Ekstraklasa: Cracovia - Jagiellonia Białystok. "Pasy" wreszcie zwycięskie

W ostatnim meczu 26. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Cracovia wygrała na własnym stadionie z Jagiellonią Białystok 1:0 (0:0). Bramkę z rzutu wolnego na wagę trzech punktów zdobył w 65. minucie Edgar Bernhardt.

2014-03-17, 20:50

Ekstraklasa: Cracovia - Jagiellonia Białystok. "Pasy" wreszcie zwycięskie

Posłuchaj

Trener Cracovii Wojciech Stawowy po meczu z Jagiellonią Białystok (Naczelna Redakcja Sportowa PR/IAR)
+
Dodaj do playlisty

Piłkarze Cracovii zdołali w poniedziałek odnieść pierwsze zwycięstwo w lidze podczas gier wiosennych. Krakowianie - po stojącym na przeciętnym poziomie spotkaniu - pokonali Jagiellonię Białystok.

Trener "Pasów" tuż przed pierwszym gwizdkiem zdecydował się na pokerowe zagranie. Vladimira Boljevicia zastąpił Giannis Papadopoulos. Dla Greka był to debiut w barwach Cracovii. W 8. minucie mógł zdobyć gola, groźnie strzelił zza pola karnego. Jednak ładną interwencją popisał się Krzysztof Baran.

Jednak o zwycięstwie podopiecznych Stawowego zadecydowało inne jego posunięcie. W 55. minucie opiekun krakowskiej ekipy ściągnął z murawy Łukasza Zejdlera, zaś wpuścił Edgara Bernhardta. Niecałe 10 minut później zawodnik ten zdecydował się na strzał, po którym piłkę zatrzymał ręką Martin Baran. Sędzia zarządził rzut wolny z 18 m, z którego wspomniany piłkarz Cracovii uderzył do bramki.

Jagiellonia trzy razy była bardzo bliska zdobycia gola: w 27. i 85. min. oraz doliczonym czasie gry. W pierwszy przypadku, po bardzo zaskakująco strzale Michała Pazdana, Krzysztof Pilarz z trudem wybił piłkę na róg. Pod koniec meczu przed krakowskim bramkarzem znalazł się Dawid Pilzga. Po jego strzale piłka, po rękach golkipera wyszła na róg. Na kilkadziesiąt sekund przed ostatnim gwizdkiem sędziego Maciej Gajos nie potrafił z kilku metrów pokonać bramkarza.

REKLAMA

Zgodnie z decyzją Komisji Ligi podczas meczu była pusta trybuna za bramką, od strony ul. Kałuży, gdzie zasiadają najzagorzalsi fani "Pasów". Była to kara za niewłaściwie ich zachowanie podczas spotkania ze Śląskiem Wrocław.

Po meczu powiedzieli:

Piotr Stokowiec (trener Jagiellonii): "Cracovia jest rywalem, który nam +nie leży+. Dziś długimi okresami prezentowaliśmy się dobrze, mieliśmy wiele okazji do zdobycia bramki, ale jej nie zdobyliśmy. Podczas pierwszej połowy zagraliśmy zbyt zachowawczo, w pewnych momentach za głęboko się cofaliśmy. Na pewno, jeśli chcemy się liczyć w stawce najlepszych polskich ekip, to takie meczu jak w poniedziałek powinniśmy wygrywać. Staraliśmy się odwrócić losy tego spotkania, stwarzaliśmy sobie sytuacje. Jednak zawiodła u nas skuteczność".

Wojciech Stawowy (trener Cracovii): "To było bardzo ważne spotkanie. Spotkała się drużyna, która zdołała się zadomowić w pierwszej ósemce, z naszą ekipą. My z kolei musimy gonić pierwszą część tabeli. Po nieudanych meczach z Zawiszą i Śląskiem wróciliśmy do gry i dalej mamy szansę na osiągnięcie celu. Vladimir Boljević dziś rano czuł się niedobrze. Do czasu zbiórki w klubie sytuacja na tyle się poprawiła, że postanowiłem wstawić go do składu. Jednak podczas rozgrzewki widać było, że nie da rady grać. Ma on jakieś kłopoty żołądkowe, na pewno będzie mógł wystąpić przeciwko Podbeskidziu".

Cracovia Kraków - Jagiellonia Białystok 1:0 (0:0)

Bramki: Edgar Bernhardt (65-wolny).

REKLAMA

Żółte kartki - Cracovia Kraków: Giannis Papadopoulos. Jagiellonia Białystok: Adam Dźwigała, Ugochukwu Ukah, Giorgi Popchadze.

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).

Widzów: 5 124.

Cracovia Kraków: Krzysztof Pilarz - Krzysztof Nykiel (68. Sławomir Szeliga), Mateusz Żytko, Adam Marciniak, Paweł Jaroszyński - Krzysztof Danielewicz, Damian Dąbrowski, Rok Straus - Łukasz Zejdler (55. Edgar Bernhardt), Giannis Papadopoulos (75. Deniss Rakels), Sebastian Steblecki.

REKLAMA

Jagiellonia Białystok: Krzysztof Baran - Jakub Tosik (80. Paweł Drażba), Ugochukwu Ukah, Martin Baran, Giorgi Popchadze - Dani Quintana, Adam Dźwigała (46. Nika Dżalamidze), Michał Pazdan, Sebastian Rajalakso (67. Dawid Plizga) - Maciej Gajos, Bekim Balaj.

Mecze 26. kolejki T-Mobile Ekstraklasy:

14 marca (piątek):

Korona Kielce - Zawisza Bydgoszcz 1:1

REKLAMA

Lech Poznań - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1

15 marca (sobota):

Lechia Gdańsk - Widzew Łódż 2:0

REKLAMA

Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin 1:1

16 marca (niedziela):

Ruch Chorzów - Piast Gliwice 0:2

REKLAMA

Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław 2:2

Legia Warszawa - Wisła Kraków 2:2

17 marca (poniedziałek):

Cracovia - Jagiellonia Białystok 1:0

REKLAMA

 

Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)

1. Legia Warszawa               26 16  3  7 51-2851 +23
2. Wisła Kraków                 26 12  9  5 36-2345 +13
3. Lech Poznań                  26 12  8  6 45-3144 +14
4. Ruch Chorzów                 26 12  8  6 34-3444
5. Górnik Zabrze                26 11  7  8 38-3740 +1
6. Pogoń Szczecin               26  9 12  5 39-3339 +6
7. Zawisza Bydgoszcz            26  9  9  8 41-3136 +10
8. Jagiellonia Białystok        26 10  6 10 40-3236 +8
9. Lechia Gdańsk                26  8 10  8 32-3234
10. Cracovia Kraków             26 10  4 12 33-4034 -7
11. Korona Kielce               26  8  8 10 32-3632 -4
12. Piast Gliwice               26  8  8 10 24-3932 -15
13. Śląsk Wrocław               26  6 11  9 33-3529 -2
14. KGHM Zagłębie Lubin         26  6  7 13 26-3425 -8
15. Podbeskidzie Bielsko-Biała  26  4 11 11 21-3523 -14
16. Widzew Łódź                 26  4  5 17 23-4817 -25

*W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze

Mecze w następnej kolejce:
2014-03-21:
Widzew Łódź - KGHM Zagłębie Lubin (18.00)
Wisła Kraków - Zawisza Bydgoszcz (20.30)
2014-03-22:
Jagiellonia Białystok - Korona Kielce (15.30)
Lech Poznań - Lechia Gdańsk (18.30)
2014-03-23:
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia Kraków (13.00)
Pogoń Szczecin - Ruch Chorzów (15.30)
Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze (18.00)
2014-03-24:
Piast Gliwice - Legia Warszawa (18.00)

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej