Słabe dane GUS o sprzedaży: to tylko statystyka czy potwierdzenie spowolnienia?

Słabe dane z polskiego handlu. Sprzedaż detaliczna spadła w listopadzie o 0,2 proc. w porównaniu z sytuacją sprzed roku. Analitycy spodziewali się nawet 2 proc. wzrostu.

2014-12-23, 12:44

Słabe dane GUS o sprzedaży: to tylko statystyka czy potwierdzenie spowolnienia?
Piotr Bodył-Szymala z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu, Hubert Kozieł, publicysta „Rzeczpospolitej” i Janusz Szewczak, główny ekonomista KK SKOK. Foto: PR24/PJ

Posłuchaj

Puls gospodarki cz. 1 – gośćmi w Polskim Radiu 24 byli Piotr Bodył-Szymala z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu, Hubert Kozieł, publicysta „Rzeczpospolitej” i Janusz Szewczak, główny ekonomista KK SKOK /Krzysztof Rzyman, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
+
Dodaj do playlisty

Trudno na podstawie jednorazowego odczytu budować czarne scenariusze, uspokajał w Polskim Radiu 24 Piotr Bodył-Szymala z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu.

- Dowiedzieliśmy się, co się wydarzyło w jednym miesiącu. Natomiast, czy na tej podstawie jesteśmy w stanie budować uniwersalną opowieść o przyszłości, mam wątpliwości – mówił Piotr Bodył-Szymala.

Piotr Bodył-Szymala: dowiedzieliśmy się, co się wydarzyło w jednym miesiącu

 

REKLAMA

Ale zdaniem Janusza Szewczaka, głównego ekonomisty Kasy Krajowej SKOK, najnowsze dane GUS potwierdzają, że nasza gospodarka w 4. Kwartale 2014 roku hamuje.

- To jest ciekawe, że statystycznie płace rosną, wszystko podobno rośnie, tylko okazuje się, że sprzedaż maleje, Polacy coraz mniej widzą pieniędzy w portfelach. Nie wszystko tanieje. Duży wpływ na oficjalne wskaźniki mają zmiany cen paliwa. One rzeczywiście są widoczne. Miejmy nadzieję, że ceny na stacjach benzynowych spadną tak jak ceny paliw na światowym rynku ropy. Przed świętami widać jednak, że przy kasach w sklepach jest mniejszy tłok – mówił Janusza Szewczak.

Janusz Szewczak: Polacy widzą mniej pieniędzy w portfelach

 

REKLAMA

Z kolei Hubert Kozieł, publicysta „Rzeczpospolitej” zadaje pytanie o to, ile osób zdecydowało się tegoroczne święta zorganizować na kredyt.

- Myślę, że bardzo ciekawe będą dane dotyczące tego, jak się Polacy zadłużali w listopadzie i grudniu. Zwykle na święta wyznajemy bowiem zasadę „zastaw się, a postaw się”. Teraz może po tych wszystkich aferach z parabankami trochę ludzi poszło po rozum do głowy i się trochę mniej zadłuża. W związku z tym ma też mniej na takie bieżące wydatku konsumpcyjne – mówił Hubert Kozieł.

Hubert Kozieł: ciekawe będą dane dotyczące zadłużania się Polaków w listopadzie i grudniu

 

REKLAMA

Zgodnie z danymi GUS sprzedaż detaliczna w listopadzie jest niższa o 8,1 proc. wobec października.

Krzysztof Rzyman, awi

/

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej