Gdy polska gospodarka rośnie, Polacy zaczynają strajkować
Od kilku tygodni mamy w Polsce do czynienia z narastającą falą strajków pracowniczych i protestów różnych grup społecznych. Co ciekawe, rząd wystawiany jest na próbę, gdy gospodarka odnotowuje coraz lepsze wyniki – rośnie PKB, maleją ceny żywności, zatrudnionych jest 16 mln Polaków, najwięcej od początku transformacji.
2015-02-12, 16:42
Posłuchaj
Rolnicy, górnicy a także kolejarze planują strajk generalny. – Protesty są wyrazem braku porozumienia z władzami - mówi Janusz Szewczak, główny ekonomista SKOK. Jak ocenia, strajki wynikają z niespełnienia rządowych obietnic dla wielu grup zawodowych. Podkreśla, że to szeroki problem społeczny, który wzbiera na sile.
– To nie jest tak, że tylko rolnicy z OPZZ są niezadowoleni, przez lata nie rozwiązano wielu problemów, stąd dołączą do nich inne grupy zawodowe - pielęgniarki, naukowcy na uczelniach – mówi Janusz Szewczak.
REKLAMA
Zdaniem Aleksandra Łaszka, ekonomisty Fundacji FOR, problemem nie jest brak dialogu - ale dokładnie przemyślanego podejścia do problemów rolnictwa. Kluczową kwestią w sporze jest fakt, że państwo płaci duże pieniądze, by wielu ludzi pracowało w mało produktywnym sektorze gospodarki.
– Rolnictwo to najbardziej dotowany w Polsce sektor gospodarki. To dopłaty rzędu 30-40 mld zł – do KRUS, do środków unijnych w postaci zwolnień podatkowych, a w dodatku jest to sektor najmniej produktywny – mówi Łaszek.
Przypomina tylko jedną niezrealizowana obietnicę rządu – wprowadzenie rachunkowości dla rolników. A jak podkreśla, brak informacji na temat rolniczych zarobków ,ciągle rodzi problemy.
REKLAMA
Natomiast Piotr Bielski, ekonomista Banku Zachodniego WBK dodaje, że generalnie sytuacja nie jest zła. Choć coraz więcej grup zawodowych nie jest zadowolonych ze swojej sytuacji, dane pokazują, że Polska odnotowuje wzrost gospodarczy i koniunktura się poprawia.
Ekonomista przypomina, że płace rosną, jednocześnie spadają ceny żywności. O dobrej koniunkturze mogą mówić firmy, zatrudniające coraz więcej nowych pracowników. W kraju pracuje 16 mln ludzi, najwięcej od początku transformacji gospodarczej.
REKLAMA
Potwierdzają, to najnowsze dane GUS - w kraju systematycznie poprawia się sytuacja gospodarcza, rośnie nie tylko PKB, lecz także średnie zarobki Polaków.
REKLAMA
Justyna Golonko, jk
REKLAMA