Ekstraklasa: Podbeskidzie - Śląsk Wrocław. Hat trick Stevanovicia nie wystarczył
W pierwszym meczu 29. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy Podbeskidzie Bielsko Biała zremisowało ze Śląskiem Wrocław 3:3.
2014-04-04, 19:59
Remis nie zadowalał żadnej z drużyn, dlatego obie rozpoczęły mecz ze sporym animuszem. Bramki mogły paść już w pierwszym kwadransie. W 8. minucie rajd wzdłuż linii bocznej boiska Sylwester Patejuk zakończył dośrodkowaniem, ale blokowany przez obrońców Sebastian Mila z 11 m fatalnie spudłował. Dwie minuty później sytuacji sam na sam z Marianem Kelemenem nie wykorzystał Piotr Malinowski.
Śląsk objął prowadzenie w 21. minucie. Marco Paixao przerzucił piłkę z lewego skrzydła do Patejuka, który odegrał ją wprost na nogę świetnie ustawionego w polu karnym Dalibora Stevanovica. Richard Zajac był bez szans. Odpowiedź "Górali" była natychmiastowa. W 23 minucie, po składnej akcji bielszczan, do strzału złożył się Marek Sokołowski. Lot piłki w polu karnym ręką przeciął Dudu Paraiba. Pewnym wykonawcą "jedenastki" był Sokołowski.
Jeszcze przed przerwą Śląsk ponownie wyszedł na prowadzenie. W 43. minucie, po rzucie rożnym, wrocławianie wycofali piłkę na 30 metr do Paraiby. Po jego dośrodkowaniu bramkę głową zdobył Stevanović.
Po przerwie tempo meczu nie spadło. Bielszczanie atakowali. Goście dość skutecznie blokowali im jednak dostęp pod bramkę. "Górale" szukali szans w stałych fragmentach gry. W 60. minucie Błażej Telichowski po rzucie rożnym wbił piłkę do bramki, ale wcześniej dotknął ją ręką i sędzia nie uznał gola. Cztery minuty później padła wyrównująca bramka. Maciej Iwański podał w pole karne do Jana Blazka, a ten zachował zimną krew, "położył" Kelemena i zdobył gola.
W 65. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Paraiba sfaulował w polu karnym Tomasza Górkiewicza. Drugiego gola z rzutu karnego w meczu zdobył Sokołowski. Na 8 minut przed końcem wyrównał Stevanovic. Po podaniu Mili uderzył głową i umieścił piłkę przy słupku.
Mecz do końca obfitował w spięcia pod bramkami.
Po meczu powiedzieli:
Leszek Ojrzyński (trener Podbeskidzia Bielsko-Biała): "Na pewno nie jesteśmy zadowoleni. () Graliśmy dziś bardzo dobrze jeśli chodzi o formacje przednie. W żadnym meczu nie byliśmy tyle razy w polu karnym przeciwnika, jak dziś. Chodzi nie tylko o stałe fragmenty, ale także o akcje kombinacyjne. Szkoda, że trzy bramki nie wystarczyły. Przegrywając 1:2 odwróciliśmy losy spotkania i wyszliśmy na prowadzenie. Niestety, zaczęliśmy się bawić w narożniku zamiast zagrać piłkę do przodu, gdzie było dwóch naszych zawodników. () Straciliśmy trzecią bramkę, ale Śląsk miał jeszcze jedną okazję i po dobrym meczu w naszym wykonaniu mogliśmy też przegrać."
Tadeusz Pawłowski (trener Śląska Wrocław): "Chciałbym podziękować mojemu zespołowi, że podjął walkę. Nie jest łatwo tu grać i wygrać. Myślę, że dla publiczności był to dobry mecz; sześć bramek. Obie drużyny do ostatniej minuty grały o zwycięstwo. () Straciliśmy bramki po indywidualnych błędach. Musimy popracować nad grą w obronie. W ofensywie jest poprawa; trzy bramki na wyjeździe. To był dobry mecz."
Źródło:T-Mobile Ekstraklasa/x-news
REKLAMA
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Śląsk Wrocław 3:3 (1:2).
Bramki: 0:1 Dalibor Stevanović (21), 1:1 Marek Sokołowski (23-karny), 1:2 Dalibor Stevanović (43-głową), 2:2 Jan Blazek (64), 3:2 Marek Sokołowski (66-karny), 3:3 Dalibor Stevanović (82-głową).
Żółta kartka - Podbeskidzie Bielsko-Biała: Tomasz Górkiewicz, Błażej Telichowski, Jan Blazek, Piotr Malinowski. Śląsk Wrocław: Dudu Paraiba.
Sędzia : Tomasz Musiał (Kraków). Widzów 3 000.
Podbeskidzie Bielsko-Biała : Richard Zajac - Tomasz Górkiewicz, Dariusz Pietrasiak, Błażej Telichowski, Frank Adu Kwame - Marek Sokołowski, Dariusz Łatka (59. Fabian Pawela), Anton Sloboda, Maciej Iwański, Piotr Malinowski (89. Damian Chmiel) - Mikołaj Lebedyński (59. Jan Blazek).
Śląsk Wrocław: Marian Kelemen - Paweł Zieliński, Juan Bares Calahorro, Adam Kokoszka, Dudu Paraiba (79. Robert Pich) - Mateusz Machaj (62. Flavio Paixao), Dalibor Stevanović, Sebastian Mila, Tom Hateley (74. Lukas Droppa), Sylwester Patejuk - Marco Paixao.
(ah)
REKLAMA