Bohdan Tomaszewski: Janowicz potrzebuje autorytetu, który nim wstrząśnie
Jerzy Janowicz jest tenisistą zarozumiałym, na korcie nie ma odporności psychicznej, a trening go nudzi. Bohdan Tomaszewski nie zostawił suchej nitki na polskim tenisiście po jego ostatnim zachowaniu na konferencji prasowej.
2014-04-08, 10:30
Posłuchaj
Legendarny komentator sportowy Bohdan Tomaszewski w swoim stałym punkcie poniedziałkowej "Kroniki Sportowej" - "Z dystansu" ostro skrytykował postawę Jerzego Janowicza po przegranym meczu Polski z Chorwacją w 2. rundzie Grupy I Strefy Euro-afrykańskiej Pucharu Davisa.
23-letni łodzianin po dwóch porażkach z rywalami, które zdecydowały o przegranej biało-czerwonych, na konferencji prasowej postanowił wyładować swoją frustrację na dziennikarzach.
Puchar Davisa: "popis" Janowicza na konferencji prasowej
- Każdy może przegrać i choć nie chcę mówić o nieodpowiedzialnych występach Jerzego Janowicza na konferencjach prasowych - muszę powiedzieć, że się na nich odsłonił. Dość dyskretnie sygnalizowałem w swoich transmisjach ze spotkań Janowicza, że nie tyle niepokoi mnie jego gra, co jego osobowość - jego zachowanie. Na tych konferencjach prasowych znalazłem niestety potwierdzenie. Nadmierna miłość własna, zarozumiałość, brak zrozumienia, czym jest autorytet w życiu młodego człowieka, brak taktu, brak wyczucia - wyliczał w radiowej Jedynce Bohdan Tomaszewski.
REKLAMA
Jerzy Janowicz - niesforny przeciętniak, który uważa się za gwiazdę?
- On ma duże zdolności, ale w tenisie długa, samotna walka, czy specyficzny sposób liczenia punktów - wymaga odporności. Tej odporności niestety Janowicz nie ma - dodał Bohdan Tomaszewski w rozmowie z Tomaszem Kowalczykiem.
- Janowicz nie lubi trenować, jego nudzi trening, on jest ponad te żmudne godziny odbijania ze sparingpartnerem piłek ponad siatką. To są konkretne fakty. Wiem to od ludzi, którzy się bezpośrednio opiekują szkoleniem Janowicza. Jeśli on tego nie zrozumie - pozostaną tylko błyski od czasu do czasu, dzięki zdolnościom, ale nie osiągnie trwałej kariery - zaznaczył legendarny dziennikarz sportowy.
Janowiczowi puściły nerwy. "Trenujemy gdzieś po szopach. Kim jesteście, że macie oczekiwania?"
REKLAMA
Orange sport/x-news
- On nie miał trudnych warunków. On był hołubiony. Absolutnie nie zgadzam się, że miał trudne warunki. Łyżwiarz, którego dał przykład (mistrz olimpijski Zbigniew Bródka - przyp.), że nie ma warunków treningowych. Nie miał warunków - jeździł do Berlina, ale pokazał wielki charakter - podkreślił Tomaszewski, odnosząc się do słów polskiego tenisisty z konferencji prasowej. - Niech on (Janowicz - przyp.) może wobec tego zmieni barwy? Niech może szuka szczęścia w Niemczech, Nowej Zelandii, Anglii? Może tam go przytulą i znajdzie tam znakomite warunki? - dodał.
Na pytanie, czy Janowiczowi pomógłby w jego karierze psycholog sportowy - Bohdan Tomaszewski zasugerował innego specjalistę. - Powiem bardzo delikatnie - a może nie psycholog, a może psychiatra? To jest bardzo modne - w Ameryce masa młodych ludzi korzysta z pomocy psychiatry. Tylko czy Janowicz się na to zgodzi? Albo niech znajdzie się autorytet, który nim wstrząśnie w kilku rozmowach tak od serca - zastanawiał się legendarny komentator sportowy.
Puchar Davisa: Janowicz zmarnował szansę polskiego tenisa
REKLAMA
Więcej w rozmowie Tomasza Kowalczyka z Bohdanem Tomaszewskim w "Kronice Sportowej" radiowej Jedynki
Marcin Nowak, polskieradio.pl, PR1
REKLAMA