Polscy przewoźnicy muszą stawić czoło obcej konkurencji. Na razie jednak jest ona śladowa

W piątek na polskie tory wjedzie pierwszy czeski przewoźnik. Po kilku latach przymiarek połączenie Praga - Katowice - Kraków uruchamia prywatna spółka Leo Express.

2018-07-23, 17:04

Polscy przewoźnicy muszą stawić czoło obcej konkurencji. Na razie jednak jest ona śladowa
Na polskie tory wjedzie kolejny zagraniczny przewoźnik.Foto: Pixabay

Posłuchaj

O szansach na prawdziwą konkurencję na unijnych torach kolejowych - na antenie radiowej Jedynki z Adrianem Furgalskim - wiceprezesem Zespołu Doradców Gospodarczych TOR rozmawiał Błażej Prośniewski.
+
Dodaj do playlisty

Będzie to pierwszy czeski, ale nie pierwszy zagraniczny przewoźnik na polskich torach.

Nieśmiała konkurencja

Jak powiedział na antenie radiowej Jedynki w rozmowie z Błażejem Prośniewskim Adrian Furgalski - wiceprezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR - jest to konkurencja dla polskich przewoźników bardzo "nieśmiała", bo rozkład jest tylko weekendowy, ale zagraniczna konkurencja na polskich torach będzie rosła i oferta powiększać się.  

Kiedy będą następni? Realne zmiany może dopiero przynieść IV pakiet kolejowy, który ma wejść w życie pod koniec 2019 r.

Konkurencja pod kroplówką

Zdaniem Adriana Furgalskiego - w żadnym z unijnych państw nie widać chęci do tego, aby otwierać rynek kolejowy - bowiem większość państw UE boi się prawdziwej i szerokie konkurencji i dawkuje ją bardzo powoli.  

REKLAMA

Błażej Prośniewski, ak, NRG

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej