US Open: Sensacja! Nishikori wygrał z Djokoviciem bój o finał
Rozstawiony z numerem 10. Japończyk Kei Nishikori pokonał turniejową "jedynkę" Novaka Djokovica 6:4, 1:6, 7:6 (7-4), 6:3 w półfinale turnieju tenisowego US Open. Serb wystąpił w decydującym spotkaniu w czterech poprzednich edycjach nowojorskiej imprezy.
2014-09-06, 22:19
Kibice Djokovica mieli nadzieję, że liderowi rankingu ATP w pierwszym secie przytrafił się tylko chwilowy przestój. Zwłaszcza, że w kolejnej partii Serb szybko wypunktował niedoświadczonego w grze o taką stawę Nishikoriego. W dalszej części spotkania Japończyk jednak nie spuszczał z tonu, prezentując spokojną i skuteczną grę.
Tie-break trzeciej partii zaczął od prowadzenia 4-0. Co prawda Djokovic zmniejszył straty (4-5), ale własnymi błędami (m.in. często posyłał piłkę w siatkę) przyczynił się do objęcia prowadzenia w meczu przez rywala. W ostatnim secie tenisista w Belgradu wciąż nie był w stanie wrócić na właściwe tory. Zajmujący 11. miejsce w rankingu ATP Nishikori wykorzystał drugą piłkę meczową i został sprawcą wielkiej niespodzianki.
Po 24-letnim Japończyku, który podstaw tenisa uczył się na Florydzie w słynnej akademii trenerskiego guru Nicka Bollettierego, nie widać było zmęczenia. W dwóch poprzednich rundach stoczył jednak pięciosetowe pojedynki, z których każdy trwał ponad cztery godziny. Djokovic w drodze do półfinału stracił tylko seta.
- Pokonać zawodnika, który jest numerem jeden na świecie, to niesamowite uczucie. Podczas meczu starałem się jednak zapomnieć o tym, że prowadzę i skoncentrować się na grze - powiedział szczęśliwy triumfator.
Był to trzeci mecz tych zawodników, a drugi wygrany przez Nishikoriego. W sobotę kibice mogli obejrzeć również ciekawą konfrontację trenerów. W boksie Djokovica zasiada Niemiec Boris Becker, a Japończyk trenuje pod okiem Amerykanina Michaela Changa.
24-letni Niskikori został nie tylko pierwszym Japończykiem, ale także pierwszym Azjatą w finale turnieju wielkoszlemowego. W "czwórce" US Open jego rodak poprzednio zagrał w 1918 roku. Z kolei na japońskiego półfinalistę w jakiejkolwiek imprezie wielkoszlemowej czekano 81 lat. W 1933 roku w Wimbledonie był nim Jiro Satoh.
Najlepszym wynikiem w Wielkim Szlemie Nishikoriego był dotychczas ćwierćfinał Australian Open w 2012 roku.
Djokovic od 2007 roku nieprzerwanie występuje w US Open co najmniej w półfinale. W tym czasie raz imprezę wygrał (2011), a do tego czterokrotnie wystąpił w finale (2007, 2010, 2012-13).
W tym sezonie Serb wygrał Wimbledon, a w decydującym spotkaniu French Open musiał uznać wyższość Hiszpana Rafaela Nadala.
W finale Nishikori zmierzy się ze zwycięzcą spotkania między rozstawionym z numerem drugim Szwajcarem Rogerem Federerem i Chorwatem Marinem Cilicem (14.). Rozpoczęcie ich meczu opóźnia deszcz.
(ah)
REKLAMA