Broad Peak. Polacy uratowali umierającego Tajwańczyka. Jego rodacy odmówili współpracy
Trzech polskich himalaistów - uczestników wyprawy Polskiego Himalaizmu Zimowego na Broad Peak - uratowało życie wspinaczowi z Tajwanu, znajdującemu się w obozie na wysokości 7500 m.
2014-07-29, 10:50
Na pomoc mężczyźnie wyruszyli Mariusz Grudzień, Marek Chmielarski, który wcześniej wszedł na szczyt i Grzegorz Bielejec, który po akcji ratunkowej musiał zrezygnować z prób zdobycia Broad Peak.
Jak czytamy w relacji członków wyprawy zamieszczonej na profilu facebookowych Polski Himalaizm Zimowy "Polacy podali koledze z Tajwanu niezbędne leki oraz tlen”.
Zanim Polacy ruszyli z pomocą, próbowali znaleźć chętnych do akcji ratunkowej: "Próby zrekrutowania partnerów z innych wypraw do akcji ratunkowej zakończyły się fiaskiem, mimo tego, że proszeni o udział byli również rodacy umierającego wyżej Shahima” - informują członkowie wyprawy.
W wyprawie Polskiego Himalaizmu Zimowego na Broad Peak bierze udział osiem osób. Kieruje nią Jerzy Natkański.
Kilka dni temu na szczycie stanęło trzech uczestników wyprawy: Agnieszka Bielecka, Marek Chmielarski i Piotr Tomala.
>>> Trójka Polaków stanęła na szczycie Broad Peak
Inna wyprawa pod kierownictwem 39-letniego Marcina Kaczkana, w skład której wchodzą: 34-letni Artur Małek, 46-letni Janusz Gołąb, 41-letni Paweł Michalski (KW Łódź) i 63-letni Piotr Snopczyński (KW Wrocław) atakuje szczyt K2.
>>> Polacy atakują K2. "Biało-czerwoni" mają do wyrównania rachunki z "Górą Mordercą"
REKLAMA
(ah, polskieradio.pl, Polski Himalaizm Zimowy/facebook)
REKLAMA