Liga Mistrzów: FC Barcelona odebrała Manchesterowi City marzenia o ćwierćfinale
Zakończyły się kolejne rewanżowe spotkania w 1/8 finału Ligi Mistrzów. FC Barcelona wygrała z Manchesterem City, a Paris Saint Germain pokonało Bayer Leverkusen. Gospodarze awansowali do 1/4 finału.
2014-03-13, 09:15
Posłuchaj
Do przerwy kibice na Camp Nou mogli oglądać świetne widowisko, w którym zabrakło tylko jednego - bramek. Gospodarze kontrolowali grę i stwarzali dobre sytuacje, jednak nie potrafili ich wykorzystać. Kolejny fenomenalny mecz rozgrywał Leo Messi, który kilkukrotnie wręcz ośmieszył defensywę Manchesteru City.
Goście musieli ratować się faulami, żeby przerywać akcje rozpędzonych gospodarzy, sędzia trzykrotnie sięgał po żółte kartki, którymi karał piłkarzy Pellegriniego. Manchester stworzył sobie kilka dobrych okazji, ale na wysokości zadania stawał Victor Valdes. Groźniejsza była jednak "Blaugrana". Udało jej się strzelić bramkę, ale sędzia boczny zdecydował się podnieść w górę chorągiewkę. Jak się okazało, podjął błędną decyzję.
Na drugą połowę nie wyszedł już Sergio Aguero, który miał dać City więcej jakości w ataku. Zawodnicy Barcelony mądrze odcinali Argentyńczyka od podań i trzeba przyznać, że snajper nie był widoczny.
W drugiej połowie angielski zespół rzucił się do odrabiania strat z pierwszego spotkania. Tempo gry stało się jeszcze szybsze, na boisku zrobiło się więcej miejsca. Kapitalne uderzenie głową oddał Edin Dżeko, ale po raz kolejny świetną interwencją popisał się Valdes. Chwilę później w dobrej sytuacji przestrzelił Zabaleta, występujący kiedyś w drużynie lokalnego rywala „Blaugrany”, Espanyolu.
REKLAMA
Barcelona pokazała jednak, jak groźnym jest zespołem. Jeden błąd Lescotta mógł kosztować gości pożegnanie się z marzeniami o awansie. Oddał piłkę Messiemu, a ten popędził na bramkę, zszedł do środka i oddał techniczny strzał na bramkę Harta. Ten mógł tylko patrzeć jak piłka odbija się od słupka i wraca do gry.
W 67. minucie kolejny błąd popełnił Lescott i tym razem nic nie mogło uchronić drużyny z Anglii od straty gola. Messi pokonał Harta i tym samym odebrał piłkarzom City wszelkie marzenia o ćwierćfinale Ligi Mistrzów.
W 78. minucie drugą żółtą kartkę otrzymał Pablo Zabaleta i goście do końca spotkania grali w dziesięciu. Zawodnik City w ostrych słowach skomentował decyzję sędziego, który nie podyktował rzutu karnego dla jego zespołu.
Honorową bramkę dla drużyny z Manchesteru zdobył Vincent Kompany w 89 minucie. Wystarczyło to tylko na otarcie łez. Chwilę później drugą bramkę dla Barcelony zdobył Dani Alves, który wpakował piłkę do bramki z kilku metrów.
REKLAMA
Manchester City kolejny sezon z rzędu zawiódł w Lidze Mistrzów. Nie podbił tych rozgrywek, ale trudno zaprzeczać, że losowanie 1/8 finałów było dla tej drużyny złe.
Z drugiej strony, jeśli chce się poważnie myśleć o tym, żeby sięgnąć po najcenniejsze trofeum klubowego futbolu, nie można patrzeć na szczęście w losowaniu przeciwników. Trzeba po prostu wygrywać kolejne spotkania. Problem tylko w tym, że to tylko brzmi prosto.
W drugim spotkaniu PSG dokonąło formalności i wygrało z Bayerem Leverkusen 2:1. W pierwszym spotkaniu zwyciężyło aż 4:0 i pokazało, że awans w pełni im się należał.
W 6. minucie meczu w Paryżu Aptekarze” zaskoczyli PSG i Sidney Sam dał gościom z Leverkusen prowadzenie. Kilka minut później wyrównał Marquinhos.
W drugiej połowie paryżanie dość szybko udokumentowali swoją rosnącą przewagę i drugiego gola strzelił dla PSG Ezequiel Lavezzi.
Sebastian Boenisch, reprezentacyjny polski obrońca Bayeru Leverkusen, całe spotkanie w Paryżu spędził na ławce rezerwowych.
Losowanie par ćwierćfinałowych odbędzie się w Nyonie 21 marca. Pierwsze mecze tej fazy rozgrywek zaplanowano na 1-2 kwietnia, rewanże - tydzień później.
REKLAMA
Barcelona - Manchester City 2:1 (0:0)
Bramki: dla Barcelony - Lionel Messi (67.), Dani Alves (90+1); dla Manchesteru City - Vincent Company (89).
Czerwona kartka: Pablo Zabaleta z Manchesteru City (78. za drugą żółtą)
Sędzia: Stephane Lannoy (Francja)
Składy:
FC Barcelona: Valdés, Piqué, Fàbregas, Xavi, Iniesta, Messi, Neymar, Mascherano, Sergio, Alba, Alves
Manchester City: Hart, Zabaleta, Kompany (C), Lescott, Kolarov, Fernandinho, Toure, Milner, Silva, Nasri, Aguero
Paris Saint Germain - Bayer Leverkusen 2:1 (1:1)
Bramki: dla PSG - Marquinhos (13), Ezequiel Lavezzi (53); dla Bayeru - Sidney Sam (6).
Czerwona kartka: Emre Can z Bayeru (68. za drugą żółtą)
Sędzia: Ivan Bebek (Chorwacja)
Składy:
PSG: Sirigu - Jallet, Marquinhos, Thiago Silva, Digne - Thiago Motta, Rabiot, Cabaye - Pastore, Lavezzi - Ibrahimović
REKLAMA
Bayer Leverkusen: Leno - Hilbert, Wollscheid, Toprak, Boenisch - L. Bender, Reinartz, Can - Castro, Derdiyok, Son
ps
REKLAMA