Ekstraklasa: karty będą rozdawać Legia i Lech? Lechia czarnym koniem sezonu?

Broniąca tytułu Legia Warszawa oraz wicemistrz, Lech Poznań, przystępują mocno wzmocnione do zaczynającego się nowego sezonu ekstraklasy. Transfery Legii i Lecha przebiegały jednak w cieniu ofensywy Lechii Gdańsk, która sprowadziła kilkunastu piłkarzy.

2014-07-18, 09:54

Ekstraklasa: karty będą rozdawać Legia i Lech? Lechia czarnym koniem sezonu?
Lechia Gdańsk . Foto: lechia.pl

Posłuchaj

O rozpoczynających się rozgrywkach Ekstraklasy z Maciejem Murawskim, byłym reprezentantem Polski rozmawiał Jan Kałucki (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Zdaniem Macieja Murawskiego, Lechia stała się poważnym kandydatem w walce o europejskie puchary.
Jan Kałucki: Wszystko wskazuje na to, że w tym sezonie karty znowu będą rozdawać Legia i Lech. To są najlepsze drużyny pod względem kadrowym, finansowym i organizacyjnym. Czy coś może się wydarzyć niespodziewanego? Może dojść do niespodzianki?
Maciej Murawski:
Ciekawy jestem Lechii Gdańsk. To jest zespół, który wydał najwięcej pieniędzy na transfery, sprowadził ciekawych zawodników, a końcówka poprzedniego sezonu była w wykonaniu gdańszczan całkiem dobra. Jeśli nowy trener będzie potrafił to wszystko ogarnąć to myślę, że Lechia Gdańsk może być taką pozytywną niespodzianką.
Legia ma faktycznie największy potencjał pod względem finansowym i organizacyjnym. Pod tym kątem przerasta również Lecha Poznań. Lech jest drugą siłą, a Lechia może być trzecią.
W Lechu widzę jeden mały mankament - bardzo wąska kadra. Kiedy chce się grać w pucharach i w lidze, szeroki zespół jest czymś koniecznym. Legia miała to w poprzednim roku. Choć warszawianie dość długo grali na trzech frontach, to radzili sobie na tyle dobrze, że po pierwszej rundzie byli na pierwszym miejscu. Byli bardzo dobrze przygotowani, a teraz są jeszcze mocniejsi.
JK: Moim zdaniem bardzo ciekawą strategię obrał Zawisza Bydgoszcz. Pokazali, że małymi nakładami pieniężnymi można zbudować bardzo fajnie grający zespół.
MM: Zdecydowanie; trzeba jednak pamiętać o kilku rzeczach. Zawisza miał pierwszy sezon po awansie. To jest zawsze taki czas, jak rok temu miał Piast, który też zaskoczył i grał w europejskich pucharach. Problemem Zawiszy jest ciągły konflikt między kibicami i Radkiem Osuchem - właścicielem klubu. To jest na pewno coś, co nie pomaga, ponieważ każdy zawodnik chce grać dla kibiców. Chce wyjść na boisko i być docenionym albo czuć wsparcie, kiedy jest potrzebne. W Zawiszy tego nie ma. Myślę, że w pewnym momencie może to być problemem. Jeśli to się nie zmieni, to nie widzę przyszłości Zawiszy w jasnych barwach. Ta sytuacja jest chora, przyznam szczerze i mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni.
JK: Od zawsze Legia jest faworytem ekstraklasy, jednak cały czas nie ma tam tego transferu, na który czekają wszyscy kibice na Łazienkowskiej - napastnika, który strzeli 20 goli w sezonie. Pamiętamy ostatnią Galę Ekstraklasy. Jeśli chodzi o najlepszego napastnika, nie było żadnego piłkarza Legii.
MM: Paradoksalnie może się okazać, że Sa który na początku rozczarował, może być takim "spóźnionym transferem”. On też jest w zespole i widać, że trener mu ufa. Orlando lepiej się czuje w Legii i niewykluczone, że pokaże swój cały potencjał i będzie zawodnikiem wiodącym.
Po kontuzji wraca Marek Saganowski. To jest zawodnik, którego nie zobaczylismy na Gali Ekstraklasy, bo zerwał więzadła krzyżowe. Być może, jakby był zdrowy to strzeliłby kilkanaście bramek i byłby gwiazdą naszej ekstraklasy (zresztą… zawsze był). No i przyszedł Arek Piech. To jest zawodnik inny niż Sa i inny niż Marek Saganowski - to może być jego siłą. To jest piłkarz, który lubi grać z kontrataku, lubi się przepychać, niewysoki, ale zwrotny, bardzo dynamiczny. Piłkarz bez kompleksów. W meczach wyjazdowych może pełnić być języczkiem uwagi. Ważne jest to, że Legia nikogo nie straciła.
Myślę, że nasza liga w ogóle się fajnie rozwija. Mało zawodników ostatnio odchodziło, kilku ciekawych wróciło i przyszło kilku ciekawych piłkarzy zza granicy. Więc myślę, że nasza liga jest na dobrej drodze, aby iść tak krok po kroku do przodu.
Jeżeli Legii udałoby się po wielu latach awansować do Ligi Mistrzów to wtedy myślę, że można by spokojnie powiedzieć, że nasza ekstraklasa się na prawdę rozwija. Uważnie obserwuję nasze rozgrywki od trzech lat i widzę, jak zmienił się chociażby poziom taktyczny. Trzy lata temu zespoły męczyły się, jak musiałby grać atakiem pozycyjnym. Teraz wiele zespołów bardzo dobrze sobie z tym radzi, co nie jest wcale takie proste.
Dlatego uważam, że nasza ekstraklasa się rozwija, natomiast takim potwierdzeniem będą dobre wyniki w europejskich pucharach. Trzymam za wszystkie drużyny kciuki, ponieważ taki sukces jest potrzebny polskiej lidze.
JK: Na końcu powróżmy: kto będzie mistrzem?
MM:
Bardzo bym się zdziwił, gdyby to nie była Legia

Murawski: zdziwię się, jeśli Legia nie będzie mistrzem Agencja TVN/x-news

1. kolejka Ekstraklasy: 19-20 lipca

Górnik Łęczna     -     Wisła Kraków     18 lipca, 20:30
Górnik Zabrze     -     Cracovia     21 lipca, 18:00
Jagiellonia Białystok     -     Lechia Gdańsk     19 lipca, 18:00
Lech Poznań     -     Piast Gliwice     20 lipca, 15:30
bez udziału publiczności
Legia Warszawa     -     GKS Bełchatów     19 lipca, 20:30
Podbeskidzie Bielsko-Biała     -     Pogoń Szczecin     18 lipca, 18:00
Śląsk Wrocław     -     Ruch Chorzów     20 lipca, 18:00
Zawisza Bydgoszcz     -     Korona Kielce     20 lipca, 15:30

IAR, ah

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej