Najnowocześniejsze silniki lotnicze z całego świata będą serwisowane w Środzie Śląskiej

Posłuchaj

Silnik, który będzie serwisowany w Środzie Śląskiej częściowo został zaprojektowany przez polskich inżynierów – podkreśla Beata Stelmach, prezes General Electric na Polskę i kraje bałtyckie. (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Lufthansa Technik oraz GE Aviation zainwestują  w Polsce 250 mln euro, dzięki czemu powstanie 600 nowych miejsc pracy. Inwestycja będzie zlokalizowana w Legnickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej.

Polska kadra wygrywa

Komu należą się gratulacje? Może GE i Lufthansie, może polskiemu rządowi, a może nam wszystkim. Bowiem podczas prezentacji padło wiele ciepłych słów pod adresem Polaków, jako wybitnych i efektywnych specjalistów.

– Na te słowa uznania zasługują tutaj wszyscy po kolei, zwłaszcza w procesie kiedy prowadziliśmy rozmowy, negocjacje, poszukiwaliśmy najlepszej lokalizacji. Była bowiem bardzo wysoka konkurencja między krajami. Dlatego największym wygranym jest nasz kraj. Polska wygrała tę konkurencję, i Polska wygrywa już od dłuższego czasu. Poza tymi oczywistymi atutami jak świetne położenie geograficzne, głębokość rynku, obecność w Unii Europejskiej, to przede wszystkim, na pierwszym miejscu i to od samego początku – elementem, który był brany pod uwagę są ludzie. To jest dostęp do specjalistów. Ponieważ przedsięwzięcie w Środzie Śląskiej polega na tym, że będą serwisowane silniki lotnicze najwyższej generacji, a więc potrzebni są najwyższej klasy specjaliści – podkreśla gość Jedynki Beata Stelmach, prezes General Electric na Polskę i kraje bałtyckie. 

Beata Stelmach Będą serwisowane silniki lotnicze najwyższej generacji, a więc potrzebni są najwyższej klasy specjaliści

Dlaczego inwestorzy wybierają Polskę?

Jak przypomina prezes GE, prawie 27 lat temu, kiedy inwestorzy zagraniczni rozpatrywali Polskę jako miejsce do lokowania swoich inwestycji, to przede wszystkim przeważały niskie koszty pracy, i inne koszty prowadzenia biznesu. To był początek naszej transformacji. Oczywiście ci inwestorzy podejmowali ogromne ryzyko, bo nie wiadomo było jak ta transformacja się powiedzie.

– Natomiast dzisiaj, jeżeli inwestorzy rozwijają swoją działalność, powiększają swoją obecność, bądź przychodzą nowi – to odbywa się to ze względu na jakość specjalistów. To są zarówno inżynierowie, jak i informatycy, bo wszystkie globalne firmy mają centra usług wspólnych, gdzie są zatrudniani informatycy i prawie wszystkie mają oddziały bądź centra w Polsce. General Electric ma od kilkunastu lat centrum inżynieryjne (GE EDC) w Warszawie, zatrudnia ponad 2 tys. specjalistów inżynierów, którzy m.in. zajmują się projektowaniem najnowocześniejszych silników – wyjaśnia prezes Beata Stelmach.

Beata Stelmach Jeżeli inwestorzy rozwijają swoją działalność, bądź przychodzą nowi – to odbywa się to ze względu na jakość specjalistów

Silniki częściowo polskie

Także ten silnik który będzie serwisowany w Środzie Śląskiej częściowo został zaprojektowany przez polskich inżynierów.

– Jestem niezwykle z tego dumna. Przypominam też, że właśnie w EDC projektowano niektóre wybrane moduły i elementy związane z tym silnikiem, a konkretnie z turbiną niskiego napięcia i obudową wentylatora napędowego. I to są elementy, które w całości były zaprojektowane dzięki specjalistom tu mieszkającym, tu rozwijającym swoją pracę i tutaj zatrudnionym. Ale z drugiej strony to są specjaliści, którzy pracują w jednej z globalnych korporacji, dla których nie ma dzisiaj granic. I jednocześnie kapitał ma dzisiaj bardzo dużą łatwość przepływania. Dlatego ważne jest, gdzie znajdzie najlepsze dla siebie miejsce – zwraca uwagę gość radiowej Jedynki.

Beata Stelmach Kapitał ma dzisiaj bardzo dużą łatwość przepływania. Dlatego ważne jest, gdzie znajdzie najlepsze dla siebie miejsce

Inwestycja z przyszłością

Czyli kapitał Lufthansy i GE znalazł dla siebie najlepsze miejsce w Środzie Śląskiej. Na ile jednak ten zakład będzie miejscem nowoczesnych, innowacyjnych technologii, a na ile będzie to montownia, czy też zwykły warsztat?

– To na pewno nie będzie ani zwykła montownia, ani zwykły warsztat. Silniki lotnicze dzisiaj to są rozwiązania najnowocześniejsze technologicznie. W tym zakładzie będą serwisowane dwa typy silników. Jeden z nich to GEnX 2B, który jest obecnie użytkowany w największych Boeingach. A drugi silnik GE 9X nawet nie jest jeszcze dzisiaj w eksploatacji. Jest obecnie poddawany ostatnim testom, ale jest już zakontraktowany, czyli we flocie Lufthansy ten silnik będzie się znajdował. I to pokazuje, że mamy do czynienia z najnowszą technologią – zaznacza Beata Stelmach.

Najpierw edukacja specjalistów

Tego typu serwisowanie wymaga niezwykłego przygotowania. I choć wygrała lokalizacja w Polsce, to dopiero przed nami jest cały proces przygotowywania tego zakładu. Zarówno od strony logistycznej, bo trzeba go postawić, ale z drugiej strony, i to jest najważniejsze – to przygotowywanie mechaników.

– Będziemy mieli grupę najwyższej klasy specjalistów, mechaników. Ich cykl przygotowywania, kształcenia to jest minimum 12 miesięcy. Oni muszą poznać ten silnik jak własną kieszeń, ponieważ to są tysiące części. A chodzi tu o nasze bezpieczeństwo. Co dwie sekundy ląduje na świecie samolot z silnikiem GE. Czyli ci specjaliści muszą po pierwsze nauczyć się, jak ten silnik jest zmontowany, choć nie będziemy tutaj tego montować. Ponieważ serwis polega na tym, że to jest rozkładanie, weryfikowanie, serwisowanie poszczególnych elementów silnika, a potem składanie tego silnika. W tym sensie jest to montowanie, ale przede wszystkim jest to bardzo merytoryczne przeglądanie, czy elementy są na tyle sprawne, żeby silnik mógł funkcjonować – tłumaczy gość radiowej Jedynki.

Beata Stelmach Będziemy mieli grupę najwyższej klasy specjalistów. Ich cykl przygotowywania to jest minimum 12 miesięcy

Innowacje czyli warunek podstawowy

Serwisowanie silników odbywa się w cyklu minimum raz na pięć lat. Ale postęp technologiczny jest tak szybki i tak duży, że cykl pracy i stałych remontów może się wydłużyć.

– Bo dzisiaj budowa silników lotniczych to jest walka z ograniczeniem hałasu, z konsumpcją paliwa, i z emisją spalin do atmosfery – dodaje prezes Beata Stelmach.

I dlatego niezbędne są najnowocześniejsze technologie, i najlepsze, innowacyjne rozwiązania. W ramach projektu przewidziana jest intensywna współpraca z Politechniką Wrocławską oraz szkołami technicznymi, które wykształcą nowe pokolenie specjalistów.

Beata Stelmach Dzisiaj budowa silników lotniczych to jest walka z ograniczeniem hałasu, z konsumpcją paliwa, i z emisją spalin do atmosfery

Dolina Lotnicza Bis

Zakłady w Środzie Śląskiej, które powstaną to nie jedyne miejsce w Polsce związane z przemysłem lotniczym. Już funkcjonuje chociażby Dolina Lotnicza na Podkarpaciu. Czy to oznacza, że Polska już jest albo może niebawem będzie jednym z najważniejszych graczy w przemyśle lotniczym?

– Mamy fantastyczne tradycje, sięgające okresu przed drugą wojną światową. I to, że już sławna na cały świat Dolina Lotnicza wokół Rzeszowa przyciąga ciągle kolejnych graczy pokazuje, że choć tradycje są ważne, ale to obecne warunki jakie Polska oferuje nowym inwestorom są dla nich zachętą. GE wybrało inny region, i wydaje się że to może być początek tworzenia kolejnej „Doliny Lotniczej”. Trzymamy za to kciuki. Zwłaszcza, że nasza gościnność biznesowa sprawia, iż tych inwestycji może być więcej – ocenia Beata Stelmach, prezes General Electric na Polskę i kraje bałtyckie. 

Tymczasem czekamy na „pierwszą łopatę” w Środzie Śląskiej, ta ma być wbita już w marcu 2017 roku.

Błażej Prośniewski, mb