocnik rządu ds. budowy CPK powiedział, że oszacowanie kosztów tej inwestycji zależy od metody, jaka zostanie przyjęta. - Jeżeli kierujemy się określonymi wskaźnikami dotyczącymi np. kilometrów tras kolejowych, kosztów podobnych inwestycji lotniskowych, to mówimy o koszcie 30 mld zł, z którymi inwestorzy będą musieli zmierzyć się w ciągu najbliższych 10 lat. Oznacza to, że mówimy o kosztach rzędu 3 mld zł rocznie - oszacował.

W ubiegłym roku polskie lotniska obsłużyły 34 mln pasażerów. To o 12 proc. więcej niż w poprzednim roku. Urząd Lotnictwa Cywilnego prognozuje, że w 2030 roku z polskich lotnisk skorzysta aż ponad 59 milionów pasażerów.

Z kolei warszawski port w 2016 r. obsłużył 12,8 mln pasażerów. Jak twierdzą niektórzy eksperci, przepustowość Lotniska Chopina to 20 mln pasażerów rocznie. Lotnisko szacuje, że w tym roku może obsłużyć ok. 14 mln podróżnych.

IAR/PAP/Polskie Radio 24, awi

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej