Janowicz poniósł wizerunkową klęskę? Ojciec broni tenisisty, a internauci kpią

2014-04-07, 16:39

Nie milkną echa zachowania Jerzego Janowicza na konferencji prasowej po przegranej Polski z Chorwacją w 2. rundzie Grupy I Strefy Euro-afrykańskiej Pucharu Davisa. Ojciec tenisisty broni swego syna, a internauci kpią ze słów czołowego polskiego tenisisty.

Posłuchaj

Radosław Szymanik o postawie Jerzego Janowicza a meczu z Marinem Ciliciem (IAR)

Dodaj do playlisty

23-letni łodzianin po dwóch porażkach, które zdecydowały o przegranej biało-czerwonych, na konferencji prasowej postanowił wyładować swoją frustrację na dziennikarzach.

Puchar Davisa: "popis" Janowicza na konferencji prasowej

- Jesteśmy generalnie krajem, w którym nie ma jakiejkolwiek perspektywy, czy to w sporcie, czy w biznesie czy w życiu prywatnym. Nie ma perspektywy dla nikogo. Studenci studiują tylko po to, żeby z tego kraju wyjechać. Trenujemy gdzieś po szopach i to nie tylko w tenisie. Przykładowo Zbigniew Bródka musi trenować zagranicą - wściekał się po pytaniu, czy oczekiwania wobec naszych tenisistów nie były zbyt wygórowane.

Janowiczowi puściły nerwy. "Trenujemy gdzieś po szopach. Kim jesteście, że macie oczekiwania?"

Orange sport/x-news

Puchar Davisa: Janowicz zmarnował szansę polskiego tenisa

- Czemu macie takie oczekiwania wobec nas?! Może sami wyjdźcie najpierw na ten kort! Przepracujcie całe życie na korcie a dopiero potem miejcie oczekiwania! To już mnie śmieszy! - mówił do zgromadzonych przedstawicieli mediów Janowicz po porażce z Marinem Ciliciem. - Przeżyjcie to, co sportowcy przeżywają! Nie ma żadnej pomocy! W żadnym sporcie i w żadnym zawodzie! Każdy musi orać i wyrywać, żeby coś osiągnąć! Czytam wasze artykuły i mi się śmiać chce. Kim jesteście, żeby mieć takie oczekiwania?! Co takiego robicie, żeby je mieć?! Siedzicie tylko i krytykujecie! Oczekiwania to może mieć mój trener, który poświęca dla mnie całe życie i płacze, jak przegrywam, moja mama, tata. A nie wy! Bohatera w naszym kraju się tworzy przez całą karierę. A śmiecia i zero można stworzyć po jednym meczu - zakończył i ze złością rzucił mikrofon na stół.

Ojciec polskiego reprezentanta - Jerzy Janowicz senior usprawiedliwia syna. - Tak naprawdę nie ma co tego komentować. "Jerzyk" wszystko doskonale przedstawił. Ludzie inteligentni zrozumieli to, co miał do przekazania. Po prostu powiedział o polskim sporcie - zaznaczył Janowicz senior, który jest także wiceprezesem PZT do spraw promocji.

- Oczywiście popieram słowa syna. Inaczej sobie tego nie wyobrażam. Tak naprawdę to on powiedział to w jeszcze delikatnych słowach. Obruszył się nie na przegrany mecz, jak niektórzy ludzie czytają. Obruszył się na polski sport - dodał.
- Nie boję się, że straci w oczach kibiców. A dlaczego miałoby się to stać? To, co stało się w niedzielę, to nie było dla mnie żadne wydarzenie. Myślę, że to pozytyw, jeśli powiedział o młodzieży, która nie ma pracy. On nie mówił typowo o sporcie. Widocznie źle ludzie to czytają. Nie mnie to oceniać, co powiedział - zakończył ojciec Jerzego Janowicza.

Najwidoczniej z Jerzym Janowiczem seniorem - wiceprezesem PZT - nie zgadza się do końca jego szef. Prezes Polskiego Związku Tenisa - Krzysztof Suski przypomniał, że popularny "Jerzyk" miał pomoc finansową z różnych źródeł, co jest sprzeczne z tym, co na konferencji głosił czołowy polski tenisista.