Nowy fundusz zapewni 1,5 mld zł na ekspansję zagraniczną polskich firm
Powstający z inicjatywy BGK Fundusz Ekspansji Zagranicznej ma wspierać finansowo i logistycznie polskie firmy na rynkach innych państw. Już od początku 2015 r.
2014-12-29, 21:27
Posłuchaj
Fundusz ma zacząć działać już w pierwszym kwartale przyszłego roku. – Od kilku miesięcy pracujemy nad koncepcją tworzenia funduszu inwestycyjnego w ramach TFI BGK. Celem będzie inwestowanie razem z polskimi przedsiębiorcami poza Polską, uczestniczenie w ich planach ekspansji zagranicznej, takich jak budowanie sieci sprzedaży czy pozyskiwanie źródeł dostępu do surowców, czy też do części ich produkcji. Tak, żeby dzięki wsparciu kapitałowemu mogli rozwijać się na światowym rynku – wyjaśnia gość radiowej Jedynki Piotr Kuszewski, prezes Zarządu Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych Banku Gospodarstwa Krajowego SA.
Dzięki temu Funduszowi Ekspansji Zagranicznej, polskie MSP byłyby wspierane w zakładaniu i przejmowaniu spółek na innych rynkach. Więcej zysków spółki mogłyby zachować dla siebie, ponieważ nie musiałyby korzystać z usług pośredników.
Obecnie 90 proc. polskich firm działających za granicą prowadzi ekspansję za własne środki.
Czy nasze firmy potrzebują takiego Funduszu
Zdaniem prezesa Kuszewskiego, ta kwestia została zbadana, ale TFI BGK pracuje na bieżąco z doradcami i nadal bada potrzeby rynku. – Natomiast już obecnie mamy kilka firm, które są zainteresowane współpracą. Są one w trakcie pozyskiwania partnerów zagranicznych albo budowania koncepcji modelu biznesowego rozwoju poza Polską i poszukują źródeł finansowania – dodaje.
REKLAMA
Z kolei jak podkreśla gość Polskiego Radia 24 Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP, programem szczególnie zainteresowani będą obecni eksporterzy, bo otwarcie spółki-córki będzie oznaczało dla nich wyższe zyski. – Ale nie należy się spodziewać, że nagle co druga polska firma otworzy swoje przedstawicielstwo poza krajem – zauważa.
Dotychczasowa oferta dość uboga
Państwo obecnie dość słabo wspiera ekspansję zagraniczną polskich firm. – W takich krajach jak Niemcy, Austria czy Holandia jest olbrzymia machina państwowa pracująca na rzecz wspierania eksporterów. Z kolei w Polsce, Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych, która ubezpiecza kredyty, jest statutowo nastawiona na to, że musi osiągać zyski, jest podmiotem komercyjnym na rynku i niechętnie angażuje się w bardziej ryzykowne transakcje (w sensie korzystnego ubezpieczania). Natomiast np. w Niemczech jest to trochę inaczej. Program Hermes jest po to, by właśnie wspierać eksport. Jest to element pewnego systemu, który w Polsce nie istnieje – mówi Marek Kłoczko, wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej.
Jak to działa za granicą
Jak mówi prezes Kuszewski, przygotowując ten fundusz wzorowano się na niemieckich, duńskich czy holenderskich rozwiązaniach. – Chcemy być równie skuteczni, ale też chcemy uniknąć pułapki pomocy publicznej, działać swobodniej i być bardziej efektywnym funduszem. Co prawda chcemy wypracowywać zysk, ale jednocześnie będziemy w stanie podejmować dużo większe ryzyko, bo to będzie normalna działalność inwestycyjna – podkreśla gość radiowej Jedynki.
W innych krajach już od wielu lat działają fundusze lub inne instytucje wspierane przez państwo, których celem jest wszechstronna pomoc firmom-eksporterom.
REKLAMA
– My jako fundusz inwestycyjny BGK też pośrednio jesteśmy finansowani z pieniędzy publicznych, ale staramy się działać na zasadach komercyjnych, bowiem wiemy, że tylko takie reguły gry pozwolą osiągnąć sukces polskim firmom – zaznacza prezes Zarządu TFI BGK SA .
Kto może aplikować
FEZ chce się skoncentrować na finansowaniu MSP, ponieważ to one są najbardziej dynamiczne, nastawione na rozwój, one chcą się rozwijać. – I dlatego chcemy im pokazać, że jeśli znajdą partnera, który im pomoże w ekspansji zagranicznej, to my im też pomożemy – tłumaczy prezes Kuszewski.
Udział funduszu w projekcie zgłoszonym przez przedsiębiorcę może wynieść od 5 do 50 mln złotych. Ale nie może być wyższy niż 50 proc. wszystkich kosztów przedsięwzięcia.
Zdaniem Łukasza Kozłowskiego z KIG-u, ten kierunek zmian jest dobry, ale brakuje całościowego podejścia, strategii państwa. – Te działania mają charakter odcinkowy, nie jest to całościowo przemyślana propozycja. Dodatkowo trzeba pamiętać, że firmy borykają się z prowadzeniem działalności w Polsce. Dlatego ważne, by tworzyć przyjazny klimat dla rozwoju przedsiębiorczości, co ułatwi ekspansję na inne rynki.
REKLAMA
Jakie środki będą do rozdysponowania
Kapitał początkowy FEZ to 100 mln zł, a docelowy 1,5 mld zł, w ciągu 7 lat. Te kwoty wynikają z przewidywań popytu na tę pomoc. Wszystkie przychody, czyli pieniądze wracające do Funduszu, będą inwestowane w kolejne projekty, tak żeby jak najmniej pieniędzy pozyskiwać od inwestora, a dużo inwestować w kolejne przedsięwzięcia, na zasadzie takiego rotacyjnego kapitału, który wraca do gospodarki.
– Wierzymy, że w pierwszym roku tych projektów będzie około 10. W następnych latach będzie ich po kilkadziesiąt rocznie. I ponieważ te projekty będą spłacane, będą się kończyły, to będzie można inwestować w nowe projekty – uważa Piotr Kuszewski z TFI BGK. – Patrząc na doświadczenia innych podmiotów tego typu, to horyzont inwestycyjny powinien wynosić około 5-7 lat – dodaje.
Ważny adres dla firm: fez@tfi.bgk.com.pl
Czyli jeśli jakaś firma chce np. otworzyć oddział za granicą, czy kupić znak towarowy zgłasza się do Funduszu i co dalej? Kto będzie oceniał plany biznesowe?
REKLAMA
– Już kilka tygodni temu uruchomiliśmy adres e-mailowy, pod który można przesyłać swoje propozycje/projekty, to jest fez@tfi.bgk.com.pl. Ponadto na stronie BGK i na stronie TFI BGK działają specjalne podstrony, odsyłające do Funduszu. Natomiast sam proces inwestycyjny, który będzie się toczył w ramach działania FEZ, będzie podobny do działania komercyjnego inwestora, łącznie ze sprawdzaniem wiarygodności. Jednak przy gotowości inwestowania poza Polską, co już nie jest typowe dla innych funduszy inwestycyjnych – podkreśla prezes Kuszewski.
Gwarancje powodzenia
Do tego aby odnieść sukces na danym rynku potrzebne są jednak nie tylko pieniądze, ale również wiedza i doświadczenie – uważa Mariusz Sumiński z MDDP Business Consulting. – Znam przypadki wielu firm, które po raz drugi czy trzeci wchodzą do tego samego kraju, tylko w innym modelu biznesowym. Np. już nie samodzielnie, ale przez pośrednika, ponieważ były zmuszone wycofać się z danego rynku, gdyż nie wiedziały jakie są reguły gry. Także to, że jesteśmy mocni w jakimś aspekcie, że mamy atrakcyjną ofertę, nie jest automatycznie gwarantem sukcesu. Musimy też rozumieć rynek, na którym operujemy, regulacje prawne, kulturę biznesową – po to, żeby efektywnie na takim rynku się odnaleźć.
Kapitał + wiedza + doświadczenie
To jest dokładnie to, co planuje robić FEZ. – Chcemy oferować naszą wiedzę, nasze doświadczenie nasze kompetencje, bo wierzymy, że działając na odpowiednio dużą skalę będziemy mieli odpowiednie doświadczenie, żeby podzielić się wiedzą na temat każdego z tych rynków, na których polscy przedsiębiorcy chcą działać – deklaruje Piotr Kuszewski z TFI BGK.
Nowy Fundusz będzie w stanie pomóc przedsiębiorcom łatwiej pozyskać kontakty dzięki temu, że będzie działał z wieloma partnerami, i będzie mógł podzielić się tym doświadczeniem. Po to, by ta ekspansja zagraniczna nie była procesem powtarzanym aż do skutku, ale żeby już za pierwszym razem był to sukces.
REKLAMA
Robert Lidke, Krzysztof Rzyman, Karolina Mózgowiec, Małgorzata Byrska
REKLAMA
REKLAMA