Ekstraklasa: Cracovia zrobiła krok w stronę "ósemki", Górnik wciąż dołuje

W drugim piątkowym meczu 29. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy Cracovia wygrała na własnym stadionie 2:0 z Górnikiem Zabrze.

2014-04-05, 08:50

Ekstraklasa: Cracovia zrobiła krok w stronę "ósemki", Górnik wciąż dołuje
Cracovia. Foto: fot. Cracovia

Posłuchaj

Trener Cracovii Wojciech Stawowy podkreślał wielką wagę spotkania dla obu drużyn (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Piłkarze Cracovii, którzy w poprzednich meczach zaledwie zremisowali z dwiema najsłabszymi ekipami ekstraklasy (Podbeskidziem i Widzewem), w piątek zdołali zdobyć trzy punkty. Podopieczni Wojciecha Stawowego pokonali u siebie Górnika Zabrze 2:0.
"Pasy" bardzo szybko objęły prowadzenie, już w 114. sekundzie spotkania. Po świetnym prostopadłym podaniu Sławomira Szeligi piłka trafiła do Saidiego Ntibazonkizy, a ten nie zmarnował doskonałej okazji. Reprezentant Burundi z powodu kontuzji nie grał w czterech poprzednich meczach ligowych.
W 29. min. krakowianie powinni prowadzić 2:0, ale strzał z bliska Giannisa Papadopoulosa niemal cudem obronił Norbert Witkowski.
Pięć minut później zabrzanie grali już w dziesiątkę. Przemysław Oziębała za faul na Mateuszu Żytce otrzymał żółtą kartkę, a że jedną miał już na swoim koncie (ujrzał ją w 26. min.) sędzia pokazał mu też czerwoną.
Grając w osłabieniu Górnik miał najlepszą - w pierwszej połowie - okazję do wyrównania. W 44. min. kontrę zespołu ze Śląska groźnym strzałem zakończył Prejuce Nakoulma, po którym piłkę na raty łapał Krzysztof Pilarz.
W 61. min. było 2:0. Papadopoulos, będąc jeszcze na połowie Cracovii, zauważył źle ustawioną defensywę Górnika. Zdecydował się na długie podanie, do wychodzącego na czystą pozycję Ntibazonkizy. Chcąc ratować sytuację, przed pole karne wybiegł Witkowski. Nie zdołał jednak przechwycić piłki. Strzał Burundyjczyka obronił Antoni Łukasiewicz. Piłka trafiła jednak do nadbiegającego Edgara Bernhardta, który umieścił ją w siatce.
Cztery minut później zabrzanie byli o krok od zdobycia kontaktowego trafienia. Jednak piłkę, po strzale Nakoulmy, wybił głową sprzed linii bramkowej Damian Dąbrowski.

Źródło: T-Mobile Ekstraklasa/x-news

Bramki: 1:0 Saidi Ntibazonkiza (2), 2:0 Edgar Bernhardt (61).
Żółta kartka - Cracovia Kraków: Krzysztof Nykiel. Górnik Zabrze: Przemysław Oziębała, Antoni Łukasiewicz. Czerwona kartka za drugą żółtą - Górnik Zabrze: Przemysław Oziębała (34).
Sędzia : Marcin Borski (Warszawa).

REKLAMA

Cracovia Kraków: Krzysztof Pilarz - Krzysztof Nykiel, Mateusz Żytko, Damian Dąbrowski, Adam Marciniak - Rok Straus, Sławomir Szeliga (84. Vladimir Boljevic), Sebastian Steblecki - Edgar Bernhardt (90+1. Bartłomiej Dudzic), Giannis Papadopoulos, Saidi Ntibazonkiza (90+3. Przemysław Kita).
Górnik Zabrze: Norbert Witkowski - Paweł Olkowski, Boris Pandza, Antoni Łukasiewicz, Rafał Kosznik - Przemysław Oziębała, Szymon Drewniak, Robert Jeż (88. Wojciech Łuczak), Bartosz Iwan (70. Dzikamai Gwaze), Maciej Małkowski (64. Łukasz Madej) - Prejuce Nakoulma.

Widzów 8 273.

ah

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej