Dlaczego innowacyjne spółki i giełda są sobie potrzebne?

2019-04-02, 20:40

Dlaczego innowacyjne spółki i giełda są sobie potrzebne?
Prezes zarządu warszawskiej giełdy Marek Dietl podczas otwarcia 2. edycji konferencji GPW Innovation Day.Foto: PAP/Paweł Supernak

Według ekspertów, firmy technologiczne stają się coraz ważniejszym elementem rynku kapitałowego, a ten ma coraz większe znaczenie dla ich rozwoju.

Posłuchaj

Na warszawskiej giełdzie odbywa się „GPW Innovation Day”. Jakie znaczenie dla naszej giełdy mają spółki zaawansowane technologicznie? I co może im zaoferować polski rynek kapitałowy, mówi w radiowej Jedynce Dariusz Mejszutowicz, wicedyrektor Działu Rozwoju Biznesu i Rynków GPW./ Sylwia Zadrożna, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
+
Dodaj do playlisty

Dziś na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie odbył się GPW Innovation Day. Już po raz drugi spotkali się inwestorzy i zarządzający kilkunastoma spółkami innowacyjnymi z takich sektorów jak: gry komputerowe, biotechnologia czy IT.

Jak podkreślił Dariusz Mejszutowicz, po sukcesie pierwszego takiego spotkania w 2018 r., w tym zaproszono do udziału spółki z trzech branż: biotechologicznej, gamingowej i technologicznej.

Innovation Day na GPW – 14 spółek i inwestorzy indywidualni

Opisuje, że 14 spółek spotykało się dziś z inwestorami – tak finansowymi, takimi jak OFE i TFI, jak i z inwestorami indywidualnymi.

− Zwykły Kowalski mógł się spotkać z przedstawicielami firm, porozmawiać o tym niełatwym biznesie i na tej podstawie podejmować decyzje o zakupie ich akcji – mówi Dariusz Mejszutowicz.

Jak podkreśla, zainteresowanie spotkaniami, szczególnie inwestorów indywidualnych, było bardzo duże – na giełdę przybyło ponad 300 z nich.

Dodaje, że w ubiegłym roku w spotkaniach uczestniczyło wielu inwestorów finansowych zagranicznych, w tym roku organizatorzy skoncentrowali się na inwestorach lokalnych – czyli TFI i OFE.

Trzeci Innovation Day poza giełdą

Jednocześnie zapowiada, że po sukcesie tych dwóch spotkań, organizatorzy chcą w trzeciej edycji wyjść poza giełdę i zaprosić na spotkania 50 spółek i firm oraz co najmniej 1000 inwestorów.

GPW ważna dla innowacyjnych spółek, spółki ważne dla warszawskiego parkietu

O znaczeniu tych spółek dla naszej giełdy, ale również o tym, co giełda może im zaoferować, mówił w radiowej Jedynce Dariusz Mejszutowicz, wicedyrektor Działu Rynku Pierwotnego GPW.

Innowacyjne spółki zdobywają środki na rozwój na giełdzie…

− Na pewno dla większości z nich, giełda pozwala na zdobycie środków na dalszy rozwój - mówi.

W 2018 r. co drugi debiut dotyczył spółki innowacyjnej

Dla giełdy z kolei te spółki mają olbrzymie znaczenie.

− W ubiegłym roku co drugi debiut dotyczył spółki innowacyjnej  mówi Dariusz Mejszutowicz.

GPW trzecim parkietem na świecie pod względem spółek gamingowych

− Gros z nich to spółki gamingowe, warszawska giełda jest numerem trzy na świecie, pod względem sektora gamingowego, przed nami znajduje się tylko giełda tokijska i południowokoreańska – wylicza Mejszutowicz.

− Łącznie na GPW notowanych jest 28 spółek gamingowych, osiem z nich znajduje się na rynku głównym, dwadzieścia – na New Connect – mówi gość radiowej Jedynki.

Dlaczego inwestorzy lubią spółki gamingowe?

Gość podkreśla, że spółki z branży gamingowej cieszą się bardzo dużą popularności giełdowych graczy, gdyż można na nich nieźle zarobić.

− Przede wszystkim ten sektor jest globalny – produkty tych spółek oferują produkt, w tym wypadku gry, które można oferować na całym świecie – mówi Mejszytowicz.

Spółki nowych technologii przyciągają nowych inwestorów, a ich rozwój ciągnie giełdę do góry

O znaczeniu spółek z sektora, w tym przypadku firm technologicznych, dla warszawskiego parkietu, mówi Mariusz Jan Radło z Katedry Globalnych Współzależności Gospodarczych Szkoły Głównej Handlowej.

Jak podkreśla, giełda potrzebuje dywersyfikacji swojej oferty, a także sukcesu spółek w nowych obszarach technologicznych.

− Mieliśmy kilka sukcesów spółek produkujących gry, te przyciągają inne spółki. Ponadto trzeba pamiętać, że rozwój giełdy zależy od spółek, które się rozwijają, będą dokonywać ekspansji na nowych rynkach – mówi Mariusz Jan Radło.

Dariusz Mejszutowicz potwierdza – spółki technologiczne potrzebują parkietu, a ten ich.

Jego dział szuka nowych spółek, a te notowane na giełdzie na pewno z tego korzystają i nie chodzi tylko o kapitał.

− Nie tylko do inwestorów, ale i do konsumentów docierają głosy z parkietu na temat spółek, ponadto dzięki obecności na parkiecie każda z tych firm może i oferuje tzw. opcje menadżerskie, zawierające pakiety akcji dla swoich pracowników – mówi o korzyściach dla spółek Mejszutowicz.

− To, gdy brakuje pracowników na rynku, stanowi często dużą zachętę do podjęcia pracy w spółce – mówi gość radiowej Jedynki.

Giełda stworzyła ostatnio nowy indeks WIG-Games, który obejmuje 5 spółek gamingowych.

− Chcemy, aby inwestorzy mieli możliwość obserwacji koniunktury na tym rynku, a w przyszłości na bazie tego indeksu powstaną kontrakty terminowe i prawdopodobnie w niedługim czasie pojawią się ETF-y, czyli fundusze naśladujące ten indeks (Exchange Traded Fund, czyli otwarty fundusz inwestycyjny notowany na rynku giełdowym, którego zadaniem jest odzwierciedlenie zachowania indeksu giełdowego bądź danego portfela instrumentów).

Innowacyjnych spółek technologicznych jest za mało i na GPW i w Polsce

Łukasz Wardyn, dyrektor na Europę Wschodnią w CMC Markets chwali organizację Innovation Day na GPW, ale ocenia, że reprezentantów innowacyjnych branż jest wciąż za mało na warszawskim parkiecie.

Tyle, że jak zwraca uwagę w rozmowie w Polskim Radiu 24, innowacyjnych firm jest nie tylko zdecydowanie za mało na GPW, ale i w całej naszej gospodarce, w porównaniu z gospodarkami, które na takich innowacjach stoją.

GPW nie jest pierwszym miejscem pozyskania kapitału dla firm innowacyjnych

Łukasz Wardyn pytany, czy warszawska giełda jest dobrym miejscem na pozyskanie kapitału przez spółki technologiczne, odpowiada, że „jak na razie parkiet nie jest najważniejszym miejscem pozyskania środków na rozwój”.

− Jak dotychczas giełda, nie jest tym „miejscem domyślnym” na pozyskanie początkowego kapitału przez spółki, a wzorem takich giełd jak NASDAQ. Na kolejnym etapie ich rozwoju, giełda przynajmniej powinna być dla nich miejscem docelowym – ocenia Wardyn.

Na GPW brakuje kapitału

Pytany o przyczyny tej sytuacji ocenia, że przyczyną jest po prostu brak kapitału na warszawskim parkiecie.

− Luki po OFE nie udało się zasypać. A był to specyficzny, ale stabilny inwestor, z którym związani byli inni instytucjonalni inwestorzy z rynków zagranicznych – mówi gość Polskiego Radia 24.

Jak dodaje, być może te lukę mogą zastąpić PPK, ale rozłożone to będzie na lata.

Impulsem może być wzrost cen akcji i powrót mody na inwestowanie na GPW wśród inwestorów indywidualnych

Ważniejszym impulsem dla rynku mogą być wzrosty cen akcji, które zachęca inwestorów indywidualnych do lokowania pieniędzy na rynku kapitałowym.

− Gotówki na rynku jest dużo, świadczą o tym zakupy mieszkań za gotówkę na wynajem przez ostatnie dwa lata. Tyle, że nie ma w tej chwili mody na inwestowanie indywidualne na GPW − dodaje.

Jak zauważa, zmienić to może większa aktywność funduszy inwestycyjnych, wprowadzenie kompensacji zysków i strat między instrumentami, mniejszy podatek od dywidend dla tych, którzy przetrzymają akcje oraz wprowadzenie ułatwień dla wprowadzanych spółek, przewidywanych w nowej strategii dla rynku kapitałowego.

Jarosław Krawędkowski, Sylwia Zadrożna, Karolina Mózgowiec, Dariusz Kwiatkowski, ak, NRG

Logo NBP

Polecane

Wróć do strony głównej