Roland Garros: Janowicz - Tsonga. Jerzy nie wytrzymał ciśnienia na korcie
W trzeciej rundzie wielkoszlemowego turnieju w Paryżu na kortach Rolanda Garrosa Jerzy Janowicz przegrał z faworytem gospodarzy Francuzem Jo-Wilfriedem Tsongą. O porażce zadecydowały błędy w kluczowych momentach gry.
2014-05-31, 11:30
Posłuchaj
Rozstawiony z numerem 22. Jerzy Janowicz przegrał z Francuzem Jo-Wilfriedem Tsongą (13.) 4:6, 4:6, 3:6 w trzeciej rundzie turnieju tenisowego na kortach im. Rolanda Garrosa. Łodzianin powtórzył swój najlepszy wynik w wielkoszlemowej imprezie w Paryżu.
Janowicz - zgodnie z przewidywaniami - opierał grę na mocnym serwisie (piłka wielokrotnie leciała z prędkością ok. 220 km/godz). W kluczowym momencie zanotował jednak dwa podwójne błędy (w całym spotkaniu zanotował ich aż dziewięć). Zbyt mocno uderzył również piłkę przy skrócie i reprezentant gospodarzy bez problemu do niej dobiegł. W efekcie Tsonga wygrał tę partię 6:4.
Kolejną 23-letni Polak rozpoczął od przełamania, a następnie wygrał gema przy własnym podaniu. Szybko jednak musiał zapomnieć o tej przewadze. Uskrzydlony dopingiem publiczności Francuz niestrudzenie biegał do każdego zagrania Janowicza. W końcówce znów zanotował słabszy moment, co wykorzystał zawodnik gospodarzy.
Łodzianin na otwarcie seta numer trzy ponownie popisał się "breakiem", ale przeciwnik od razu mu się zrewanżował tym samym. Walka "gem za gem" trwała tym razem tylko do stanu 2:2. Wówczas Tsonga odskoczył, w czym wydatnie pomogła mu słabsza postawa Janowicza w polu serwisowym.
29-letni tenisista wykorzystał drugą piłkę meczową i rozpoczął świętowanie awansu, skacząc po korcie, przy wiwatach zgromadzonych na trybunach widzów.
- To był mecz-pułapka. Jerzy jest świetnym zawodnikiem. Byłem bardzo ostrożny. Czekałem na właściwy moment, by go przełamać - zaznaczył Francuz.
Tym samym zrewanżował się Polakowi za porażkę w ich jedynym do piątku pojedynku. W ubiegłym roku w Rzymie, gdzie rywalizowano - tak jak w Paryżu - na korcie ziemnym, niżej notowany z zawodników wygrał w dwóch partiach.
Tsonga w 1/8 finału zmierzy się z rozstawionym z numerem drugim Serbem Novakiem Djokovicem.
Łodzianin był ostatnim z Polaków rywalizujących w singlu. Na tym samym etapie odpadła - również w piątek - rozstawiona z numerem trzecim Agnieszka Radwańska. Mecze otwarcia przegrali: Łukasz Kubot, Michał Przysiężny, Katarzyna Piter i młodsza z sióstr Radwańskich - Urszula.
Janowicz - Tsonga 4:6, 4:6, 3:6
Relacja na żywo:
19.00 - Janowiczowi będzie bardzo trudno odrobić straty. Miał piłkę na 3:3 w trzecim secie, jednak przestrzelił. Po chwili znowu pomylił się przy serwisie i zamiast remisu zrobiło się 2:4. Wydaje się, że mecz zbliża się do końca, Tsonga jest dzisiaj dobrze dysponowany, na pewno pomaga mu także doping publiczności
18.46 - trzeci set ponownie dobrze zaczął się dla Jerzego Janowicza, ale na przełamanie serwisu Francuza Tsonga odpowiedział tym samym w drugim gemie. 1:1
18.33 - Janowicz spróbował grać skrótem, jednak Tsonga doszedł do piłki, Polak nie zachował zimnej krwi i przestrzelił, mając swojego rywala tuż przy siatce. Drugi set dla Francuza...
REKLAMA
18.30 - 5:4 dla Tsongi, Janowicz w trudnej sytuacji
18.20 - Tsonga wychodzi na prowadzenie, Janowicz musi szybko się pozbierać, jeśli nie chce stracić drugiego seta
18.10 - i wracamy do punktu wyjścia - tym razem to Francuz przełamał Janowicza. Fantastyczny doping paryskiej publiczności dla swojego zawodnika. Janowicz niestety nie może tutaj liczyć na zbyt wiele...
17.57 - Janowicz zaczął drugiego seta od przełamania, kapitalny gem Polaka
REKLAMA
17.50 - bardzo emocjonujący gem, Tsonga przegrywał już 0:30, ale do gry doszedł Janowicz, wychodząc na prowadzenie 40:30. Niestety, w kluczowym momencie popełnił podwójny błąd serwisowy, stracił koncentrację i Francuzowi udało się przełamać Polaka. Tym samym wygrał pierwszego seta
17.43 - kilka bardzo dobrych zagrań Janowicza w 9. gemie tego spotkania, jednak wciąż nie udaje się przełamać Francuza. Pół godziny za nami, czas na kolejne potężne serwisy Polaka
17.30 - panowie konsekwentnie wygrywają swoje serwisy i pokazują, że są dla siebie godnymi rywalami
17.16 - pierwszy gem dla Francuza, ale przy swoim serwisie Janowicz pokazuje, że to nie będzie jednostronne widowisko.
REKLAMA
17.11 - zaczyna się mecz Jerzego Janowicza z Jo-Wilfriedem Tsongą. Po bardzo dużym opóźnieniu spowodowanym deszczem, zawodnicy wreszcie są na korcie
ps, PAP
Pierwsze od kilku miesięcy zwycięskie dla Janowicza mecze w Paryżu oraz styl i ambicja Polaka pozwalają z optymizmem patrzeć na spotkanie z reprezentantem gospodarzy, który niewątpliwie będzie faworytem meczu. Jednak tenisiści z czołówki listy ATP poznali już możliwości "Jerzyka” i wiedzą, że jeśli złapie on wiatr w żagle może być nie do zatrzymania.
Rozstawiony w Paryżu z numerem 13. Tsonga w wypowiedziach przed starciem z Polakiem analizuje możliwości rywala mając być może w pamięci ubiegłoroczny mecz z Janowiczem w Rzymie, mecz który wygrał Polak i po którym nastąpiła eksplozja radości - tenisista podarł koszulkę, a zdjecia jego nagiego torsu obegły świat.
REKLAMA
- Jerzy to bardzo trudny przeciwnik. Grając przeciwko niemu, nigdy nie wiesz, czego się spodziewać. Jest dość nieprzewidywalny. Wyróżnia się wzrostem, mocno uderza piłkę. Trzeba więc znaleźć sposób, by zneutralizować jego atuty, co nie zawsze jest takie proste - mówił Tsonga.
Z kolei Janowicz cieszy się, że przełamał czarną serię porażek i czerpie przyjemność z gry w Paryżu. - Miałem pewne problemy, ale już je rozwiązałem. To nie tak, że już nie mam żadnych kłopotów, ale mam czystą głowę i mogę się skupić na tenisie - podkreślił.
Łodzianin rok temu dotarł do trzeciej rundy French Open (pula nagród w tym roku wynosi 23,968 mln euro). By poprawić ten wynik, będzie musiał pokonać Jo-Wilfrieda Tsongę.
Mecz zostanie rozegrany jako trzecie spotkanie na korcie im. Suzanne Lenglen, drugim co do wielkości stadionie kompleksu, na którym grają uczestnicy paryskiego turnieju.
J. Janowicz w III rundzie Roland Garros. Fibak: W meczu z Tsongą może przełamać złą passę
REKLAMA
/Foto Olimpik/x-news
(man, ah, ps, PAP)
REKLAMA