Soczi 2014: krew na ulicach Kijowa. Olimpijczycy wracają na Ukrainę

Dwoje członków reprezentacji Ukrainy postanowiło opuścić Soczi, gdzie trwają zimowe igrzyska i wrócić do ojczyzny.

2014-02-20, 16:19

Soczi 2014: krew na ulicach Kijowa. Olimpijczycy wracają na Ukrainę

Relacja z 13. dnia igrzysk>>>

W Kijowie trwają antyrządowe protesty, w wyniku których wiele osób poniosło śmierć lub jest rannych.
Początkowo o rezygnacji części ukraińskiej ekipy poinformował Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Wówczas nie podano, ilu sportowców postanowiło wrócić do ojczyzny. Reprezentacja tego kraju w Soczi liczyła 43 zawodników.
Przy okazji kolejnych informacji okazało się, że wolę taką zadeklarowali na razie alpejka Bohdana Macioćka oraz jej trener i ojciec, Oleg. Skrytykowali ukraińskie władze za doprowadzenie do zaistniałej sytuacji.
- Jesteśmy oburzeni postępowaniem rządu i prezydenta. Choć kochamy Ukrainę, to nie będziemy jej tu dłużej reprezentować. Mamy uśmiechać się, gdy w ojczyźnie przelewa się krew i tyle osób cierpi? To niemożliwe! Rezygnujemy z igrzysk w geście solidarności z walczącymi na barykadach - powiedzieli w wywiadzie udzielonym jednej z krajowych telewizji.
24-letnia zawodniczka zaznaczyła, że w starciach na Majdanie bierze udział wiele bliskich jej osób i dlatego nie wyobraża sobie, by wystartować w piątkowym slalomie, który jest jej ulubioną konkurencją.
- Nie jestem osobą zaangażowaną politycznie, ale całkowicie sprzeciwiam się okropnym rzeczom, które władze robią ukraińskiej ludności. Nie mogłabym stanąć na starcie, gdy tam umierają ludzie i podstawowa reguła olimpijska - pokój - jest łamana - zaznaczyła.
- Niektórzy zawodnicy z tego kraju postanowili wrócić do domu, a Siergiej Bubka (szef ukraińskiego komitetu olimpijskiego) podkreślił, że szanuje prawo każdego do podjęcia w tej sprawie indywidualnej decyzji - powiedział rzecznik prasowy MKOl Mark Adams.
W wyniku antyrządowych protestów w Kijowie od wtorku zginęło ponad 50 osób, a co najmniej 445 zostało rannych.
Dzień wcześniej ukraiński komitet olimpijski zwrócił się do MKOl o umożliwienie uczczenia pamięci ofiar czarnymi opaskami noszonymi na strojach zawodników. Prośba - ze względów regulaminowych - została odrzucona. Adams podkreślił z kolei, że w wiosce olimpijskiej ustanowiono w związku z wydarzeniami w Kijowie minutę ciszy.
Zimowe igrzyska olimpijskie w Soczi zakończą się w niedzielę.

Protesty na Ukrainie - serwis specjalny >>>

man

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej