El. ME U-21: Polska - Grecja. Grecka tragedia w końcówce odebrała szansę na baraż
Piłkarze polskiej reprezentacji do lat 21 w fatalnym stylu przegrali 1:3 w meczu z Grecją. Było to decydujące spotkanie w walce o baraż do młodzieżowych mistrzostw Europy.
2014-09-10, 07:37
Polacy mieli wszystko w swoich rękach. Wystarczyła im wygrana z Grekami, by nie musieć oglądać się na mecz, który okazał się kluczowy dla układu tabeli w polskiej grupie. W rozgrywanym równolegle spotkaniu Szwedzi podejmowali Turcję.
Biało-czerwoni mieli 15 punktów i nawet remis okazałby się przepustką do barażowego meczu o awans do mundialu.
Niestety, podopieczni Marcina Dorny nie wykorzystali swojej szansy. Rozegrali fatalne zawody, oddając Grekom pole gry, popełniając koszmarne błędy w obronie i tracąc bramki w sytuacjach, do których nie powinni w ogóle dopuścić.
Kadra Dorny nie zawsze grała efektownie i porywająco, potrafiła jednak grać efektywnie, wykorzystując swoje indywidualności i skuteczność.
W pierwszej połowie, która stała pod znakiem dominacji Greków, pomylił się Szumski, który nie wyszedł do dośrodkowania z lewej strony boiska. Piłka padła łupem Karelisa, który z bliska skierował piłkę do siatki w 12. minucie meczu.
Polacy na odpowiedź potrzebowali kwadransa, kiedy po świetnym dośrodkowaniu Michała Żyry gola zdobył Kacper Przybyłko.
Niestety, było to wszystko, na co było stać młodych Polaków w tym meczu. Przez długi czas utrzymywał się remis, który jednak był dla piłkarzy Dorny korzystny. Szwedzi wygrywali z Turkami 3:1, ale ten wynik nic mi nie dawał przy podziale punktów w Grecji.
Polacy jednak grali bardzo źle i można było wyczuć, że bramka dla gospodarzy tego spotkania to kwestia czasu. Niespodziewanie, po jednej z akcji Greków, Polacy wyszli z szybkim kontratakiem, po którym Przybyłko minął interweniującego daleko od bramki golkipera, ale nie był w stanie trafić do siatki z ostrego kąta.
Chwilę później koszmarny błąd popełnił sędzia Bastian Dankert, który podyktował rzut karny dla gospodarzy. Niesłusznie, ponieważ Kamiński przewinił przed polem karnym, co wyraźnie było widać na powtórkach.
Grecy wykorzystali jedenastkę i rzucili się do ataku. I w tym momencie zaczęły się cuda.
Turcy wyrównali na 3:3 w meczu ze Szwedami i Polacy znów byli na pierwszym miejsce w tabeli. W ostatniej akcji tego meczu grecki obrońca zdecydował się na rozpaczliwą wrzutkę w pole karne. Piłka dotarła do Gianniotasa (który kilka minut wcześniej pojawił się na boisku i pewnie egzekwował "jedenastkę"), a ten pokonał Szumskiego po raz drugi.
Grecy wpadli w euforię, ponieważ znaczyło to, że to oni dostaną szansę na baraż. Tak przynajmniej wyglądało to w chwili, kiedy padł gol - ich radość nie trwała jednak długo - w doliczonym czasie gry Szwedzi strzelili na 4:3 i to oni będą walczyć dalej o grę na mistrzostwach Europy, zostając zwycięzcami grupy.
Polacy pogrzebali swoją szansę po bardzo słabej grze, której nie tłumaczy nic. To Grecy zasłużyli w tym meczu na zwycięstwo, niestety dla nich, ta wygrana okazała się nic nie znaczyć.
Powiedzieli po meczu:
Marcin Dorna (trener młodzieżowej reprezentacji Polski): "Zadanie, jakie przed sobą postawiliśmy, czyli awans do baraży, nie zostało wykonane. Zabrakło do tego detali - jednej decyzji, pięciu minut, pół metra. Nie szukamy jednak żadnego usprawiedliwienia, ponieważ wszystko było w naszych rękach. Być może pewne rzeczy powinniśmy zrobić inaczej.
- Dzisiejszy wieczór to moment, w którym ciężko powiedzieć coś pozytywnego. Jak się okazuje, w naszej grupie jedyny punkt w meczu wyjazdowym, nie licząc spotkań z Maltą, zdobyła Szwecja. Reszta drużyn nie potrafiła wygrywać na wyjazdach. My również. O tym jak silna, wyrównana i nieprzewidywalna była to grupa niech świadczy fakt, że ostatnia bramka, dająca awans Szwecji, została zdobyta w piątej minucie doliczonego czasu gry".
Zbigniew Boniek (prezes PZPN): "Dzisiaj kolejny raz potwierdziło się, że futbol jest bardzo nieprzewidywalny. Przy stanie 1:1 mieliśmy piłkę meczową i gdyby udało nam się strzelić, cieszylibyśmy się z awansu. Tak jednak nie było. Przed meczem mogło się wydawać, że to Grecy, którzy trzy dni temu grali ze Szwecją, będą mieli mniej sił i szybciej padną kondycyjnie, ale to my w ostatnim kwadransie opadliśmy z sił i straciliśmy dwie bramki. Trzeba uczciwie przyznać, że Gracja była dzisiaj od nas zdecydowanie lepsza".
Andrzej Juskowiak (ambasador młodzieżowej kadry): "To był mecz na bardzo wysokim poziomie w wydaniu młodzieżowym. Przeciwnik był dziś lepszy, stworzył więcej okazji. W drugiej połowie, zwłaszcza w końcówce spotkania, nie mieliśmy atutów w postaci utrzymania się przy piłce daleko od naszego pola karnego. Nie można przecież bronić się przez kilkanaście minut pod własnym polem karnym, bo ryzyko stracenia gola jest zbyt duże, co udowodnili Grecy. Na pewno bardzo ważna w tym meczu była okazja, którą miał Kacper Przybyłko w drugiej połowie. Szkoda, że jej nie wykorzystał, ale kąt był rzeczywiście dość ostry i mógł przestrzelić. Końcówka nas dobiła. O ile w przegranych meczach ze Szwecją w Malmoe i Turcją w Antalyi rywale nie byli od nas zdecydowanie lepsi, o tyle dzisiaj Grecja była rzeczywiście poza naszym zasięgiem"
Grecja - Polska 3:1 (1:1)
Bramki: dla Grecji - Nikolaos Karelis (12), Giannis Gianniotas (88-karny, 90+3); dla Polski - Kacper Przybyłko (24).
Składy:
Grecja: Stefanos Kapino - Nikos Marinakis, Kostas Triantafyllopoulos, Mavroudis Bougaidis, Kostas Stafylidis - Charis Mavrias (71-Tassos Bakassetas), Panagiotis Ballas (85-Giannis Gianniotas), Tassos Lagos, Andreas Bouchalakis (62-Vassilis Bouzas), Nikos Karelis - Apostolos Vellios.
Polska: Jakub Szumski - Bartosz Bereszyński, Rafał Janicki, Marcin Kamiński, Daniel Dziwniel (81-Mateusz Lewandowski) - Paweł Wszołek, Michał Chrapek (88-Rafał Wolski), Paweł Dawidowicz, Bartłomiej Pawłowski (76-Wojciech Golla), Michał Żyro - Kacper Przybyłko.
Żółte kartki: Grecja - Nikolaos Marinakis, Charalampos Mavrias, Konstantinos Triandafillopulos; Polska - Paweł Dawidowicz, Paweł Wszołek.
Sędzia: Bastian Dankert (Niemcy)
Wyniki:
Grecja - Polska 3:1 (1:1)
Szwecja - Turcja 4:3 (1:1)
Tabela grupy 7
M Z R P bramki pkt
1. Szwecja 8 5 1 2 20-14 16
2. Grecja 8 5 0 3 20-10 15
3. Polska 8 5 0 3 17-10 15
4. Turcja 8 4 1 3 16-11 13
5. Malta 8 0 0 8 2-30 0
Paweł Słójkowski, polskieradio.pl
Relacja na żywo>>>
Relacja na żywo:
90+4 - Koniec spotkania, nie zagramy w barażu o mistrzostwa Europy. Grecy cieszą się jak szaleni, ale nie widzą, że Szwecja strzeliła bramkę na 4:3 i to Skandynawowie grają dalej...
90+3 - Gol dla Greków! Fatalna postawa obrońców w polu karnym, rozpaczliwa wrzutka Greków, która dociera do adresata. Brak krycia, strzał i Szumski kapituluje.
90 min. - Możemy być świadkami niesamowitej historii, Turcja przegrywała już 1:3, ale dała radę wyrównać, a to wyrównanie może dać Polakom awans do barażu. Polacy muszą jednak utrzymać ten wynik, inaczej wyjdą Grecy.
88 min. - Turcja strzela bramkę na wagę remisu w meczu ze Szwecją! To daje awans Polakom, o ile taki wynik się utrzyma!
88 min. - Gol dla Greków. Jesteśmy poza barażem.
87 min. - Rzut karny dla Greków! Niemiecki sędzia popełnia błąd, faul Kamińskiego był przed polem karnym!
86 min. - Kontra Polaków, Przybyłko mija wysoko wychodzącego bramkarza, ale nie trafia z ostrego kąta do pustej bramki! Mogliśmy rozstrzygnąć ten mecz na swoją korzyść... Czekają nas jednak nerwy do ostatnich sekund.
85 min. - Świetny strzał greckiego napastnika, ale Szumski na posterunku.
81 min. - Lewandowski wchodzi za Dziwniela. Zmiana obrońcy, Dorna próbuje zabezpieczyć tyły, wprowadzenie "świeżego" zawodnika może pozwoli zapobiec groźnemu dośrodkowaniu.
79 min. - Gramy na wielkim ryzyku i z wielkim chaosem. Póki co szczęście jest jednak po naszej stronie:
73 min. - Polacy mają problemy z wyjściem z własnej połowy, zostawiają przy tym dużo miejsca Grekom, którzy wciąż próbują dośrodkowań. Szwedzi prowadzą już 3:1, Olsson popisuje się hat-trickiem. Znaczy to tyle, że nie możemy przegrać tego spotkania, jeśli chcemy wejść do baraży z pierwszego miejsca.
64 min. - Naszym piłkarzom trzeba dać trochę czasu, ale niektóre opinie (przynajmniej po dzisiejszym meczu) wydają się trafne.
60 min. - Szwedzi prowadzą z Turcją 2:1 od 58. minuty spotkania.
58 min. - Dobry kontratak biało-czerwonych, ale kończy go złe dogranie Bereszyńskiego. Piłka nie dotarła do atakujących kolegów.
55 min. - Chaos w obronie Polaków, ale wszystko kończy się dobrym wybiciem z pola karnego. Na boisku zrobiło się więcej miejsca, akcja przenosi się z jednej strony boiska na drugą.
51 min. - Słaby mecz rozgrywa Bartosz Bereszyński, który ma problemy z lewoskrzydłowym przeciwnika. Tym razem jednak Mavrias chciał "naciągnąć" sędziego na rzut wolny, jednak sędzia nie dał się nabrać i ukarał Greka żółtą kartką.
49 min. - Dobra akcja Żyry z Przybyłką, nie oddajemy jednak strzału, a piłka wychodzi na rzut rożny po zablokowanym dośrodkowaniu.
46 min. - Zaczynamy drugą połowę.
45 min. - Przerwa. Remis ze wskazaniem na Greków.
Mamy dużo szczęścia, że jest remis. Gospodarze mieli lepsze sytuacje i mogli wygrywać po pierwszej części gry. W drugiej połowie chcielibyśmy zobaczyć inną grę reprezentacji. Statystyki są bezlitosne - Polacy byli przy piłce zaledwie przez 38% czasu gry.
40 min. - Szwecja strzeliła bramkę wyrównującą w meczu z Turcją.
37 min. - Tym razem świetną okazję miał Żyro, w polu karnym przyjął piłkę i uderzył po długim rogu bramkarza Greków. Piłka minimalnie minęła słupek.
35 min. - Kolejne dośrodkowanie i po raz kolejny byliśmy w opałach. Na szczęście Karelis zmarnował kapitalną okazję...
30 min. - A tymczasem Szwecja przegrywa z Turcją 0:1. Okres lepszej gry Polaków, lepiej rozgrywamy piłkę i gramy agresywniej w odbiorze. To może przynieść efekty.
24 min. - Świetne podanie w pole karne Greków i Kacper Przybyłko trafia do praktycznie pustej bramki! Jest 1:1, wracamy do gry. Świetna asysta Michała Żyry.
20 min. - Polacy muszą się obudzić. To Grecy kontrolują grę i są bliżej strzelenia drugiej bramki, biało-czerwoni chwilami bronią się rozpaczliwie.
16 min. - Arkadiusz Milik wspiera swoich kolegów:
12 min. - Gol dla Greków. Dośrodkowanie w pole karne, piłka długo wisiała w powietrzu, ale Jakub Szumski nie zdecydował się na wyjście do niej. Grecy przejęli piłkę w polu karnym, do piłki dopadł Karelis, który z bliskiej odległości pokonał polskiego bramkarza.
8 min. - Zawodnikom nie pomaga na pewno fatalna murawa, muszą dużo więcej uwagi poświęcić najprostszym elementom gry. Grecy starają się grać skrzydłami i liczą na celne dośrodkowanie.
W pełni się zgadzamy:
6 min. - Jak na razie dużo szarpanej gry i przerywania akcji faulami. Zbigniew Boniek, który obserwuje ten mecz z trybun i chyba nie jest zbyt zadowolony.
3 min. - Pierwsza akcja dla Greków, ale strzał kapitana Lagosa niecelny. Polacy odpowiadają dobrą próbą kombinacyjnego ataku, lecz nie udaje się stworzyć dobrej sytuacji.
1 min. - Zaczynamy spotkanie, liczymy na dobry mecz i... nie ukrywajmy, 3 punkty z Grekami będą powodem do ogromnej radości dla piłkarzy, sztabu szkoleniowego i wszystkich kibiców polskiej piłki. To ci zawodnicy w niedalekiej przyszłości będą pukać do drzwi pierwszej reprezentacji.
18.20 - Witamy w relacji na żywo z meczu reprezentacji Polski do lat 21 z Grecją.
Stawka spotkania jest naprawdę duża - Polacy muszą wygrać, aby zapewnić sobie grę w barażach do przyszłorocznych mistrzostw Europy. W przypadku remisu lub minimalnej porażki będą musieli oglądać się na to, jak potoczą się losy meczu Turcji ze Szwecją.
W składzie Polaków zabraknie Dominika Furmana, Karola Linettego i Arkadiusza Milika, jednak ich nieobecność nie zmienia faktu, że wyjściowa jedenastka trenera Marcina Dorny wygląda bardzo dobrze.
Paweł Słójkowski, polskieradio.pl
Zapowiedź spotkania>>> Zapowiedź spotkania
Bezpośrednie zaplecze polskiej reprezentacji wygląda w tym momencie bardzo dobrze i już tylko mecz z Grecją stoi na przeszkodzie do barażowego spotkania o grę na młodzieżowych mistrzostwach Europy - miejsce w pierwszej trójce tej imprezy da grę na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro.
Walka o igrzyska
Marcin Dorna i jego zawodnicy stoją przed wielką szansą, żeby postawić kolejny krok w drodze na igrzyska, na których Polska nie grała od ponad 20 lat. Ostatni występ biało-czerwoni zaliczyli tam w 1992 roku, zdobywając srebrny medal. W finale przegrali z Hiszpanią 2:3, prowadząc do przerwy 1:0 - był to pierwszy gol, który gospodarze turnieju stracili od początku igrzysk.
Trenerem tamtej drużyny był Janusz Wójcik, a grali w niej m.in. Wojciech Kowalczyk, Piotr Świerczewski, Andrzej Juskowiak czy Tomasz Wieszczycki. Niestety, ich historycznego sukcesu w Barcelonie nie udało się przekuć na sukcesy w dorosłej reprezentacyjnej piłce, mimo wielkiego potencjału poszczególnych zawodników.
Wygrana z Grecją pozwoli zrobić kolejny krok do tego, by podjąć próbę powtórzenia tego historycznego osiągnięcia.
Źródło:Foto Olimpik/x-news
Silna młodzież nadzieją polskiej piłki
Marcin Dorna zaczął pracę z młodzieżową kadrą w 2013 roku, wcześniej odnosił sukcesy z zespołem do lat 17, dotarł z nim do półfinału mistrzostw Europy, w którym Polacy ulegli Niemcom 0:1 i ostatecznie drużyna zajęła miejsce 3-4 (nie było spotkania o brązowy medal). Pracę z obecną drużyną można na pewno traktować jako nagrodę za to, co udało mu się osiągnąć.
Dorna pokazuje, że ma predyspozycje do pracy z młodzieżą, od początku swojej pracy stawiał konsekwentnie na wybranych przez siebie piłkarzy, którzy mają świetną okazję, by ogrywać się na arenie międzynarodowej i pokazać się całej Europie.
W niecałe dwa lata Dorna stworzył bardzo silną i ciekawą drużynę, złożoną zarówno ze zdolnych ligowców (Daniel Dziwniel, Marcin Kamiński, Bartosz Bereszyński, Michał Żyro), jak i piłkarzy, którzy wyjechali już z Ekstraklasy i starają wywalczyć miejsce w podstawowej jedenastce zagranicznych klubów (Paweł Wszołek z Sampdorii Genua, Kacper Przybyłko z Greuther Furth, Paweł Dawidowicz z Benfiki Lizbona czy Catanii Calcio.
Ważnymi zawodnikami w jego składzie są także Dominik Furman z francuskiej Tuluzy i Karol Linetty z Lecha Poznań. Niestety, w meczu z Grekami obaj będą pauzować za żółte kartki.
Wszystko w rękach Polaków
W spotkaniu zabraknie także Arkadiusza Milika, który wystąpił w kadrze Adama Nawałki w meczu z Gibraltarem. Napastnik jednak trzyma kciuki za kolegów i wierzy w awans do baraży:
Podkreśla to dobrą atmosferę, która panuje w zespole. To i poziom, prezentowany przez piłkarzy, pozwala wierzyć w sukces w meczu z Grekami. Nie będzie to jednak łatwy mecz. Przeciwnicy biało-czerwonych wygrali wszystkie mecze u siebie rozgrywane w eliminacjach, tracąc 2 gole i strzelając aż 12.
Jeśli Polacy wygrają, awans do baraży stanie się faktem. W przypadku remisu lub porażki wciąż będą mieć szanse na awans, jednak muszą liczyć na korzystny rezultat meczu Turcji ze Szwecją.
Początek spotkania o godzinie 18 30.
Prawdopodobne zestawienie Polaków na mecz z Grecją:
ps, polskieradio.pl