NBA: "Czarodzieje" znów zawodzą, krótki występ Gortata

Koszykarze Washington Wizards z Marcinem Gortatem w składzie przegrali na własnym parkiecie z Toronto Raptors 88:101. To ich druga porażka z rzędu w lidze NBA. Polak zdobył 10 punktów i miał pięć zbiórek, ale grał tylko 22 minuty.

2014-01-04, 09:38

NBA: "Czarodzieje" znów zawodzą, krótki występ Gortata
Marcin Gortat. Foto: Wikipedia/Chrishmt0423

"Czarodziejom" nie udało się zrewanżować jedynej w lidze drużynie z Kanady za porażkę 88:96 w Toronto z 22 listopada. Goście, którzy dwa dni wcześniej pokonali u siebie Indiana Pacers (95:82), najlepszy obecnie zespół w rozgrywkach, odnieśli piąte kolejne zwycięstwo. O ich sukcesie w piątkowym spotkaniu, w którym prowadzili przez cały czas, z wyjątkiem remisów 3:3 na samym początku i 45:45 tuż przed przerwą, przesądziła trzecia kwarta, wygrana aż 36:16. Na początku czwartej przewaga Raptors wzrosła do 26 pkt (92:66). Gospodarze mogli tylko zmniejszyć straty.

Marcin Gortat nie uczestniczył w tej pogoni. Całą ostatnią kwartę przesiedział na ławce rezerwowych. Polski środkowy grał 22 minuty, czyli najkrócej w sezonie, jeśli nie liczyć inauguracyjnego meczu z Detroit, jedynego, w którym nie wyszedł w pierwszej piątce, gdy przebywał na parkiecie 17 minut.

Przeciwko Toronto trafił cztery z dziewięciu rzutów za dwa punkty i obydwa wolne, miał trzy zbiórki w obronie i dwie w ataku oraz cztery straty (wyrównane najgorsze osiągnięcie w sezonie). Gdy przebywał na parkiecie drużyna przegrała ten fragment meczu 22 punktami. W zespole z Waszyngtonu, mającym tego dnia zaledwie 41,5-procentową skuteczność z gry, najwięcej punktów zdobył wchodzący z ławki rezerwowych Brazylijczyk Nene - 15, po 12 dorzucili Bradley Beal i inny rezerwowy Martell Webster, a zaledwie 11 lider drużyny John Wall, który trafił tylko cztery z 15 rzutów z gry.

Najskuteczniejsi w drużynie Raptors (50,6 proc. celności rzutów z gry) byli DeMar DeRozan - 20, Kyle Lowry - 19 i 11 asyst, Patrick Patterson - 18 i Amir Johnson - 17.

REKLAMA

Gortat przekroczył w tym meczu liczbę 2700 zbiórek w karierze w NBA (ma ich obecnie 2702), ale walka pod tablicami to ostatnio jego najsłabsza strona. Od pięciu spotkań łodzianin nie odnotował dwucyfrowej zdobyczy w tym elemencie. Waleczności i agresywności mógłby się uczyć od kolegi z zespołu Trevora Bookera, który w piątek miał 13 zbiórek, a dwa dni wcześniej 19, ustanawiając rekord kariery.

Wizards z bilansem 14 wygranych i 16 porażek zajmują 5. miejsce w Konferencji Wschodniej. Raptors (16-15) są tuż przed nimi.

Kolejny mecz drużyna z Waszyngtonu rozegra w niedzielę z piątym zespołem Konferencji Zachodniej Golden State Warriors (22-13), także na własnym parkiecie.

mr

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej