Liga Mistrzów: Berg - damy z siebie wszystko, by wygrać
- Czeka nas trudne zadanie, ale w futbolu nie ma rzeczy niemożliwych - podkreślił trener Legii Warszawa Henning Berg przed środowym meczem z Celtikiem Glasgow w 3. rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów.
2014-07-29, 22:46
Posłuchaj
Berg nie ma wątpliwości, że obecnie na wyższym poziomie jest 45-krotny mistrz Szkocji, który regularnie gra w Champions League, ma wyższy budżet i kupuje droższych zawodników.
- Dążymy do tego, by znaleźć się na takim poziomie jak Celtic. Dziś ten zespół jest krok przed nami, jednak my jesteśmy skupieni wyłącznie na środowym spotkaniu. Damy z siebie wszystko, aby ten dwumecz wygrać - powiedział norweski szkoleniowiec mistrza Polski.
Berga cieszy, że urazy wyleczyli kolejni piłkarze i w środę będzie miał do dyspozycji zarówno Michała Żyrę, jak i jego imiennika Kucharczyka. Najważniejsza "zdrowotna" wiadomość dla drużyny i jej kibiców dotyczyła jednak bramkarza Dusana Kuciaka.
>>>Liga Mistrzów: trener Celtiku zapowiada pełną gotowość na mecz z Legią<<<
- Jest zdolny do gry i mam nadzieję, że jutro zobaczymy go na boisku - poinformował norweski szkoleniowiec.
Słowak w sobotnim meczu ligowym z Cracovią (3:1) doznał kontuzji i w drugiej połowie opuścił boisko. W niedzielę i poniedziałek nie ćwiczył z kolegami, ale we wtorek wrócił do treningów.
Berg po raz kolejny zaznaczył, że celem Legii jest regularna gra w europejskich pucharach, a awans do fazy grupowej LM byłby czymś fantastycznym.
- To byłoby spełnienie naszych marzeń. Na pewno czeka nas trudne zadanie, ale w futbolu nie ma rzeczy niemożliwych - zauważył.
Norweg odniósł się również po raz kolejny do faktu, że szkoleniowcem Celtiku jest jego rodak Ronny Deila.
- To, że będę się mierzył z innym norweskim trenerem nie ma znaczenia. Najważniejszy jest zespół i to, żebyśmy jutro osiągnęli dobry wynik. Cieszę się jednak, że Ronny pracuje w Celtiku, ale równie cieszy mnie to, że ja jestem w Legii. Oczywiście, że go znam, zresztą już kiedyś nasze zespoły grały przeciw sobie. Mam nadzieję, że jutro obie drużyny pokażą dobry futbol, ale to my będziemy górą - podsumował.
Według kapitana Legii Ivicy Vrdoljaka jednym z głównych warunków sukcesu będzie zachowanie czystego konta w Warszawie.
>>>Liga Mistrzów: Legia Warszawa - Celtic Glasgow. Rywal jest w zasięgu Legii<<<
- Wiadomo, jak istotne są w pucharach gole tracone u siebie - powiedział Chorwat.
W jego opinii, dwa ostatnie zwycięstwa wpłynęły pozytywnie na piłkarzy Legii i mocno ich podbudowały.
- Na pewno dodały nam siły, by jutro zaprezentować się jak najlepiej. A musimy zagrać bardzo dobrze, by przeciwstawić się takiemu zespołowi jak Celtic - dodał.
Jego zdaniem trzecia runda kwalifikacji jest bardzo istotna z dwóch powodów - szerzej otwiera drzwi do LM, ale awans do kolejnej daje też pewny udział w zasadniczej części rozgrywek Ligi Europejskiej.
- Chcielibyśmy pokonać tę przeszkodę i myślę, że jest szansa - podkreślił Vrdoljak.
Początek środowego spotkania w Warszawie o godz. 20.45. Rewanż - tydzień później w Edynburgu, gdyż obiekt Celtiku jest obecnie areną Igrzysk Wspólnoty Brytyjskiej. Lepszy w dwumeczu awansuje do czwartej, ostatniej rundy eliminacji LM.
Ivica Vrdoljak i Henning Berg na konferencji prasowej przed meczem z Celtikiem:
REKLAMA
Źródło: Legia.com/x-news
ps
REKLAMA