Ekstraklasa: Śląsk Wrocław - Zawisza Bydgoszcz. Pich zapewnił Śląskowi cenne 3 punkty
W niedzielnym meczu 3. kolejki Ekstraklasy Śląsk Wrocław pokonał na własnym stadionie zespół Zawiszy Bydgoszcz 2:1 (2:1).
2014-08-03, 17:34
Posłuchaj
Wygraną Śląskowi dały dwa trafienia aktywnego Roberta Picha. Zawisza  próbował gonić wrocławian, ale od 60. minuty musieli walczyć w  dziesiątkę, po czerwonej kartce dla Luisa Carlosa. 
Już pierwsze  minuty pokazały, że Zawisza nie przyjechał do Wrocławia się bronić.  Goście wysoko podchodzili pressingiem pod rywali i starali się szybko  przejąć piłkę, co się im udawało. Brakowało jednak dokładności w  przeprowadzeniu akcji.
Gospodarze grali spokojniej i dłużej  starali się utrzymywać piłkę. Już w siódmej minucie dało to efekt  bramkowy. Paweł Zieliński mocno dośrodkował z prawej strony i Robert  Pich z bliska trafił do siatki. Trzeba jednak zaznaczyć, że duży udział  przy golu mieli dwaj środkowi obrońcy Zawiszy, którzy nie potrafili  wybić piłki.
Bramka nie wpłynęła na taktykę żadnego z zespołów i  kibice oglądali ciekawe widowisko. Kolejny gol wydawał się tylko  kwestią czasu. I tak się stało. W 28. minucie po jednym zagraniu z  własnej połowy dwóch zawodników Śląska znalazło się naprzeciw dwójce  gości. Pich postanowił sam wykończyć akcję strzałem zza pola karnego.  Uczynił to perfekcyjnie, bo piłka wpadła w samo okienko bramki Andrzeja  Witana.
Cztery minuty później było już tylko 2:1. Najpierw błąd  popełnił Dudu Paraiba, który wślizgiem nie trafił w piłkę. Ta trafiła do  Bernardo Vasconcelosa. Ten zdołał uwolnić się od obrońców i uderzył z  pola karnego. Mariusz Pawełek odbił piłkę, ale wobec dobitki Kamila  Drygasa był bez szans.
Druga część była już dla kibiców  koszmarem. Zaczęło się obiecująco, bo Zawisza mocno ruszył do przodu i  Śląsk został zepchnięty na własną połowę, ale trwało to tylko kwadrans. W  60. minucie wyprowadzającego piłkę Picha sfaulował Luis Carlos i sędzia  ukarał go żółtą kartką. Ponieważ było to drugie upomnienie pomocnik  gości musiał opuścić boisko.  
Od tego momentu goście grali na  własnej połowie i szans na wyrównującego gola szukali w kontratakach.  Inicjatywę posiadał Śląsk, ale nie bardzo się kwapił do ataków.  Wrocławianie przede wszystkim starali się jak najdłużej utrzymać przy  piłce, a dopiero później myśleli o akcjach ofensywnych. Takie  nastawienie drużyn sprawiało, że z boiska wiało nudą. Ciekawie było  dopiero w doliczonym czasie gry, kiedy Sebastian Mila uderzył potężnie z  pola karnego i trafił w poprzeczkę.
Śląsk Wrocław - Zawisza Bydgoszcz 2:1 (2:1)
Bramki: 1:0 Robert Pich (7), 2:0 Robert Pich (28), 2:1 Kamil Drygas (32).
Żółta  kartka - Śląsk Wrocław: Rafał Grodzicki. Zawisza Bydgoszcz: Luis  Carlos. Czerwona kartka za drugą żółtą - Zawisza Bydgoszcz: Luis Carlos  (60).
Sędzia: Mariusz Złotek (Gorzyce). Widzów 6 839.
Śląsk  Wrocław: Mariusz Pawełek - Paweł Zieliński, Rafał Grodzicki, Piotr  Celeban, Dudu Paraiba - Sebastian Mila, Lukas Droppa, Tomasz Hołota,  Mateusz Machaj (64. Krzysztof Ostrowski), Robert Pich (90+2. Sebino  Plaku) - Marco Paixao.
Zawisza Bydgoszcz: Andrzej Witan -  Sebastian Ziajka, Andre Micael Pereira, Samuel Araujo, Joshua Silva -  Luis Carlos, David Fleurival, Kamil Drygas, Wagner (73. Jakub Wójcicki),  Alvaro Gomes (77. Jakub Łukowski) - Bernardo Vasconcelos (64. Jorge  Kadu).
3. kolejka ekstraklasy:
Górnik Łęczna     -     GKS Bełchatów     4 sierpnia, 18:00               
 Jagiellonia Białystok     -     Cracovia     2:1 (0:1)
   Korona Kielce     -     Pogoń Szczecin     2:1 (0:1)   
 Lech Poznań     -     Wisła Kraków     3 sierpnia, 18:00               
 Legia Warszawa     -     Górnik Zabrze    1:1 (0:1)
   Piast Gliwice     -     Lechia Gdańsk    1:3 (1:1)   
 Podbeskidzie Bielsko-Biała     -     Ruch Chorzów     3 sierpnia, 15:30               
 Śląsk Wrocław     -     Zawisza Bydgoszcz     3 sierpnia, 15:30
man, ps