Wynalazek z Radomia trafi na rynki producentów owoców w Europie i Ameryce Płd.

Nową generację maszyn sortujących, stanowiących swego rodzaju zautomatyzowane i zrobotyzowane centrum obróbcze w zakresie sortowania owoców i warzyw, wdrożyła radomska firma Sorter. Wynalazek ma trafić na rynki producentów owoców cytrusowych m.in. w Europie i Ameryce Południowej.

2015-10-13, 07:42

Wynalazek z Radomia trafi na rynki producentów owoców w Europie i Ameryce Płd.
Odbiorcy owoców poszukują towaru najwyższej jakości, odpowiednio wysortowanego, zapakowanego i oferowanego w odpowiednich warunkach. Foto: Pixabay/lacarabeis

Projekt był realizowany dzięki wsparciu UE. Jego całkowita wartość wyniosła blisko 18 mln zł, z czego 6,2 mln zł – to fundusze unijne. Jak powiedział Edgar Klusa z działu marketingu firmy, efektem wynalazku jest maszyna sortująca do owoców nowej generacji. - Stanowi ona swego rodzaju zautomatyzowane i zrobotyzowane centrum obróbcze w zakresie sortowania owoców i warzyw. Maszyna może być stosowana przy sortowaniu jabłek oraz cytrusów i warzyw o kształcie kulistym – podkreślił.

W ramach projektu powstała hala produkcyjno-montażowa przy nowej siedzibie firmy w Radomiu. - Odbywa się tutaj montaż oraz testowanie nowych rozwiązań technologicznych, jak również prezentacja najnowszych instalacji firmy – dodał Klusa.

Co polski wynalazek odróżnia od konkurencji?

Według niego, urządzenie firmy z Radomia ma wiele rozwiązań, które odróżniają je od innych oferowanych na rynkach światowych. Chodzi m.in. o system zintegrowanej rolki przenoszącej sortowany produkt bez konieczności przekazywania do poszczególnych, kolejnych segmentów maszyny podczas procesu pomiaru kolejnych parametrów.

Zdaniem Klusy ma to znaczny wpływ na podniesienie jakości sortowania owoców delikatnych, poprzez minimalizację obić. W urządzeniu wykorzystano także wysokowydajny system jednoczesnych pomiarów: rozmiaru, koloru oraz jakości zewnętrznej oraz moduł umożliwiający szybsze i bardziej precyzyjne sortowanie owoców w zależności od wagi.

- Prawidłowo przeprowadzony proces sortowania pozwala na dodatkowe uzyskanie owoców klasy wyższej niż te, które - na przykład w wyniku zabrudzenia, czy też uszkodzenia mechanicznego - już na etapie sortowania – potraktowane być muszą jako owoce o przeznaczeniu przemysłowym – wyjaśnił Klusa.

Jak zauważył, odbiorcy owoców poszukują towaru najwyższej jakości, odpowiednio wysortowanego, zapakowanego i oferowanego w odpowiednich warunkach.

PAP, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej