Polskie firmy coraz mniej liczą na GPW? Szukają pieniędzy na innych parkietach
Polskie spółki szukają szczęścia na zagranicznych giełdach – pisze dzisiaj Parkiet.
2016-08-16, 16:07
Posłuchaj
Ciech niedawno poinformował, że wchodzi na giełdę we Frankfurcie, GTC w Johannesburgu, LiveChat chce na Nasdaq, a Work Service już spija śmietankę po debiucie w Londynie.
Paweł Pelc, radca prawny, wiceprezes Agencji Ratingu Społecznego obawia się, że takich spółek będzie coraz więcej, a przyczyniły się do tego zmiany w Otwartych Funduszach Emerytalnych.
Wysycha największe źródło finansowania na GPW
Jak zaznacza, to powoduje, że wysycha, a właściwie już wyschło jedno z istotnych krajowych źródeł finansowania dla polskich emitentów.
Czy programy emerytalne zastąpią OFE na giełdzie?
Przypomniał jednocześnie, że zmiany proponowane przez wicepremiera Morawieckiego, dotyczące pozostałych środków w OFE sprawią, że na giełdę przestaną napływać środki z tego źródła.
REKLAMA
̶ Jest pytanie na ile będą one w stanie być zastąpione przez składki w ramach Pracowniczych Programów Emerytalnych czy Indywidualnych Kont Emerytalnych – pyta ekonomista.
Poprzednio zagraniczni emitenci szukali pieniędzy na GPW
Stąd jak podkreśla, naturalną jest próba szukania środków za granicą, i jak przypomina, poprzednio tendencja była odwrotna, to zagraniczni emitenci szukali pieniędzy na warszawskiej giełdzie.
Posłuchaj
Tych zmian nie obawia się z kolei Adam Czerniak, ekonomista Polityki Insight i SGH.
REKLAMA
Akcje firmy nie uciekają, ale są notowane równolegle na dwóch parkietach
I przypomina, że większość tych debiutów odbywa się w ramach dual listingu, czyli, upraszczając, wystawianiu tych samych akcji na drugim parkiecie.
̶ To oznacza, że notujemy te same akcje na dwóch parkietach równolegle i to jest dopiero takie otwarcie drzwi do jakiegoś większego pozyskiwania kapitału za granicą, przy wykorzystaniu lepszej koniunktury panującej na zagranicznych parkietach – mówi ekonomista.
Firmy wykorzystują dual listing do komunikacji z inwestorami na GPW
̶ Drugą przyczyną wchodzenia na zagraniczne parkiety polskich firm jest komunikacja – mówi gość PR24.
Posłuchaj
REKLAMA
̶ Firmy pokazują, że wychodzą za granicę, spełniają standardy np. giełdy londyńskiej, frankfurckiej, więc nam warto zaufać i w nas zainwestować – mówi Czerniak.
Argument o większej przejrzystości spółek na zagranicznych parkietach to mit
Z tym drugim argumentem nie zgadza się Paweł Pelc.
Jak podkreśla, mitem jest, że notowanie na zagranicznym ryku wiążę się z większą przejrzystością.
̶ Obowiązki informacyjne spółek, tak w Polsce jak i w całej Unii są takie same – mówi.
REKLAMA
Przypomina, że często obowiązki informacyjne w Polsce są większe niż w UE.
GPW traci na znaczeniu?
Maciej Stańczuk wiceprezydent Pracodawców RP ma duże obawy, że nasza giełda coraz bardziej traci na znaczeniu.
Przypomina, że w pierwszej wersji Planu Morawieckiemu nie poświęcono ani jednego zdania o rozwoju polskiego rynku kapitałowego
̶ Obecnie jest trochę z tym lepiej, ale deklaracje nie wyszły poza ogólniki – mówi ekonomista.
REKLAMA
Posłuchaj
̶ Wydaje mi się, że giełda nie jest przez obecny rząd traktowana jako coś istotnego, a przecież przez ostatnie 25 lat to było jedno z najbardziej udanych przedsięwzięć rynku w Polsce – mówi gość PR24.
Jego zdaniem, wejście na rynek zagraniczny wiąże się przede wszystkim z lepszym dostępem do kapitału. Co ciekawe, giełdą londyńską nie zachwiał Brexit. Obecnie ponad 400 spółek notowanych w Londynie to podmioty z zagranicy - informuje Parkiet.
Sylwia Zadrożna, jk
REKLAMA
REKLAMA