Wlazły w Jedynce: obudziła się we mnie pasja
- Fotografia jest dla mnie pewnego rodzaju wyrażeniem siebie. Zamraża dany fragment życia i pokazuje z tego pewien obraz - opowiada o swojej drugiej pasji Mariusz Wlazły, który w tym roku zdobył z reprezentacją Polski mistrzostwo świata w siatkówce.
2014-12-26, 15:59
Posłuchaj
Winiarski w Jedynce: marzenia się spełniają >>>
Mariusz Wlazły był podstawowym zawodnikiem reprezentacji juniorów, która w 2003 roku sięgnęła po tytuł mistrza świata juniorów. W kadrze seniorskiej zadebiutował 20 maja 2005 roku w wygranym 3:0 meczu ze Słowacją. W 2006 roku na mistrzostwach świata w Japonii zdobył wraz z drużyną narodową wicemistrzostwo świata. Został wybrany do trójki najlepszych siatkarzy mistrzostw.
21 września 2014, wraz z reprezentacją Polski, wywalczył złoty medal Mistrzostw Świata 2014. Na tym turnieju został uznany za najbardziej wartościowego zawodnika (MVP), a także za najlepszego atakującego. Tego samego dnia ogłosił zakończenie kariery reprezentacyjnej. Od początku sezonu 2008/2009 jest kapitanem Skry Bełchatów.
- Każdy z nas jest ważny i dał od siebie tyle ile mógł na tych mistrzostwach i przyczynił się do naszego sukcesu. Ja jestem tylko jedną z osób, która funkcjonowała w drużynie - wspominał w radiowej Jedynce Mariusz Wlazły zwycięstwo reprezentacji Polski w mistrzostwach świata w siatkówce.
REKLAMA
Mariusz Wlazły nie pasjonuje się jednak tylko siatkówką. Jego drugą miłością jest fotografia.
- Fotografia jest dla mnie pewnego rodzaju wyrażeniem siebie. Pamiętam, jak pierwszy raz wziąłem do ręki profesjonalną lustrzankę cyfrową. To było dość wielkie przeżycie, bo wcześniej nie miałem styczności z takim sprzętem. Powiem szczerze, że wtedy na nowo obudziła się we mnie ta pasja i od tamtej pory postanowiłem wybrać dla siebie odpowiedni aparat, który pozwoli mi powrócić do tego, co w świecie młodości już się we mnie zakorzeniło - przyznał najbardziej wartościowy zawodnik MŚ 2014.
- To był dość trudny okres. Pierwsze aparaty, które wówczas wchodziły - trudno mi się było na nie przestawić na różnego rodzaju funkcje. Ale w miarę upływu czasu wszystko poznałem i jakoś zacząłem sobie z tym radzić - opowiadał o początkach fotografowania Mariusz Wlazły w rozmowie z Tomaszem Zimochem.
- To pewnego rodzaju sztuka, której się trzeba nauczyć. Oddając to co chcemy przekazać poprzez zdjęcia nie jest łatwe. Jeżeli ktoś ogląda te zdjęcia i akurat myśli w ten sposób, co autor - to wtedy oznacza to, że zdjęcie jest naprawdę perfekcyjnie zrobione. Ja wciąż do tego jeszcze dążę - dodał Mariusz Wlazły.
REKLAMA
- Fotografia zamraża dany fragment życia i pokazuje z tego pewien obraz. Ten sam obraz można uchwycić pod różnym kątem, z różnej perspektywy i to samo zdarzenie może być pokazane z różnych stron - opowiadał o swojej pasji siatkarz reprezentacji Polski.
***
Tytuł audycji: Święta z radiową Jedynką
Prowadził: Tomasz Zimoch
REKLAMA
Gość: Mariusz Wlazły
Data emisji: 26.12.2014
Godzina emisji: 13.10
REKLAMA
man, PR1, PolskieRadio.pl/ag
REKLAMA