Pracownicy delegowani z Polski stracą na nowych przepisach UE
Zmiany, które proponuje Komisja Europejska, obejmujące pracowników delegowanych, będą niekorzystne dla polskich firm.
2016-03-11, 20:27
Posłuchaj
Komisja Europejska zaproponowała zmianę przepisów, które zakładają, że pracownik wysłany do innego kraju UE powinien mieć prawo do takiego samego wynagrodzenia, jak pracownik lokalny, a nie tylko do płacy minimalnej.
Polskie firmy stracą na zmianach przepisów
̶ Najwięcej pracowników delegowanych w Unii Europejskiej wysyła Polska i proponowane zmiany mogą być dla naszych firm bardzo niekorzystne - tłumaczy Agnieszka Zielińska z Polskiego Forum HR.
Zmiany oznaczają wyższe koszty dla polskich firm
I wyjaśnią, że to dla polskich firm będzie to oznaczało, że będą one ponosić wyższe koszty, nawet od firm z danego kraju.
̶ Pamiętajmy, że wynagrodzenie pracownika nie jest jedynym kosztem. Do tego dochodzą koszty związane z wyjazdem, tłumaczeniem dokumentów, organizacją wyjazdu. Dlatego już na starcie te koszty będą wyższe od tych ponoszonych przez firmy świadczące usługi w danym kraju – mówi ekspertka.
Spadnie liczba delegowanych pracowników z Polski
Jak ocenia, w ostatnich latach liczba delegowanych pracowników z Polski do krajów UE dynamicznie rosła - ale jeśli proponowane zmiany weszłyby w życie - drastycznie się zmniejszy.
Wyjaśnia, że w 2015 r. delegowań z Polski było ponad 400 tysięcy.
Straci sektor budowlany i usług opiekuńczych
̶ Szczególnie ostro protestują przeciwko dużym wzrostom kosztów firmy budowlane, które stanowią 50 proc. firm delegujących pracowników – mówi Agnieszka Zielińska.
Jak podkreśla, jeśli te przepisy wejdą w życie, to na pewno ograniczą one swoją działalność w Unii.
Dodaje, że drugim sektorem, w którym Polska jest liderem w UE, jest sektor usług opiekuńczych.
̶ I dla nich też wysyłanie pracowników do UE przestanie być atrakcyjne - ocenia.
Niemcy, Francja i Belgia to kraje, w których pracuje najwięcej pracowników oddelegowanych. Z danych Komisji Europejskiej wynika, że w 2014 roku prawie 2 miliony osób zostało oddelegowanych do pracy w innych państwach członkowskich.
Justyna Golonko, jk