Liga Europy: Legia Warszawa - Lokeren. "Będzie lepiej niż w zeszłym roku" [ZAPOWIEDŹ]

Posłuchaj

Pomocnik Jakub Kosecki jest przekonany, że to początek drogi, która może zaprowadzić mistrzów Polski bardzo daleko - nawet do finału, ktyóry rozegrany zostanie w Warszawie (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

>>> Sportowy czwartek w radiowej Jedynce - siatkarze z Rosją i Legia w Lidze Europy <<<

Ubiegły sezon w Lidze Europy był fatalny w wykonaniu drużyny mistrza Polski. Legia wygrała zaledwie jedno spotkanie z sześciu możliwych.

W wyjazdowym meczu udało jej się wywieźć trzy punkty ze stadionu Apollonu Limassol i nie można się dziwić, że tak słabe występy stały się powodem do wielu złośliwości.

"Wyniki nie oddawały rzeczywistości"

W tym sezonie w Warszawie liczą na dużo lepszą postawę w rozgrywkach Ligi Europy. Za sprawą fatalnego w skutkach błędu z dopuszczeniem do występu Bartosza Bereszyńskiego w wygranym rewanżowym spotkaniu z Celtikiem Glasgow, Legia musiała pożegnać się z Ligą Mistrzów.

Trudno wypowiadać się na temat jej szans w ostatniej rundzie kwalifikacji, ale można założyć, że z całą pewnością spisałaby się lepiej niż szkocka drużyna, która przegrała ze słoweńskim Mariborem i potwierdziła, jak daleko było jej do elity klubowej piłki.

Legia na pewno będzie chciała pokazać, że choć najbardziej prestiżowe rozgrywki piłkarskie w Europie przeszły jej obok nosa, potrafi zaprezentować szerszej publiczności dobrą i atrakcyjną piłkę.

- Nasz dorobek w ubiegłym roku był po prostu mizerny. Zdobyliśmy tylko trzy punkty i staliśmy się pośmiewiskiem, co bardzo nas bolało. Tak naprawdę te wyniki nie oddawały rzeczywistości. Prezentowaliśmy dobry futbol, ale brakowało nam szczęścia. W dodatku prześladowały nas kontuzje. Wierzę, że tym razem będzie lepiej. Możemy nawet zagrać w finale - powiedział Kosecki.

Lokeren dobrym testem dla Legii Warszawa

- To na pewno drużyna silniejsza niż Celtic. Są zespołem bardzo dobrze zorganizowanym. W eliminacjach uporali się z Hull City, czyli z klubem z Premier League. To solidna rekomendacja. To będzie dobry test, którego moi piłkarze nie mogą się już doczekać - ocenił trener stołecznej ekipy Henning Berg.

Lokeren wydaje się być najłatwiejszym rywalem w grupie L. Oprócz Belgów Legia zagra jeszcze z tureckim Trabzonsporem (z którym rywalizowała w zeszłym roku) i Metalist Charków, który w poprzedniej rundzie wyeliminował Ruch Chorzów.

- Nie mamy słabych rywali. Metalist i Trabzonspor mają duże doświadczenie na europejskiej arenie i pieniądze. Lokeren natomiast reprezentuje kraj, który w ostatnich latach wychował wielu świetnych piłkarzy. My jednak też mamy dobrą drużynę - dodał Berg.

Źródło:Legia.com/x-news

Bez eksperymentów

Początek sezonu w wykonaniu Legii Warszawa stał pod znakiem wielkich rotacji w składzie. Trudno było przewidzieć, kto znajdzie się w składzie mistrza Polski na kolejny mecz. Henning Berg miał ten komfort, żę mógł sobie pozwolić na wystawienie w Ekstraklasie kompletnie odmiennej jedenastki niż ta, którą grał w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów i Ligi Europy. W pierwszych 11 meczach sezonu wystąpiło w sumie 32 zawodników.

W meczu z Lokeren wszystko wskazuje na to, że pierwszy raz w tym sezonie w dwóch kolejnych spotkaniach zagrają ci sami piłkarze. Wygrana 4:3 ze Śląskiem Wrocław w ostatniej kolejce była testem przed Ligą Europy, ale w grze mistrzów Polski można było zauważyć wiele elementów, które wymagają poprawy.

Najważniejsi zawodnicy Legii są gotowi do gry, prawdopodobny skład na mecz z Lokeren wygląda następująco:

Trener czwartkowego przeciwnika Legii początkowo nie był zadowolony z losowania grup Ligi Europy, jednak po tym, jak dowiedział się więcej o drużynie z Warszawy, zmienił zdanie na jej temat.

- Nie da się ukryć, że nie zagramy z drużynami z Anglii, Francji, Niemiec, Włoch, czy Hiszpanii. Kiedy jednak zacząłem się przyglądać Legii moja opinia znacząco się zmieniła. Legia ma piękny stadion i wiernych kibiców. Muszę też przyznać, że na dzisiejszą konferencję prasową przyszło znacznie więcej dziennikarzy niż przed meczem ostatniej rundy kwalifikacji z Hull City - powiedział Maes.

Źródło: Orange Sport/x-news

Lokeren nie ma w swoim składzie wielkich gwiazd, jest drużyną niżej notowaną niż warszawianie, jednak nie znaczy to, że jest to słaby zespół. Henning Berg podkreślał, że drużyna jest budowana od lat przez tego samego szkoleniowca, który dobrze zna swoich piłkarzy i potrafi wykorzystywać ich atuty.

Początek meczu Legia Warszawa - Lokeren w czwartek o godzinie 21 05.

Na stanowisku komentatorskim stadionu przy ulicy Łazienkowskiej 3 w Warszawie będzie Andrzej Janisz z radiowej Jedynki. Zapraszamy do śłuchania relacji z meczu!

Paweł Słójkowski, polskieradio.pl