Liga Mistrzów: Irlandczycy nie boją się Legii. "Jesteśmy w stanie wygrać"
Liam Buckley, trener irlandzkiego St Patrick's Athletic, z którym Legia zagra w środę rewanżowe spotkanie w 2. rundzie kwalifikacji do piłkarskiej Ligi Mistrzów, zapowiada walkę o zwycięstwo w spotkaniu w Dublinie.
2014-07-22, 22:37
- Legia, żeby awansować do kolejnej rundy musi nas pokonać. Nam do osiągnięcia tego samego celu wystarczy remis. Jednak nie zamierzamy grać na 0:0. Znamy swoje walory i wiemy, że jesteśmy w stanie wygrać. Mamy wystarczające umiejętności, aby tego dokonać - powiedział Buckley na wtorkowej konferencji prasowej.
Przed tygodniem mistrzowie Polski z trudem zremisowali na własnym boisku po bramce w końcówce spotkania Miroslava Radovica. Wcześniej Christy Fagan pokonał Dusana Kuciaka, ale słowacki bramkarz uchronił warszawski zespół przed stratą większej ilości bramek.
- Zdaję sobie sprawę, że w pierwszym meczu Legia mogła nas nieco zlekceważyć i dlatego teraz spodziewam się lepszej postawy polskiej drużyny. Jednak oglądaliśmy kilka meczów tego zespołu i jesteśmy dobrze przygotowani do rewanżu - podkreślił szkoleniowiec mistrza Irlandii.
Równie optymistycznie do środowego meczu podchodzi kapitan St Patrick's Ger Obrien.
- W Warszawie wpływ na grę Legii mogła mieć presja własnych kibiców. Teraz my znajdziemy się w podobnej sytuacji i będziemy chcieli spełnić oczekiwania fanów. Remis w pierwszym meczu to nie była kwestia szczęścia, ale efekt naszej ciężkiej pracy - powiedział obrońca.
Poza rozczarowującym wynikiem z irlandzkim zespołem, Legia przegrała dwa mecze z krajowymi rywalami: z Zawiszą Bydgoszcz 2:3 w spotkaniu o Superpuchar, oraz z GKS Bełchatów 0:1 w pierwszej kolejce ekstraklasy. We wszystkich trzech meczach podopieczni Henninga Berga zagrali bardzo słabo.
- Wiemy, że nie będzie nam łatwo, bo Legia przyleciała do Dublina sfrustrowana i głodna zwycięstwa. Mimo to będziemy dążyli do zdobycia bramki, ponieważ interesuje nas tylko wygrana. Musimy wykorzystać wielką szansę, jaką teraz mamy - zadeklarował Obrien.
Początek meczu w Dublinie w środę o godz. 20.45.
Marek Jóźwiak: W Legii liczą się tylko zwycięstwa. Berg może zapłacić za błędy posadą
Orange sport/x-news
man
REKLAMA
REKLAMA