Mamy najlepszych kibiców na świecie, a zamykamy stadiony

2013-05-07, 20:30

Mamy najlepszych kibiców na świecie, a zamykamy stadiony
Kibice Legii Warszawa. Foto: legia.com

- Zawsze znajdzie się jakiś idiota, ale nie można karać wszystkich kibiców - przekonywał w "Męskiej Grze" Jan Tomaszewski po ostatnich decyzjach o zamykaniu trybun klubów Ekstraklasy. W audycji także komentarz Michała Pola do zbliżającego się finału Ligi Mistrzów.

Posłuchaj

Męska Gra - 7 maja 2013 (gość specjalny - Jan Tomaszewski) - część 1 (PR24)
+
Dodaj do playlisty

W pierwszej części audycji gościem specjalnym "Męskiej Gry" był Jan Tomaszewski - legendarny bramkarz reprezentacji Polski w piłce nożnej. Wspólnie z nim skomentowaliśmy ostatnie decyzje w sprawie zamykania części stadionowych trybun na meczach Ekstraklasy.

Nie przyjadą kibice z Łodzi przez zachowanie fanów z Poznania i Krakowa

Wojewoda wielkopolski Piotr Florek zamknął sektor gości poznańskiego Stadionu Miejskiego na najbliższy mecz ligowy, w którym Lech podejmie Widzew Łódź. To efekt burd, jakie wywołali podczas ostatniego spotkania kibole Wisły Kraków, sprowokowani przez pseudokibiców "Kolejorza".

Z kolei przed finałem Pucharu Polski w Warszawie istniała obawa zamknięcia trybuny popularnej wśród kibiców Legii - tzw. "Żylety". Zastrzeżenia policji wcześniej budziło rozwieszanie w trakcie meczów ogromnych flag, tzw. sektorówek. Dzięki nim niemożliwa była identyfikacja osób, odpowiedzialnych za używanie zabronionych na obiekcie środków pirotechnicznych. Negatywne uwagi dotyczyły również m.in. braku drożności na drogach ewakuacyjnych i brak reakcji na to spikera. Wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski zdecydował się jednak nie zamykać trybuny północnej na stadionie Legii.

Kibice
Kibice Legii Warszawa w meczu z Polonią na trybunie północnej zwaną "Żyletą"

Jan Tomaszewski nie jest w stanie zrozumieć tego rodzaju zachowania wojewodów. Jego zdaniem stosowanie odpowiedzialności zbiorowej wśród kibiców jest niedopuszczalne.

- Bandyckie zachowanie kibiców trzeba minimalizować, bo zawsze się znajdzie jakiś idiota, który będzie grał przeciwko własnemu zespołowi. Ale kibiców mamy najlepszych na świecie - zostało to potwierdzone choćby po mistrzostwach świata w Niemczech (2006 rok - przyp.), kiedy nawet szef FIFA Joseph Blatter podpisał się pod gratulacjami dla polskich fanów. A także później podczas Euro 2012. A że wśród nich (kibiców - przyp.) znajdzie się jakiś idiota - to nie można jednocześnie karać tych wspaniałych ludzi - zaznaczył legendarny golkiper, a obecnie poseł na Sejm.

Jego zdaniem najbardziej niebywała jest decyzja o zamknięciu trybuny gości w Poznaniu. Po awanturze, którą wywołali fani Wisły Kraków - najbardziej ucierpią bowiem kibice Widzewa Łódź, którzy mieli przyjechać do Poznania w najbliższej kolejce ligowej. - Czy Ci ludzie naprawdę nie myślą? - pytał retorycznie Jan Tomaszewski, odnosząc się do decyzji wojewody wielkopolskiego. - Wiem, że nie myślą, bo rządzą, ale czasami powinni mieć jakieś przebłyski - dodał po chwili.

Koniec ery wielkiej Barcelony

W drugiej części audycji skupiliśmy się przede wszystkim na nadchodzącym finale Ligi Mistrzów. O starciu Borussii Dortmund z Bayernem Monachium (mecz na Wembley 25 maja) rozmawialiśmy z Michałem Polem, publicystą i komentatorem sportowym portalu sport.pl.

Według Michała Pola ten sezon pokazał, że w piłce nożnej kończy się pewna era - era FC Barcelony, która do półfinałowego starcia z Bayernem Monachium mogła uchodzić za najlepszą drużynę na świecie. Bawarczycy wygrali jednak 7:0 w dwumeczu z ekipą z Katalonii i to oni zagrają w wielkim finale na Wembley.

Lionel
Lionel Messi

- Już w tej edycji Ligi Mistrzów przeczuwaliśmy, że to może być koniec ery wielkiej Barcelony, ery zapoczątkowanej przez Pepa Guardiolę. Były porażki w El Clasico z Realem Madryt, porażka z Milanem, Barcelona nie potrafiła też pokonać Paris Saint-Germain w żadnym z dwóch meczów, więc wiedzieliśmy, że to już nie jest ta sama drużyna, nawet jak wchodzi na boisko Leo Messi - powiedział Pol w audycji "Męska Gra"

- Nigdy żaden zespół nie zagrał w półfinale Ligi Mistrzów gorzej od Barcelony. 0:7 w dwumeczu w europejskich pucharach ostatnim razem miało miejsce w 1982 roku, gdy zresztą Bayern Monachium rozgromił CSKA Sofia. Dlatego ten zjazd z tak wysoka był porażający i teraz ciekawe, jakie wnioski wyciągnie z tego Barcelona - podkreślił ekspert sport.pl.

W finale Ligi Mistrzów - wszystko się może zdarzyć

Michał Pol jest też pod niezwykłym wrażeniem stylu, jaki zaprezentował w tym sezonie Bayern Monachium. Jednak nie skazuje on na pożarcie ekipy Borussii Dortmund, w której występuje trzech reprezentantów Polski - Robert Lewandowski, Jakub Błaszczykowski i Łukasz Piszczek.

Radość
Radość piłkarzy Borussii Dortmund

- Borussia nie ma nic do stracenia. Nie jest faworytem i jej ta rola bardzo odpowiada. Najgorsze swoje mecze w Lidze Mistrzów zagrała, kiedy ona była faworytem - Malagą CF, czy Ajaxem Amsterdam - zauważył Pol.

- Wydaje mi się, że przewaga psychologiczna może być po stronie Borussii. (...) To jest finał Ligi Mistrzów, to jest Wembley, nie wiadomo co tam się będzie działo w głowach piłkarzy Bayernu. Tu się wszystko może wydarzyć - podsumował komentator portalu sport.pl.

Przez całą audycję towarzyszył nam też Krzysztof Lech - dziennikarz sportowy TVP. Zapraszamy do wysłuchania całej "Męskiej Gry", gdzie szeroko omówiono też spotkania 25. kolejki Ekstraklasy, czy rywalizację w ligach zagranicznych.

Audycja "Męska Gra"

W każdy wtorek od godziny 17.00 na antenie Polskiego Radia 24, we współpracy z portalem polskieradio.pl, nadawana jest dwugodzinna audycja na żywo " Męska Gra", w której omawiane są wydarzenia sportowe z całego tygodnia. Do programu zapraszani są ludzie ze świata sportu, a także dziennikarze.

W audycji Jacka Cholewińskiego biorą udział stali goście: redaktor działu sportowego portalu Polskieradio.pl, Marcin Nowak i redaktor sport.tvn24.pl, Marcin Iwankiewicz .

Programu można posłuchać na żywo na stronie internetowej Polskie Radio 24 .

Zapraszamy też na nasz profil na Facebooku Męska Gra. Tam więcej informacji i zdjęć z audycji.


man, PR24, polskieradio.pl

Polecane

Wróć do strony głównej