Kredyt na Święta: na co uważać?

Chwilówki - jeśli nie rozumiesz zawsze poproś i wyjaśnianie i wypytaj o szczegóły, bo niewiedza może nas słono kosztować.

2017-12-15, 11:26

Kredyt na Święta: na co uważać?
W niektórych gospodarstwach domowych nadal są duże zapasy z czasów pandemii i Polacy jeszcze się ich pozbywają. Jednak instytucje zajmujące się oceną zadłużenia Polaków wskazują, że rośnie liczba osób sięgających po "chwilówki". . Foto: wutzkohphoto/ shutterstock

Posłuchaj

Na co uważać biorąc pożyczkę na święta radzą eksperci w audycji "Pogotowie konsumenckie" Polskiego Radia 24
+
Dodaj do playlisty

Wielkimi krokami zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Już trwa zakupowy szał...A te grudniowe wydatki często przekraczają możliwości naszych domowych budżetów. I co za tym idzie, pociągają za sobą konieczność zadłużania się - a jak wynika z danych liczba Polaków, którzy zaciągają takie pożyczki jest spora i ten rynek pożyczek rośnie.

- Szacujemy, że na rynku działa około 120-140 firm pożyczkowych, ta liczba się zmienia, ponieważ część firm z rynku wypadła po ostatniej regulacji. Co prawda pojawiają się nowe podmioty, ale nie radzą sobie już tak dobrze, jak te startujące pięć lat temu. Z drugiej strony obserwujemy nadal silny popyt na tego typu pożyczki. W ciągu ostatnich 12 miesięcy z pożyczek poza bankowych korzystało 3 mln osób. Jest to pożyczka, który wymaga podpisania umowy, a klientów chroni ustawa o kredycie konsumenckim, która daje m.in. prawo od odstąpienia od umowy bez kosztów w ciągu 14 dni lub prawo do zwrotu wszelkich poniesionych kosztów, jeśli pożyczka finalnie nie została przyznana - tłumaczy Jarosław Ryba z Polskiego Związku Instytucji Pożyczkowych.

Nie tylko RRSO

Jeżeli zamierzamy wziąć pożyczkę na święta to dokładnie przeanalizujmy warunki na jakich jest ona nam udzielana. Kluczową informacją w tych ofertach jest tak zwane RRSO, czyli rzeczywista roczna stopa oprocentowania. Ważne są też Jeszce dwa inne parametry. 

- Jeśli chcemy wiedzieć, ile będzie kosztowała nas pożyczka, to oczywiście RRSO jest dobrym wyznacznikiem. Ja rekomenduję spojrzeć na dwa dodatkowe parametry, można je znaleźć zarówno w formularzu informacyjnym, jak i w projekcie umowy, chodzi o całkowity koszt kredytu i całkowitą kwotę do zapłaty. Te dane pokażą nam ile na koniec trwania umowy będziemy musieli łącznie oddać kredytodawcy pieniędzy - tłumaczy  Bartosz Wyżykowski z Biura Rzecznika Finansowego.

REKLAMA

Na co uważać w sieci?

Przed Świętami bardzo aktywnie reklamują się firmy pożyczkowe w internecie - kuszą nas reklamami swoich produktów finansowych. Nie powinniśmy się obawiać takich pożyczek, ale tu też powinniśmy zachować ostrożność. Jeśli chcemy wziąć taką pożyczkę to zawsze możemy poprosić o projekt umowy kredytowej i harmonogram rat- one pomogą nam ocenić koszty kredytu i nasze szanse na spłatę. Poza tym sprawdźmy dokładnie z kim zawieramy taką umowę.

- Internet to kanał dystrybucji instrumentów finansowych, który będzie się rozwijał. Będziemy coraz częściej zaciągać pożyczki on-line. Warto zawsze szczególną uwagę zwrócić na to z kim zawieramy umowę. Jeśli udajemy się do placówka, to jest większe prawdopodobieństwo, że to polski podmiot i wiemy z kim podpisujemy umowę. W internecie bywa różnie, to, że strona jest w języku polskich, nie oznacza jeszcze, że podmiot, z którym zawieramy umowę również ma siedzibę w kraju. W umowie zatem może znaleźć się zapis, że prawem właściwym dla tej pożyczki, jest prawo zagraniczne, a ewentualny spór będzie rozstrzygany poza Polską. Zatem trudniej będzie bronić swoich praw – podkreśla gość.

Gdzie sprawdzić wiarygodność firmy

Sprawdzić firmę pożyczkową możemy na stronie Komisji Nadzoru Finansowego, ale nie tylko.

- Należy wejść na stronę Komisji Nadzoru Finansowego i sprawdzamy, czy instytucja pożyczkowa jest wpisana na odpowiednią listę. Obecnie musi to być instytucja, która działa w formie spółki z.o.o. bądź w formie spółki akcyjnej. Jeśli pożyczka jest nam udzielana przez osobę fizyczną, która prowadzi działalność gospodarczą to możemy powziąć podejrzenie, że nie będzie to instytucja pożyczkowa, zatem ustawa o kredycie konsumenckim również może nie znaleźć zastosowania. Zarówno na stronach KNF jak i UOKiK można znaleźć równe listy ostrzegawcze. Można tam znaleźć przedsiębiorców, co do których regulatorzy mają pewne wątpliwości. Warto to sprawdzić, zanim podpiszemy umowy – przypomina ekspert.

REKLAMA

Typowe skargi

Na pewno powinniśmy zachować szczególny dystans do niesprawdzonych ofert, zwłaszcza jeżeli firma nie chce przedstawić wzoru umowy do wglądu przed podpisaniem, bo takie przypadki też się zdarzają. A skarg na firmy pożyczkowe przybywa.

- Konsumenci skarżą się na treść umowy, czyli wskazują, że pewne zapisy w umowie są niezgodne z ustawą o kredycie konsumenckim. Wskazują również na fakt, że pewne zapisy naruszają ich prawa w sposób nieuczciwy, czyli chodzi o klauzule abuzywne. Drugi rodzaj skarg to kwestia wykonywania umowy, czyli na przykład spłata pożyczki. Ta część umowy bywa dokonywana nieprawidłowo, wątpliwości budzi naliczanie karnych odsetek, czy opłat windykacyjnych. Problematyczna również bywa szybsza spłata kredytu, bo kredytodawcy nie chcą przekalkulować kosztów – dodaje.  

Umowy kredytowe jak mówi radca prawny Bartosz Wyżykowski często napisane są specjalistycznym językiem i jeśli czegoś nie rozumiemy to zawsze możemy poprosić o wyjaśnienie tych punktów umowy, których nie rozumiemy, wypytać o szczegóły.

Justyna Golonko, abo

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej