Liga Europy: Berg stara się tonować nastroje przed meczem z Aktobe

Trener Legii Henning Berg zapewnił, że mimo wygranej w pierwszym meczu z FK Aktobe jego piłkarze nie zlekceważą rywala w czwartkowym rewanżu w Warszawie. - Jeśli zagramy najlepiej jak potrafimy, to awansujemy - podkreślił Norweg.

2014-08-27, 21:47

Liga Europy: Berg stara się tonować nastroje przed meczem z Aktobe
Henning Berg na konferencji prasowej przed meczem Legii Warszawa z Aktobe. Foto: PAP/Bartłomiej Zborowski

Posłuchaj

Trener Legii Henning Berg ocenia, że mistrzowie Kazachstanu to silny zespół. Tłum. Oni grają szybką piłkę, są dobrzy w defensywie, umieją też grać pressingiem. Jest to dobrze zorganizowany zespół z graczami o dużych indywidualnych umiejętnościach (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Po wykluczeniu z Ligi Mistrzów stołecznej drużynie pozostała walka o LE i cenne punkty do rankingu klubowego UEFA. Po zwycięstwie 1:0 przed tygodniem w Kazachstanie, Legia jest o krok od realizacji podstawowego celu. Berg na konferencji prasowej starał się jednak tonować nastroje.
- W futbolu nigdy nic nie wiadomo. Rewanż na pewno nie będzie łatwy, ale mamy świadomość, że jeśli zagramy najlepiej, jak potrafimy, to awansujemy. Wszyscy w klubie tego chcemy. Co więcej, później zamierzamy zaprezentować się w fazie grupowej z jak najlepszej strony - powiedział norweski szkoleniowiec.
Zaznaczył, że dobra passa, jaka jest dziełem jego drużyny - cztery zwycięstwa z rzędu bez straty gola, bilans bramek: 11-0 - sprawia, że piłkarzom nie brakuje pewności siebie.
- Rzeczywiście prezentujemy się ostatnio wysoką formę, ale na pewno nie ma mowy o zlekceważeniu rywala - podkreślił.
W podobnym tonie wypowiedział się obrońca Legii Igor Lewczuk.
- Nie będzie z naszej strony żadnej arogancji. Podejdziemy do tego meczu w pełni skoncentrowani. Mam nadzieję, że podwyższymy jeszcze rezultat z pierwszego spotkania - zaznaczył.
Jak wskazywał, czwartek może być dla niego szczególnie miłym dniem, bo na Ukrainie o awans do fazy grupowej LE walczyć będzie też jego były klub - Ruch Chorzów.

- Fajnie byłoby, gdyby obu polskim drużynom się powiodło - dodał.
Motywacji swojego zespołu mogły służyć miłe słowa Berga pod adresem czwartkowego przeciwnika.
- Aktobe to dobrze zorganizowana drużyna, którą gra szybko, potrafi stosować pressing. Pierwszy mecz pokazał jej wartość, to był dla nas wymagający sprawdzian i spodziewam się, że jutro będzie podobnie - dodał Berg.
Według niego, pozytywnymi zmianami w porównaniu ze spotkaniem w Kazachstanie będą niższa temperatura i lepszy stan murawy.
- Oba fakty na pewno wpłyną dobrze na piłkarzy zarówno jednego, jak i drugiego zespołu - ocenił.
Berg nie chciał wracać do meczów z Celtikiem Glasgow w Lidze Mistrzów i walkoweru, zauważając, że to już historia. Nie dał się również namówić na spekulacje, na kogo Legia chciałaby trafić w fazie grupowej LE.
- Skupiamy się na sobie, nie zastanawiamy się, na kogo chcielibyśmy trafić w grupie. Najpierw musimy tam w ogóle się dostać, a potem zaczniemy myśleć, kogo możemy wylosować - przyznał.
Czwartkowe spotkanie w Warszawie rozpocznie się o godz. 21.

Źródło: Orange Sport/x-news

REKLAMA

ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej