Konsumenci coraz bardziej świadomi, choć nadal najbardziej liczy się cena

2016-07-13, 17:00

Konsumenci coraz bardziej świadomi, choć nadal najbardziej liczy się cena
Za niską ceną produktu może kryć się gorsza jakość, albo wyzysk pracowników. Foto: Pixabay/StockSnap

Przy wyborze produktów kierujemy się przede wszystkim ceną. I nic dziwnego, bo wciąż jesteśmy stosunkowo ubogim społeczeństwem. Jednocześnie rośnie nasza świadomość i coraz częściej zwracamy uwagę na to, co zawiera żywność, a czasem także, w jakich warunkach wytwarzane są produkty.

Posłuchaj

O świadomych zakupach mówili w radiowej Jedynce: Maria Huma z Fundacji Kupuj Odpowiedzialnie, Jorge Acosta z Ekwadoru, dr Jolanta Tkaczyk z Akademii Leona Koźmińskiego i wiceminister rolnictwa dr Ewa Lech (Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Najważniejsza jest dla nas cena. Tymczasem za niską ceną produktu może kryć się gorsza jakość, albo wyzysk pracowników. Przykładem mogą być banany.

- Banany do najchętniej spożywany przez nas owoc, zaraz po jabłkach i cytrusach. Banany są też bardzo tanie. Dlatego nas zastanawia, jak to jest możliwe, że banany, które przyjechały do Polski z  Ekwadoru, Nikaragui czy Kolumbii są o 1 zł droższe niż kg jabłek. Jak się okazuje, cena bananów w Polsce przez ostatnie 14 lat w ogóle nie wzrosła, uwzględniając inflację - mówi Maria Huma z Fundacji Kupuj Odpowiedzialnie.

Za niektórymi produktami kryje się wyzysk pracowników

W Ekwadorze plantacje są opryskiwane pestycydami, a pracownicy pracują w bardzo złych warunkach, mówi Jorge Acosta z ekwadorskiego Związku Zawodowego Pracowników Plantacji Bananowych.

- Pracownicy pracują ponad normę, za bardzo niską płacę. Są też narażeni na działanie bardzo toksycznych nawozów, które szkodzą ich zdrowiu – podkreśla gość Polskiego Radia 24.

Prawo po stronie konsumentów

Produkty wytwarzane z poszanowaniem praw pracowników i godną płacą są znakowane certyfikatem Fair Trade.

Jeśli chodzi o sam skład żywności, naprzeciw wychodzi nam prawodawstwo, mówi dr Jolanta Tkaczyk z Katedry Marketingu Akademii Leona Koźmińskiego.

- Nie tak dawno były zmienione przepisy dotyczące opisów etykiet żywności: mają być prostsze, jasno sformułowane, a także muszą zawierać informacje o różnych alergenach, czyli tutaj to prawo też nam pomaga być bardziej świadomym konsumentem – podkreśla ekspertka.

Znakowanie produktów wolnych od GMO

Od 1 stycznia 2021 roku będzie u nas obowiązywał zakaz wytwarzania, wprowadzania do obrotu i stosowania w żywieniu zwierząt pasz genetycznie zmodyfikowanych. Wcześniej ma powstać system znakowania produktów wolnych od GMO. Znakowanie będzie jednak dobrowolne, mówi wiceminister rolnictwa dr Ewa Lech.

- Chcemy przystąpić do dobrowolnego znakowania żywności wolnej od GMO, żeby zadowolić konsumentów, którzy poszukują takiej żywności, i tej pochodzenia roślinnego, i tej pochodzenia zwierzęcego, a także miodu – wyjaśnia wiceminister rolnictwa.

Jedna ze spółdzielni mleczarskich już zapowiedziała znakowanie swoich produktów.

Strach bierze się z niewiedzy

GMO to jednak nie jedyne nasze obawy związane z żywnością, bo niepokój budzą też np. antybiotyki stosowane w hodowli zwierząt i sprzeczne informacje, jakie do nas docierają, zaznacza dr Tkaczyk.

- Z jednej strony mamy ocean informacji, z drugiej strony nie potrafimy sobie do końca z tym radzić, ponieważ mamy nadmiar sprzecznych informacji, taki chaos, szum informacyjny. Wielu konsumentów na wszelki wypadek, mając różne sprzeczne informacje, woli zrezygnować z kupowania jakiś produktów, czyli ten strach często bierze się z niewiedzy, z braku możliwości oceny wiarygodności źródeł, z jakimi mamy do czynienia, ponieważ ich jest bardzo dużo i najczęściej opinie nawet ekspertów się wykluczają – mówi rozmówczyni Jedynki.

W ostatnim czasie niepokój budzą też umowy o wolnym handlu ze Stanami Zjednoczonymi i Kanadą. Opinie na ich temat są sprzeczne, a informacji mało.

W Brukseli trwa kolejna runda negocjacji umowy TTIP.

Karolina Mózgowiec, awi

Polecane

Wróć do strony głównej