John J Hardy (Saxo Bank): to będzie ważny tydzień dla USD i EUR
Rajd dolara w ubiegłym tygodniu został zahamowany opublikowanym w piątek wyjątkowo złym odczytem Chicago PMI. Biorąc pod uwagę, że w tym tygodniu poznamy znacznie ważniejsze dane amerykańskie, USD zasadniczo zdołał zminimalizować efekty tego odczytu.
2015-06-01, 16:53
Być może wydarzeniem dnia będzie publikacja inflacji mierzonej wskaźnikiem PCE, ponieważ ostatnie umocnienie USD było wynikiem mocnego odczytu bazowego CPI – a dane PCE to podobno ulubiony miernik inflacji Fed.
Dziś w nocy odbędzie się posiedzenie Reserve Bank of Australia (RBA), na którym RBA raczej nie zaprezentuje bardziej agresywnej retoryki po tym, jak rynek zdecydowanie na wyrost uznał zmianę stanowiska z umiarkowanego na nieco bardziej neutralne za „agresywną”.
W istocie prognozy rynkowe dotyczące RBA mogą być zbyt łagodne, a ogólna niepewność związana z Chinami, niskimi cenami surowców i ryzykiem spadku może przełożyć się na nową falę sprzedaży AUD – w szczególności biorąc pod uwagę, że pary EUR/AUD, AUD/USD i AUD/JPY znajdują się w okolicach kluczowych poziomów, które mogą okazać się katalizatorami dla sprzedaży (para AUD/USD jest blisko minimów cyklu, natomiast pary AUD/JPY i EUR/AUD dotarły do odpowiednich 200-dniowych średnich ruchomych).
AUD/USD
Para AUD/USD przetestowała poziomy poniżej 0,7650 w miarę zbliżania się do wieloletnich minimów na poziomie 0,7550. Zwróćmy uwagę, że niższa, rosnąca linia to linia trendu sięgająca 2001 r. Wszelkie wzrosty po posiedzeniu RBA, w przypadku, gdyby bank nie zapewnił zbyt wielu wytycznych, mogą szybko zostać wyprzedane przed osiągnięciem obszaru 0,7800.
REKLAMA
AUD/USD – wykres dzienny
Poza danymi i posiedzeniami banków centralnych w tym tygodniu dodatkowym źródłem zmienności na rynkach walutowych może być presja na apetyt na ryzyko, jeżeli nastąpi kontynuacja w dół po słabym zamknięciu w ubiegły piątek, ponieważ sytuacja techniczna wygląda obecnie nieco złowieszczo, biorąc pod uwagę dalsze spadki głównych indeksów amerykańskich i europejskich.
Więcej negatywnych emocji dotyczących aktywów wysokiego ryzyka może ostatecznie wesprzeć JPY i ogólnie udzielić wsparcia EUR względem walut surowcowych, a w szczególności względem walut rynków wschodzących. Kierunek kursu USD może być ukształtowany przez najnowsze dane bez względu na poziom apetytu na ryzyko.
Podsumowanie w koszyku G-10:
USD: wszystko zależy obecnie od nowych danych. Trudno spodziewać się czegokolwiek pozytywnego od dzisiejszego odczytu ISM w sektorze wytwórczym po wyjątkowo słabym odczycie Chicago PMI w ubiegły piątek, mimo iż mocny wskaźnik inflacji mierzonej PCE może zwrócić uwagę inwestorów, ponieważ amerykański sektor wytwórczy nie jest postrzegany jako klucz do ożywienia gospodarczego w Stanach Zjednoczonych ani do poprawy prognoz Fed.
EUR: ryzyko dotyczące sytuacji w Grecji może się zmaterializować w dowolnym momencie, jednak poza tym uwaga inwestorów skupia się na posiedzeniu EBC w najbliższą środę. Można się spodziewać umiarkowanego zobowiązania (może nawet dotyczącego „wszelkich niezbędnych działań”?) stabilizującego rentowności obligacji rządowych po ostatnich turbulencjach.
REKLAMA
JPY: w porównaniu z pozostałymi walutami, jen jest najbardziej wrażliwy na dane ze Stanów Zjednoczonych, jednak przedstawiciele rządu i banku centralnego Japonii starają się przeciwdziałać tej tendencji – być może w tym tygodniu spadek kursu JPY mógłby wyhamować?
GBP: Uwaga na dzisiejszy odczyt brytyjskiego PMI w sektorze wytwórczym, który wykaże, czy para EUR/GBP będzie kontynuować wyprzedaż w kierunku testu poziomu 0,7000. W przypadku rozbieżności danych z oczekiwaniami można przyjąć dalszy spadek w parze GBP/USD w kierunku poziomu 1,5100.
CHF: czekamy na ruch ze strony Grecji, zastanawiam się jednak, czy nie istnieje przypadkiem nie do końca uwzględnione ryzyko, że SBN na posiedzeniu 18 czerwca zaskoczy rynek swoją decyzją. W parze USD/CHF ważnym obszarem aktywacji wydają się ostatnie maksima powyżej poziomu 0,9500, a wsparcie w parze EUR/CHF w okolicach poziomu 1,0300 dotychczas się utrzymuje.
AUD: jak już wspomniałem powyżej, zasadniczo przewiduję, że na dzisiejszym posiedzeniu RBA zaważy ryzyko spadku – jeżeli tak będzie, należy uważać na minima cyklu poniżej poziomu 0,7550 w parze AUD/USD w nadchodzących dniach.
REKLAMA
CAD: CAD stara się uzyskać wsparcie w efekcie wzrostu cen ropy w ubiegły piątek, jednak odczyt PKB za marzec okazał się słaby. Zasadniczo spodziewam się wzrostu w parze USD/CAD z powrotem w kierunku poziomu 1,3000, zastanawiam się jednak, czy CAD umocni się względem AUD i czekam na test obszaru 0,9400 w parze AUD/CAD w przypadku deprecjacji AUD po posiedzeniu RBA.
NZD: para NZD/USD w ubiegłym tygodniu dotarła do nowych minimów cyklu, a opór plasuje się obecnie w rejonach 0,7175/0,7200. Tymczasem interesujące będzie obserwowanie w nocy pary AUD/NZD po posiedzeniu RBA, ponieważ para ta starała się podjąć rajd po krótkim teście poniżej linii 200-dniowej średniej ruchomej.
SEK: już od tygodni szwedzka waluta pozostaje w granicach przedziału – być może to apetyt na ryzyko spowoduje, że ryzyko deprecjacji SEK sięgnie poziomu 9,50 w parze EUR/SEK, zanim nastąpi ponowna wyprzedaż?
NOK: waluta jest wyjątkowo słaba, biorąc pod uwagę wzrost cen ropy i mocne dane z Norwegii w ubiegły piątek – podkreślam, że istnieje ryzyko spadku w parach z NOK – kolejnym ważnym wydarzeniem będzie posiedzenie Norges Bank 18 czerwca.
REKLAMA
John J Hardy, Saxo Bank
REKLAMA