Trybunał Sprawiedliwości UE: Uber to nie platforma IT, ale firma transportowa

Decyzja może mieć duży wpływ na funkcjonowanie platformy w krajach UE.

Uber twierdzi, że nie oferuje usługi transportowej ale umożliwia nawiązanie kontaktu pasażera z kierowcą

Uber twierdzi, że jest jedynie właścicielem platformy internetowej, którą udostępnia kierowcom. Jest tylko pośrednikiem między klientem, który chce gdzieś jechać, a chcącym go tam zawieźć kierowcą.

 

REKLAMA

Gdyby było inaczej, Uber - jako firma świadcząca usługi transportowe - musiałby stosować się do regulacji w poszczególnych krajach. Np. w Polsce kierowcy Ubera, jak wszyscy taksówkarze, musieliby posiadać licencje, ubezpieczenia, przechodzić badania lekarskie, płacić wyższe składki OC.

A to oznaczałoby stratę przewag konkurencyjnych firmy wobec korporacji taksówkarskich.

W Europie działalność Ubera zakazana, w Polsce – dozwolona

Działalność Ubera wywołuje emocje i protesty w wielu państwach unijnych. Na zachodzie Europy UberPop, czyli najtańsza opcja prowadzenia usług, w ramach której nie są potrzebne żadne koncesje na przewóz osób, jest już zakazana.

W Polsce oraz krajach bałtyckich dalej jednak usługa ta jest dostępna.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Resort infrastruktury przygotowuje nowe regulacje dotyczące przewozu osób. Wprowadzą licencje, rejestry, ustalanie taryf przez gminy. Uderzą w Ubera?

Wyrok Trybunału oznacza, że działalność Ubera wymaga kontroli, takiej jak w przypadku firmy transportowej

Tymczasem unijny Trybunał Sprawiedliwości uznał, że Uber dostarcza usługę wchodzącą w zakres "usług w dziedzinie transportu" w rozumieniu prawa Unii. W konsekwencji oznacza to, że kraje unijne mogą regulować działalność Ubera, tak jakby była to firma transportowa.

"Tego rodzaju usługę należy zatem wyłączyć z zakresu zastosowania zasady swobodnego świadczenia usług w ogólności, a także z zakresu zastosowania dyrektywy dotyczącej usług na rynku wewnętrznym i dyrektywy o handlu elektronicznym" - wskazali sędziowie.

Sprawę przeciwko Uberowi skierowali taksówkarze z Hiszpanii

Dzisiajszy wyrok to efekt konfliktu w Hiszpanii, gdzie organizacja taksówkarska Asociación Profesional Elite Taxi pozwała Ubera. Sąd w Barcelonie uznał problem za tak fundamentalny, że skierował go dalej.

W maju 2017r. Rzecznik Generalny Trybunału Sprawiedliwości UE wydał ws. Ubera opinię: to firma transportowa

Stanowisko ws. Ubera zajął już w maju Rzecznik Generalny Trybunału Sprawiedliwości UE Maciej Szpunar.

REKLAMA

Rzecznik to wysoki rangą unijny urzędnik, którego zadaniem jest sporządzanie opinii w sprawach, które wpływają do TSUE. Opinie te nie są wiążące - są jednak dla TSUE istotną wskazówką i w znakomitej większości dotychczas rozpatrywanych spraw ostateczne orzeczenie bazowało na opinii rzecznika.

Wynikało z niego, że Uber jest firmą transportową, a nie jedynie właścicielem platformy i pośrednikiem. I z tego względu Uber powinien być traktowany przez państwa UE jak korporacja taksówkarska i podlegać wymogom jak taksówkarze.

Zdaniem Macieja Szpunara, działalność Ubera wykracza poza zwykłe pośrednictwo. Uber kontroluje bowiem m.in. jakość kursów i ustala ceny przejazdu.

Rzecznicy przedstawiają bezstronna opinię w sprawach Trybunału

Trybunał Sprawiedliwości jest wspomagany przez ośmiu rzeczników generalnych. Zadaniem rzecznika generalnego jest publiczne przedstawianie, przy zachowaniu całkowitej bezstronności i niezależności, uzasadnionych opinii w sprawach, które zgodnie ze Statutem Trybunału Sprawiedliwości, wymagają jego zaangażowania.

REKLAMA

NRG, PAP, jk