Liga Światowa: Polska - Iran. "Biało-czerwoni" podnieśli się z kolan [RELACJA]

Polscy siatkarze wygrali w Gdańsku z Iranem 3:1 (17:25, 26:24, 25:23, 25:23) w piątkowym meczu Ligi Światowej. Biało-czerwoni zrównali się punktami z Brazylią, z którą walczą w grupie A o awans do turnieju finałowego, ustępując jej gorszym bilansem setów.

2014-07-04, 23:58

Liga Światowa: Polska - Iran. "Biało-czerwoni" podnieśli się z kolan [RELACJA]

Posłuchaj

Relacja z meczu Polska - Iran - Tomasz Kowalczyk 1. (Jedynka)
+
Dodaj do playlisty

Polacy będą z niecierpliwością czekać na wynik niedzielnego meczu Brazylijczyków z Włochami, zamykającego rywalizację w tej grupie. Jeśli "Canarinhos" wygrają za trzy punkty, to nawet sobotnie zwycięstwo Polaków z Iranem bez straty seta nie da podopiecznym trenera Stephane'a Antigi awansu do Final Six. Ekipa z Italii i Iran są pewne występu w nim. Biało-czerwoni zajmują ostatnie miejsce w tabeli. Z grupy A we Florencji zagrają trzy zespoły (w tym Włosi jako gospodarze).
Serbowie pokonali w sobotę Amerykanów 3:0, dzięki czemu awansowali na drugie miejsce w grupie B. Liderem jest zespół z USA. Rosjanie i Bułgarzy rozegrali jednak o jeden mecz mniej.
Belgia, mimo porażki w pięciosetowym pojedynku z Finladnią, zapewniła sobie pierwszą pozycję w grupie C.
W ten weekend zakończy się także rywalizacja w grupach B (we Florencji zagrają dwie ekipy z tego grona), oraz C i E. W grupie D najlepsi okazali się Francuzi. Zwycięzcy pierwszej fazy w grupach C, D i E będą walczyć o dołączenie do uczestników Final Six w odrębnym turnieju.
Tegoroczna edycja Ligi Światowej rozgrywana jest w zmienionej formule. Międzynarodowa federacja (FIVB) powiększyła liczbę uczestników z 18 do 28 i podzieliła ich na siedem grup w trzech dywizjach na podstawie światowego rankingu. Biało-czerwoni znaleźli się w elicie.
W miniony weekend odbył się turniej finałowy trzeciej dywizji. Wygrali go Kubańczycy, którzy w decydującym spotkaniu pokonali Turków 3:2. Ich triumf oznacza, że w przyszłym sezonie zagrają na tzw. zapleczu.

Tabela

1. Włochy   11 6 5 23-20  19 - pewny udział w Final Six jako gospodarze
2. Iran     11 6 5 23-19  19 - awans
3. Brazylia 11 5 6 20-23  14
4. Polska   11 5 6 18-23  14

Po meczu Polska - Iran (3:1) powiedzieli:
Slobodan Kovać (trener reprezentacji Iranu):
"Polacy odnieśli zwycięstwo, bo świetnie spisywali się w trzech ostatnich setach. My bardzo dobrze radziliśmy sobie w pierwszej partii, ale później stanęliśmy i straciliśmy koncentrację. Do Polski przyjechaliśmy mając już zapewnioną kwalifikację do turnieju finałowego i może dlatego ten mecz tak w naszym wykonaniu wyglądał. Na pewno to nie był ten sam Iran, jaki można było oglądać w poprzednich spotkaniach. Jeśli w sobotę chcemy odnieść zwycięstwo, musimy zmienić swoje nastawienie i mentalność oraz zagrać zdecydowanie lepiej niż dzisiaj. W tym meczu bardzo słabo zagrywaliśmy i kiepsko przyjmowaliśmy też zagrywkę rywali".
Stephane Antiga (trener reprezentacji Polski): "Bardzo się cieszę z postawy mojego zespołu. Byliśmy przecież po trzech porażkach i w tym spotkaniu pokazaliśmy charakter i prawdziwe oblicze. Moim zdaniem obie drużyny stać jednak na lepszą grę. Uważam, że zastosowany po raz pierwszy wariant gry na dwóch libero sprawdził się. Zatorski bardzo dobrze przyjmował, natomiast Ignaczak świetnie bronił. To był test i nie wiem, czy sprawdzimy ten schemat także w sobotę. Mam również nadzieję, że Mariusz Wlazły będzie w stanie zagrać w jutrzejszym rewanżu. Po pierwszym meczu wszystko wydaje się być z nim w porządku, ale czasami rano bardziej boli niż bezpośrednio po spotkaniu".
Mir Saeid Marouflakrani (kapitan reprezentacji Iranu): "Gratuluję Polakom zwycięstwa. Ja natomiast nie bardzo wiem, co powiedzieć po tym spotkaniu. Nie graliśmy w siatkówkę, nie byliśmy chyba też gotowi na mecz. Nie mieliśmy nic do powiedzenia na boisku i rozegraliśmy najgorsze spotkanie w trakcie tej edycji Ligi Światowej".
Michał Winiarski (kapitan reprezentacji Polski): "To zwycięstwo było dla nas bardzo ważne i potrzebne. Trzy ostatnie mecze nie wyglądały bowiem tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Cieszę się, że pokazaliśmy charakter, bo po trzech kolejnych porażkach pierwszy set był w naszym wykonaniu niezwykle nerwowy. Presja i świadomość, że znowu gramy poniżej oczekiwań jeszcze bardziej nas sparaliżowała. Na szczęście zdołaliśmy się przełamać. Moim zdaniem przełomowym momentem była druga partia, w której walka toczyła się punkt za punkt, a rywale bronili takie piłki, że można się było załamać. Cieszymy się z wygranej, ale nie możemy pozwolić sobie na podobne przestoje, jakie przydarzyły nam się w trzecim i czwartym secie. Prowadziliśmy w nich wysoko, a przez nieumiejętność wykorzystania swoich szans niewiele brakowało, abyśmy je przegrali".

PAP, ah

Relacja z meczu Polska - Iran >>>

REKLAMA

Polska - Iran 3:1 (16:25, 26:24. 25:23, 25:23)

22.45 - Koniec meczu. Polacy wykonali plan minimum. Wygrali za trzy punkty. W sobotę zapraszamy na kolejny mecz.

22.25 - Goście coraz częściej zgłaszają pretensje do sędziego meczu.

22.15 - Obyśmy tego nie stwierdzili za wcześnie, ale podopieczni trenera Antigi czują się coraz lepiej. Wychodzi zagrywka, jest poświęcenie, blok szybuje wtedy kiedy trzeba.

REKLAMA

22.05 - Zaczynamy czwarty set

22.00 - Trzeci set to znacznie lepsza gra Polaków, którzy zmusili rywali do popełniania błędów. Brawo!

21.55 - Oglądamy coraz lepszą siatkówkę. Irańczycy atakują z szybkością światła, ale Polacy dotrzymują im kroku. Świetna gra blokiem w tej fazie meczu 21:19

21.52 - Cóż za seria zepsutych zagrywek. Po jednej i drugiej stronie piłka ląduje w aut lub w siatce

REKLAMA

21.50 - Polacy złapali wiatr w żagle. Grają znacznie lepiej.

21.32 - Zaczynamy trzeciego seta.

21.20 - Ambitna gra w drugim secie i Polacy wygrywają go 26:24!

21.00 - Biało-czerwoni nie odpuszczają jednak i nie pozwalają na powiększenie przewagi rywalom z Iranu

REKLAMA

20.54 - Polacy wyglądają tak, jakby brakowało im sił, za to rywale przeciwnie - jest moc

20.50 - Zaczynamy drugi set

20.45 - Wlazły na zagrywce, którą psuje. Polacy przegrywają pierwszego seta.

20.44 - Pierwsza piłka setowa honorowo obroniona przez Polaków

REKLAMA

20.43 - Powtarza się sytuacja z Teheranu, przegrywamy bardzo wysoko i nie mamy żadnego pomysłu na rywali

20.38 - Rozmowa nie pomogła, Polacy wciąż nieprecyzyjni

20.31 - Polacy nie mogą trafić w boisko, trener Antiga musi z nimi porozmawiać. Przerwa.

20:28 - Polacy muszą gonić, na szczęście jest Wlazły

REKLAMA

20:21 - Zacięta i wyrównana walka na początku pierwszego seta

20.15 - Zaczynamy! Taki skład zaczyna mecz z Iranem: Drzyzga, Winiarski, Kłos, Mika, Wlazły, Nowakowski, Zatorski (libero)

20.15 - W Ergo Arenie nie ma kompletu widzów, przez mundial zapewne, ale goście i tak są pod wrażeniem

20.11 - W składzie Polski nie ma Bartosza Kurka, który leczy kontuzję pleców. Wraca Mariusz Wlazły

REKLAMA

20.00 - Jak zaznaczył przed meczem trener reprezentacji Polski Stephan Antiga, jego zespół ma dwa powody, by pokonać w weekend (drugi mecz w sobotę) ekipę prowadzoną przez Serba Slobodana Kovaca.
- Chcemy zakwalifikować się do Final Six i zrewanżować rywalom za porażki poniesione w Teheranie - przyznał Francuz.

ZAPOWIEDŹ MECZU POLSKA - IRAN >>>

W czwartek Brazylijczycy, z którymi podopieczni trenera Stephane'a Antigi walczą o ostatnie miejsce w grupie A premiowane awansem, wygrali 3:1 z Włochami. Dzięki temu mają 14 pkt, wyprzedzając Polaków o trzy. Mają też lepszy bilans setów.

Biało-czerwoni po raz drugi z Iranem zmierzą się w sobotę, a "Canarinhos" ostatni pojedynek w grupie A mają zaplanowany na niedzielę. Nawet jednak dwa wysokie zwycięstwa mogą nie dać Polakom awansu, jeśli Brazylijczycy po raz kolejny wygrają za trzy punkty z Italią.
Polacy tydzień temu przegrali w Teheranie 1:3 i 0:3, czy znacznie utrudnili swoją sytuację w grupie.
Antiga w dalszym ciągu będzie musiał sobie radzić bez narzekającego na ból pleców przyjmującego Bartosza Kurka. Do składu wrócił za to atakujący Mariusz Wlazły, który pauzował w wyjazdowych spotkaniach z Iranem i wcześniejszym dwumeczu z Brazylią. Z kolei zamiast przyjmującego Michała Ruciaka w "12" znalazł się drugi libero, Krzysztof Ignaczak.
- Cieszę się, że wrócił Wlazły. Nie chcę zagłębiać się w taktyczne niuanse, ale musimy poprawić zwłaszcza atak, który w Teheranie nie funkcjonował najlepiej oraz lepiej spisywać się na zagrywce - podkreślił francuski szkoleniowiec.

(ps)

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej