Zakazać glifosatu? Substancja szkodliwa dla człowieka
Od połowy lutego we wszystkich krajach unijnych mają być zbierane podpisy pod inicjatywą "Zakazać glifosatu". Chodzi o substancję, która jest składnikiem środków chwastobójczych popularnych w rolnictwie, ale też w ogrodnictwie.
2017-01-26, 10:03
Posłuchaj
Aby Komisja Europejska pochyliła się nad inicjatywą, organizatorzy muszą zebrać w ciągu roku przynajmniej milion podpisów poparcia od mieszkańców z co najmniej siedmiu unijnych krajów.
Dyskusja o glifosacie trwa od kilku lat
Jedni mówią, że jest to substancja rakotwórcza, inni, że nie ma na ten temat wiarygodnych badań. Joanna Miś- Skrzypczak z Greenpeace Polska, mówi, że takich badań jest coraz więcej.
- Międzynarodowa agencja Światowej Organizacji Zdrowia opublikowała badania, które wskazują, że glifosat ma najprawdopodobniej kancerogenny wpływ na zdrowie człowieka. Istnieją badania, które wskazują, że glifosat ma negatywny wpływ na układ hormonalny i życie płodowe człowieka – wyjaśnia ekspertka.
Problem tylko u USA…
Glifosat może mieć szkodliwe działanie, ale nie u nas, tylko w Stanach Zjednoczonych, gdzie jest na dużą skalę stosowany przy uprawach GMO - uważa Wiktor Szmulewicz, prezes krajowej rady izb rolniczych.
REKLAMA
- Wszczepiony gen odporności na glifosat do roślin uprawnych powoduje, że środek ten jest stosowany powszechnie i kilkakrotnie na tej samej glebie, wtedy następuje jego kumulacja. W Polsce i Europie do takich sytuacji nie dochodzi, bo nie ma zgody na stosowanie roślin GMO, tylko w wyjątkowych przypadkach. W Stanach Zjednoczonych stwierdzono już resztki glifosatu już nawet produktach żywnościowych i w krwiobiegu u ludzi – tłumaczy rozmówca.
… czy w Europie już też?
Nie zgadza się z tym Joanna Miś. Jak mówi, glifosat pozostaje w ziemi. Poza tym, często jest stosowany do tzw. desykacji.
- Jest osuszanie gryki czy rzepaku jeszcze na polu i środek ten zostaje na roślinach, w glebie i w wodzie. Negatywnie wpływa na zdrowie ludzi i na różnorodność biologiczną – przekonuje.
Chemikalia kosztują
Glifosat ma szerokie zastosowanie w rolnictwie - mówi Bogusław Rzeźnicki, dyrektor Departamentu Hodowli i Ochrony Roślin w Ministerstwie Rolnictwa, ale każdy taki zabieg kosztuje.
- Rolnicy na pewno dobrze kalkulują konieczność wykonania zabiegu, nie nadużywają stosowania preparatów, bo to podnosi koszty produkcji – zapewnia.
Według danych Ministerstwa Rolnictwa w 2015 roku, 18 proc. sprzedaży substancji czynnej dotyczyło środków opartych na glifosacie.
W Unii Europejskiej pozwolenie na glifosat zostało przedłużone do końca tego roku - do czasu wydania opinii przez Europejską Agencję ds. Chemikaliów.
Zdaniem organizacji ekologicznych, Unia Europejska powinna w tym przypadku zastosować zasadę przezorności, czyli nawet jeśli do końca nie znamy skutków stosowania glifosatu, to powinny być podjęte działania zapobiegawcze.
Karolina Mózgowiec, abo
REKLAMA
Polecane
REKLAMA