Historia jak z sensacyjnego filmu. Wielkie pieniądze, podsłuchy i piłkarskie elity
Życie Chucka Blazera mogłoby stanowić scenariusz filmu. Przez 20 lat szefował on piłkarskiej federacji CONCACAF, jednak jego oszustwa sprawiły, że przymusowo został współpracownikiem FBI...
2014-11-10, 07:00
Posłuchaj
Dla Trzeciej Stronie Medalu o 68-letnim Amerykaninie mówił Jan Pachlowski.
Blazera na pewno nie można nazwać człowiekiem uczciwym. Jego liczne przestępstwa sprawiły, że zainteresowało się nim FBI, które złożyło mu propozycję nie do odrzucenia.
Amerykanin przez 20 lat wydał na swoje potrzeby około 29 milionów dolarów pieniędzy z kasy związku. Blazer został "wtyczką" FBI, która nagrywała innych skorumpowanych działaczy piłkarskich. W jego kluczach zamontowano mikrofon, który rejestrował prowadzone przez niego rozmowy.
New York Daily News opisuje, jak wyglądała współpraca Glazera i FBI. Podczas igrzysk w Londynie organizował on spotkania z najważniejszymi przedstawicielami FIFA i organizatorami mistrzostw świata w Katarze i Rosji. Śledczy postawili zarzuty korupcyjne po nagraniach Blazera.
REKLAMA
W 2013 roku Blazer przestał pełnić wszystkie swoje funkcje i wycofał się z życia publicznego.
Zapraszamy do wysłuchania Jana Pachlowskiego, który przybliża postać Chucka Blazera.
"Trzecia strona medalu" na antenie Trójki w każdą niedzielę między 17.05 a 19.00.
ps/fbi
REKLAMA
REKLAMA