Andrzej Wawrzyk po wypadku: oszukałem przeznaczenie

Bokser Andrzej Wawrzyk dochodzi do siebie po wypadku samochodowym. Wiadomo już, że przejdzie operację lewej nogi i będzie musiał poddać się długotrwałej rehabilitacji. Pięściarz przyznał, że był o krok od śmierci.

2014-05-13, 08:44

Andrzej Wawrzyk po wypadku: oszukałem przeznaczenie
Andrzej Wawrzyk podczas gali Wojak Boxing Night w Rzeszowie. Foto: PAP/Darek Delmanowicz

Do wypadku Wawrzyka doszło w sobotę, na odcinku Kielce - Kraków krajowej drogi numer 7. W momencie wyprzedzania jego samochód został zepchnięty przez autobus na przeciwny pas ruchu i zderzył się czołowo z innym pojazdem.

Od początku było wiadomo, że obrażenia boksera są poważne, jednak oglądając zdjęcia tego, co zostało z jego samochodu, widać jak wiele szczęścia miał Wawrzyk.

- Kierowca autobusu wjechał na moje auto. Ratowałem się jak mogłem, ale wjechałem na drugi samochód. Gdybym centralnie czołowo się z nim zderzył, teraz byśmy nie rozmawiali. Gdybym jechał czymś mniejszym... nie byłoby już nic. W tym, którym jechałem, rozwaliło się wszystko. Oszukałem przeznaczenie - przyznał bokser w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Obrażenia Wawrzyka na dłuższy czas zatrzymają rozwój jego kariery, potrzebna będzie operacja i miesiące rehabilitacji, która będzie miała za zadanie przywrócić go do pełnej sprawności.Jednak nawet to nie gwarantuje tego, że jego powrót będzie możliwy.

REKLAMA

- Lewa noga jest w trzech miejscach pęknięta, kości rozprysnęły się na małe części i trzeba je odnaleźć, a później poskładać na nowo. Do tego mam pozrywane więzadła. We wtorek czeka mnie operacja, a potem długa, dziesięciomiesięczna rehabilitacja - powiedział Andrzej Wawrzyk.

Póki co Wawrzyk nie chce oceniać, na ile realny jest jego powrót do boksu. Z powodu wypadku ominęła go walka z Albertem Sosnowskim - pojedynek był planowany na 31 maja.

- Miałem wiele kontuzji, zawsze sobie radziłem, więc patrzę przed siebie. Jestem dobrej myśli, wierzę, że wrócę do ringu.

ps, Przegląd Sportowy

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej