Jak walczyć ze smogiem na wsi?
Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów rekomendował we wtorek rządowi przyjęcie rozwiązań antysmogowych. Będą one miały znaczenie nie tylko dla dużych aglomeracji , ale też obszarów wiejskich.
2017-01-18, 14:54
Posłuchaj
O panującej na wsi sytuacji mówi się mniej niż o tej w miastach. Nagłaśnianie w mniejszym stopniu problemu zatrucia powietrza w małych miejscowościach ma swoje proste uzasadnienie, przekonuje Marek Józefiak z Polskiej Zielonej Sieci.
- Nie mówi się o tym, ponieważ na polskiej wsi brak jest stacji pomiarowych. Natomiast problem zdecydowanie występuje, bo podstawowym paliwem na polskiej wsi jest węgiel, drewno, a niestety często też ludzie palą odpadami – zauważa gość radiowej Jedynki.
Do ogrzewania używa się materiałów szkodzących środowisku
Zdzisław Ginalski z Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie Oddział w Radomiu zwraca uwagę, że na wsi używane są do ogrzewania urządzenia i materiały szkodzące środowisku.
- Ludzie palą czym popadnie, a więc w tych niedostosowanych kotłach starego typu lądują folie, płyty paździerzowe, guma. To wszystko idzie do kotła, a później to osiada na powierzchni ziemi – mówi ekspert.
REKLAMA
Zatruwana jest też żywność
Opadający pył zatruwa też żywność. Dowiodły tego badania jaj pochodzących z wolnowybiegowych hodowli kur w południowej Polsce, przeprowadzone w Laboratorium Analiz Śladowych Politechniki Krakowskiej, na zlecenie Polskiego Alarmu Smogowego, przypomina Marek Józefiak.
- Poziom dioksyn w jajkach był przekroczony. Kury dziobiąc na podwórku, zjadają odpady, które opadają razem z zanieczyszczonym powietrzem – wyjaśnia rozmówca Jedynki.
Wprowadzenie norm jakości dla nowych kotłów i paliw
Program antysmogowy, nad którym we wtorek debatował rząd, przewiduje między innymi wprowadzenie norm jakości dla nowych kotłów i paliw. Powinno to nastąpić jak najszybciej, podkreśla Zdzisław Ginalski.
REKLAMA
- Kiepskiej jakości węgiel powinien być spalany w elektrociepłowniach, gdzie są odpowiednie filtry, gdzie te wszystkie związki są wyłapywane. Nie może to być natomiast dopuszczone do spalania w kotłach domowych – zaznacza ekspert.
Z wprowadzeniem norm jakości sprzedawanego węgla poradzili sobie między innymi nasi południowi sąsiedzi. I u nas staje się to nakazem chwili, zauważa Marek Józefiak.
- Z 10 mln ton węgla, które spalamy w kraju w naszych domach, milion to tak naprawdę odpady węglowe – zaznacza rozmówca Jedynki.
Marek Józefiak uważa, że dużą rolę w likwidowaniu źródeł zanieczyszczeń powietrza, dzięki tak zwanej ustawie antysmogowej, mogą odgrywać samorządy.
REKLAMA
- Mogą uregulować to, jakie paliwa mogą być spalane przez obywateli, oraz jakie kotły będą dopuszczone do użytkowania, w jakieś perspektywie czasu, np. pięciu lat – mówi Marek Józefiak.
We wtorek Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów zarekomendował rządowi przyjęcie rozporządzenia w sprawie wymagań dla kotłów na paliwo stałe do końca kwietnia 2017 roku oraz przyjęcie rozporządzenia w sprawie norm jakościowych dla paliw stałych jeszcze w pierwszym kwartale 2017 roku.
KERM zalecił też, aby Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ukierunkował wydatkowanie środków przede wszystkim na działania prowadzące do jak najszybszej poprawy jakości powietrza.
Dariusz Kwiatkowski, awi
REKLAMA
Polecane
REKLAMA