Ekstraklasa: GKS Bełchatów i Piast Gliwice podzieliły się punktami
W ostatnim spotkaniu 6. kolejki Ekstraklasy GKS Bełchatów bezbramkowo zremisował z Piastem Gliwice. Goście zdobyli cenny punkt na trudnym terenie.
2014-08-25, 21:30
Posłuchaj
Poniedziałkowy mecz piłkarzy PGE GKS Bełchatów z Piastem Gliwice był pojedynkiem zespołu niepokonanego w tym sezonie z drużyną, która nie wygrała jeszcze żadnego meczu. I ten stan się nie zmienił. Po bezbramkowym remisie bełchatowianie nadal nie mają na swoim koncie porażki, a gliwiczanie zwycięstwa.
Po dwóch meczach przerwy, spowodowanych karą za czerwoną kartkę, do wyjściowej jedenastki PGE GKS wrócił Bartosz Ślusarski. I właśnie akcja z jego udziałem wywołała najwięcej emocji w całym spotkania. W 22. minucie napastnik gospodarzy miał już przed sobą tylko bramkarza Piasta, ale nie zdołał oddać strzału, bo został przewrócony przez Csabę Horvatha. Gospodarze byli przekonani, że prowadzący spotkanie Jarosław Przybył podyktuje rzut karny, ale arbiter uznał, że wszystko odbyło się zgodnie z przepisami i nie przerwał gry.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli gospodarze, ale swojej przewagi nie potrafili udokumentować golem. Później spotkanie się wyrównało i atakować próbowali również goście. W grze obu drużyn było jednak zbyt wiele nerwowości i niedokładności, by któraś z akcji zakończyła się sukcesem. Kibice nie doczekali się więc w tym meczu goli.
PGE GKS - Piast (0:0) powiedzieli:
Angel Perez Garcia (trener Piasta Gliwice): "Mieliśmy plan, żeby zdobyć tu trzy punkty ale na tym trudnym terenie wywalczyliśmy jeden. Drużyna z Bełchatowa jest tak wysoko w tabeli, bo na to zasługuje. Jestem zadowolony z postawy zespołu w dzisiejszym meczu. Graliśmy bardzo pewnie z tyłu, mieliśmy też swoje okazje do zdobycia goli. Poza okazją rywali w ostatniej minucie, mieliśmy lepsze sytuacje i gdybyśmy choć jedną z czterech wykorzystali, to wygralibyśmy ten mecz. Poprawiliśmy naszą grę w obronie, ale poprawy wymaga jeszcze nasza ofensywa".
Kamil Kiereś (trener PGE GKS Bełchatów): "Przed spotkaniem uważano, że byliśmy faworytem, bo byliśmy znacznie wyżej w tabeli od Piasta. Patrząc z tej perspektywy można więc uznać, że jest niedosyt. Założyliśmy sobie zdobycie trzech punktów, ale boiskowe wydarzenia sprawiły, że musimy się zadowolić jednym. Wpływ na to miała słabsza postawa w ofensywie - może nie w budowaniu akcji, ale w momentach finalnych. Pierwsza połowa nie stała na zbyt wysokim poziomie. To było nerwowe widowisko z dwóch stron. Było dużo walki, niedokładności i strat. W drugą połowę weszliśmy lepiej, częściej byliśmy przy piłce, ale zabrakło jakości w wykańczaniu akcji. Wiele kontr Piasta wynikało z naszych strat. W efekcie dopisujemy więc jeden punkt i skupiamy się już na kolejnym meczu z Wisłą, w którym musimy zagrać lepiej niż dzisiaj".
Źródło: T-Mobile Ekstraklasa/x-news
REKLAMA
PGE GKS Bełchatów - Piast Gliwice 0:0
Żółte kartki - PGE GKS Bełchatów: Błażej Telichowski, Kamil Poźniak. Piast Gliwice: Carles Martinez Embuena.
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).
Widzów: 3 200.
PGE GKS Bełchatów: Arkadiusz Malarz - Adrian Basta, Paweł Baranowski, Błażej Telichowski, Adam Mójta - Paweł Komołow (62. Andreja Prokic), Damian Szymański (75. Daniils Turkovs), Grzegorz Baran, Kamil Poźniak, Michał Mak - Bartosz Ślusarski.
Piast Gliwice: Alberto Cifuentes - Adrian Klepczyński, Csaba Horvath, Kornel Osyra, Piotr Brożek - Tomasz Podgórski (87. Matej Izvolt), Radosław Murawski, Carles Martinez Embuena, Gerard Badia (75. Bartosz Szeliga) - Wojciech Kędziora (58. Łukasz Hanzel), Kamil Wilczek.
REKLAMA
6. kolejka Ekstraklasy. 23-24 sierpnia
Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:3 (0:1)
GKS Bełchatów - Piast Gliwice 25 sierpnia 0:0
Górnik Zabrze - Górnik Łęczna 2:0 (0:0)
Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław 1:3 (1:0)
Legia Warszawa - Korona Kielce 2:0 (0:0)
Pogoń Szczecin - Wisła Kraków 0:3
Ruch Chorzów - Lech Poznań 0:0 (0:0)
Zawisza Bydgoszcz - Lechia Gdańsk 0:2
ps
REKLAMA