Ekspert o kosztach pakietu Fit For 55: to dodatkowy bilion złotych, który zapłacimy z naszych kieszeni

O kosztach, które będzie musiała ponieść polska gospodarka oraz każdy z nas, w związku z wdrożeniem unijnego pakietu Fit For 55, mówił w radiowej Jedynce wiceprezes Banku Pekao SA Paweł Strączyński.

2022-01-13, 19:38

Ekspert o kosztach pakietu Fit For 55: to dodatkowy bilion złotych, który zapłacimy z naszych kieszeni
Nowy pakiet podnosi wydatki Polski na dekarbonizację o prawie jeden bilion złotych.Foto: Pixabay

W połowie ubiegłego roku Unia Europejska przedstawiła ten program, wyznaczając nowe, bardziej ambitne cele ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do 2030 roku.

Pakiet Fit For 55 ma obniżyć emisję dwutlenku węgla

Eksperci Banku Pekao SA przygotowali raport podsumowujący dodatkowe koszty, z jakimi w nadchodzących latach będą musiały się liczyć sektory naszej gospodarki w związku z wdrożeniem pakietu Fit For 55.

Posłuchaj

O kosztach, które będzie musiała ponieść polska gospodarka w związku z wdrożeniem unijnego pakietu Fit For 55, mówił w radiowej Jedynce wiceprezes Banku Pekao SA Paweł Strączyński./Justyna Golonko/. 5:20
+
Dodaj do playlisty
 
Czytaj także:

Przypomnijmy, dzięki temu pakietowi Unia Europejska chce przyspieszyć procesy dekarbonizacji (odchodzenia od węgla) oraz obniżenia emisji dwutlenku węgla o 55 procent względem poziomu z 1990 roku.

REKLAMA

Pakiet obejmie dekarbonizację wielu sektorów przemysłowych

- Ponadto pakiet zakłada objęcie polityką dekarbonizacji kolejnych obszarów, o których nie było mowy wcześniej – nie tylko przemysłu energochłonnego, ale i transportu, budownictwa, przemysłu mieszkaniowego - mówi ekspert.

Nowy pakiet podnosi wydatki Polski na dekarbonizację o prawie jeden bilion złotych

- A to oznacza, że w stosunku do poprzedniej wersji pakietu, przewidującej 40-procentową redukcję CO2, wydatki, które mamy ponieść do 2030 r. wyniosą o prawie jeden bilion złotych więcej - podkreśla gość Polskiego Radia.

- To 100 mld zł rocznie, czyli są to kwoty astronomiczne, a w dodatku czas na wdrożenie tych rozwiązań jest bardzo krótki - mówi ekspert.

Koszty wdrożenia programu przeniosą się na ceny energii i ciepła

- A to oznacza, dodaje, że grozi nam dalszy wzrost cen prądu, ciepła, a objęcie systemem ETS transportu indywidualnego wiąże się ze wzrostami cen w tym obszarze, a także kosztami budowy domów i budynków - mówi gość Polskiego Radia.

REKLAMA

- Trzeba też wyjaśnić, że większość tych nowych wydatków poniesiemy my, jako podatnicy, gdyż wsparcie Unii Europejskiej będzie stosunkowo niewielkie. Czyli klimatyczne cele Unii Europejskiej będziemy musieli sfinansować z własnych kieszeni - mówi ekspert.

Justyna Golonko

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej