Podatek od handlu: kto straci, kto zyska?
Sejm przyjął ustawę o podatku od sprzedaży detalicznej. Kto na jego wprowadzeniu straci a kto zyska? Tu zdania wśród handlowców są podzielone.
2016-07-08, 16:43
Posłuchaj
Dwugłos - kto straci a kto naprawdę zyska na podatku od handlu, w audycji Elżbiety Szczerbak w Ekspresie Gospodarczym, radiowej Jedynki.
Dodaj do playlisty
Zgodnie z tym aktem prawnym, przedmiotem opodatkowania będzie miesięczny przychód ze sprzedaży dokonywanej na rzecz konsumentów.
Opodatkowany przychód z dwoma stawkami daniny i kwota wolną
Ustawa przewiduje kwotę wolną od podatku, która w skali roku będzie wynosić 204 mln zł. A także wprowadza dwie stawki podatku 0,8 proc. od przychodu między 17 mln zł a 170 mln zł miesięcznie i 1,4 proc. od przychodu powyżej 170 mln zł miesięcznie.
Polska Izba Handlu: stawki są optymalne
Maciej Ptaszyński z Polskiej Izby Handlu ocenia zaproponowane stawki pozytywnie, jak mówi, jest to rozwiązanie optymalne.
Powiązany Artykuł
Podatek od sklepów wsparciem dla małego handlu?
Przypomina, że zostały one przyjęte po długich konsultacjach społecznych i według niego, mały i średni handel uważa je za optymalne.
̶ Znaleziono w tej sprawie złoty środek, i to rozwiązanie wydaje się najlepsze – mówi Ptaszyński.
Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji: to dyskryminacja dla sieci handlowych
Innego zdania jest Andrzej Faliński z Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, który uważa, że takie progresywne opodatkowanie dyskryminuje sieci handlowe.
Jak podkreśla, jest to tak wycelowane, aby ci najwięksi gracze, kosztem, nie najmniejszych graczy, zapłacili ten podatek.
REKLAMA
̶ Podatek zapłaci kilkaset podmiotów – według wyliczeń od 200 do 500 firm – mówi.
̶ Tak się nie robi, to jest dyskryminacja, w efekcie której, stracą dostawcy - mówi Andrzej Faliński.
PIH: Kwota wolna wyrównuje szanse konkurencyjne między małymi i wielkimi
Ale jak przekonuje Maciej Ptaszyński, określone stawki podatku, a także wprowadzenie kwoty wolnej od podatku, pozwoli wyrównać szanse między małymi a dużymi podmiotami.
Jak podkreśla, zwłaszcza kwota wolna jest potrzebna i dobrze że ustawa ją przewiduje.
POHiD: duzi gracze będą grali niskim cenami i uderzą tym w średnie i małe sklepy
Andrzej Faliński przekonuje tymczasem, że mały handel nie zyska, a rynek czeka destabilizacja.
REKLAMA
I wylicza, że duzi gracze będą starali sobie skompensować podatek poprzez grę w niskie ceny – bo ich stać na nie, a to oznacza mniejsze pieniądze dla dostawców i zwiększenie pozycji konkurencyjnej w stosunku tych, którzy mają mniejsza rentowność i nie są w stanie zmusić dostawców do obniżki cen.
"Będziemy płacić więcej", "Nie ma obawy, ceny nie wzrosną". Politycy o podatku od marketów
Źr. TVN24/x-news
̶ W cywilizowanym kraju nie nakłada się na obroty progresywnych podatków, i wmawia, że robi się to w interesie mniejszych firm, wiedząc doskonale, że uruchamia się mechanizmy obronne najsilniejszych graczy, którzy tym słabszym na pewno nie popuszczą – mówi Faliński.
REKLAMA
Elżbieta Szczerbak, jk
REKLAMA