Liga Europy: Legia - Metalist. Komplet punktów, Legia w 1/16 finału [RELACJA]
Legia Warszawa wygrała z Metalistem Charków 2:1 (1:1) w meczu czwartej kolejki Ligi Europejskiej i zapewniła sobie awans do 1/16 finału rozgrywek.
2014-11-07, 07:30
Posłuchaj
Na stadionie przy Łazienkowskiej w Warszawie był dziennikarz sportowy radiowej Jedynki - Andrzej Janisz. Zapraszamy do posłuchania jego relacji na żywo!
Legia Warszawa, pokonując Metalist Charków, powiększyła przewagę w grupie L nad KSC Lokeren do siedmiu punktów. Belgijski zespół zremisował bowiem na własnym boisku z tureckim Trabzonsporem 1:1 (1:1). Bramki dla mistrzów Polski zdobyli Marek Saganowski (w 29. minucie głową) oraz Ondrej Duda w 84. minucie. Wcześniej to jednak goście objęli prowadzenie za sprawą efektownego gola z przewrotki Wasyla Kobina w 22. minucie.
Mistrzowie Polski rozpoczęli to spotkanie agresywnie, jakby już na samym jego początku chcieli rozstrzygnąć wynik końcowy. Już w szóstej minucie Michał Kucharczyk znalazł się na granicy pola bramkowego sam przed bramkarzem Metalista Władimirem Disljenkowicem. Strzał legionisty był jednak zbyt lekki. Podobnie zresztą jak chwilę później uderzenie Tomasza Jodłowca, który popisał się efektownym rajdem z połowy boiska, ale zabrakło mu sił na oddanie precyzyjnego uderzenia.
Po dziesięciu minutach coraz częściej do głosu dochodzili goście. Pierwszy raz poważnie zagrozili bramce Dusana Kuciaka w 11. minucie, kiedy to Jaja przedarł się w pole karne i minimalnie spudłował. Podopieczni Henninga Berga nie wyciągnęli wniosków z tej sytuacji, bo w 22. minucie stracili bramkę. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, Marek Saganowski nie zdołał wybić piłki, a Wasyl Kobin efektownym strzałem z przewrotki pokonał Kuciaka. Bramka z pewnością była ozdobą tego spotkania i była pierwszą straconą przez Legię w tej edycji Ligi Europejskiej.
Siedem minut później 36-letni napastnik zrewanżował się za swój błąd w defensywie i po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, głową skierował piłkę do bramki rywali. Mistrzowie Polski powinni schodzić na przerwę prowadząc, bo w 34. minucie doskonałym podaniem z głębi pola popisał się Łukasz Broź. Kucharczyk ponownie znalazł się w doskonałej sytuacji, ale zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i obrońca Metalista z łatwością odebrał mu piłkę.
Gospodarze podobnie jak pierwszą, również drugą część spotkania rozpoczęli dosyć agresywnie. W efekcie niespełna cztery minuty po wznowieniu gry Saganowski ponownie groźnie główkował, ale tym razem obronił Disljenkowic. Efektownym rajdem przy linii końcowej przy tej akcji popisał się Ondrej Duda.
W dalszej części spotkanie nieco bardziej się wyrównało. Obu zespołom brakowało jednak dokładności w sytuacjach podbramkowych. Mnożyły się też błędy w środku pola, przez co mecz w tej części był trochę chaotyczny. Coraz poważniejszych błędów defensywy Legii nie potrafili wykorzystać natomiast rywale. Najlepszą okazję miał w 82. minucie (chwilę po wejściu na boisko) Edmar, ale z trudem obronił Kuciak. Chwilę później bardzo mocno strzelał Kobin, ale prosto w słowackiego bramkarza.
Końcówka spotkania należała jednak do gospodarzy, bo Duda nie zmarnował sytuacji sam na sam z bramkarzem Metalista i zdobył zwycięską bramkę. Dzięki temu zwycięstwu Legia zapewniła sobie awans z grupy L.
Na jednej z trybun stadionu przy Łazienkowskiej zawisła biało-czerwona flaga z nazwami miast: "Wilno" i "Lwów". Flaga ta była również obecna przed dwoma tygodniami na stadionie w Kijowie, w trakcie pierwszego meczu tych zespołów i wzbudziła zarzuty organizacji antyrasistowskiej FARE, która zgłosiła tę sprawę do UEFA. Ta z kolei wszczęła postępowanie wyjaśniające i decyzja odnośnie ewentualnej kary ma zapaść 13 listopada.
REKLAMA
W następnej kolejce LE 27 listopada Legia zagra na wyjeździe z KSC Lokeren.
Po meczu Legia Warszawa - Metalist Charków (2:1) powiedzieli:
Henning Berg (trener Legii Warszawa): Kiedy gramy tak wiele meczów w krótkim czasie, to nie można wymagać perfekcyjnych spotkań w każdym występie. W czwartek nie zagraliśmy na najwyższym poziomie. Byliśmy jednak skoncentrowani, skuteczni i cierpliwi. Jednak, co najważniejsze, mieliśmy wystarczająco dużo umiejętności, aby wygrać to spotkanie. Druga bramka dla nas była przepiękna - po akcji Orlando Sa i strzale Ondreja Dudy. Jestem bardzo zadowolony z postawy moich piłkarzy. Awans do kolejnej rundy nie był łatwy. Przecież Metalist to bardzo doświadczony zespół na międzynarodowej arenie. Trabzonspor ma kilkukrotnie wyższy budżet od naszego i może sobie pozwolić na zatrudnianie drogich piłkarzy. Z kolei KSC Lokeren gra bardzo zespołowo. Dlatego nasz awans do kolejnej rundy jest dużym sukcesem.
Ihor Rachajew (trener Metalista Charków): Zagraliśmy jeden z najlepszych meczów w tym sezonie. Kibice mogli obejrzeć bardzo korzystne oblicze Metalista. Mam nadzieję, że moi podopieczni podtrzymają tę tendencję zwyżki formy i w kolejnych meczach będą się prezentować na równie wysokim poziomie. Legia absolutnie niczym nas dzisiaj nie zaskoczyła. Być może w końcówce spotkania zabrakło nam sił. Jednak wcześniej oglądaliśmy wiele meczów Legii i spodziewaliśmy się takiej postawy polskiego zespołu w czwartkowym spotkaniu.
Źródło:Foto Olimpik/x-news
REKLAMA
Legia Warszawa - Metalist Charków 2:1 (1:1).
Bramki: 0:1 Wasyl Kobin (22), 1:1 Marek Saganowski (29-głową), 2:1 Ondrej Duda (84).
Żółte kartki: Legia - Michał Kucharczyk, Orlando Sa, Jakub Rzeźniczak; Metalist - Cristian Villagra, Chaco Torres, Denis Kułakow, Edmar.
Sędzia: Eitan Shemeulevitch (Izrael). Widzów: 25 809.
Legia: Dusan Kuciak - Łukasz Broź, Jakub Rzeźniczak, Inaki Astiz, Guilherme - Michał Żyro, Ivica Vrdoljak, Tomasz Jodłowiec, Michał Kucharczyk (81. Jakub Kosecki) - Ondrej Duda, Marek Saganowski (75. Orlando Sa).
Metalist: Władimir Disljenkowic - Cristian Villagra, Andrij Bierezowczuk, Marco Torsiglieri, Wasyl Kobin - Artem Radczenko (51. Denis Kułakow), Chaco Torres (90. Wołodimir Homeniuk), Oleg Krasnopiorow (80. Edmar), Cleiton Xavier, Pavlo Rebenok - Jaja.
man, PAP
RELACJA NA ŻYWO >>>
REKLAMA
Legia Warszawa - Metalist Charków 2:1 [KONIEC]
Bramka: 0:1 - Kobin (27.), 1:1 - Saganowski (29.), 2:1 - Duda (84.)
ZAPRASZAMY RÓWNIEŻ NA MULTIRELACJĘ Z POZOSTAŁYCH SPOTKAŃ 4. KOLEJKI LIGI EUROPY
22.59 - Lokeren remisuje z Trabzonsporem i Legia jest w 1/16 finału Ligi Europy. Dziękujemy za śledzenie naszej relacji
REKLAMA
22.57 - Koniec meczu, Legia wygrywa 2:1. Czekamy jeszcze na zakończenie meczu Lokeren - Trabzonspor
22.55 - Rzeczniczka Legii informuje
22.47 - GOOOOOOOOOLLLLLLLLL! Legia prowadzi 2:1. Sa kapitalnie rozprowadził akcję, podał prostopadle w pole karne do Dudy, a ten spokojnym strzałem w róg trafił do siatki
22.45 - Kuciak ratuje Legię! Edmar szukał długiego rogu, ale słowacki bramkarz sparował piłkę w bok
22.43 - Druga zmiana w Legii. Kosecki za Kucharczyka
22.37 - Zmiana w Legii. Sa za Saganowskiego
REKLAMA
22.30 - Legia w drugiej połowie na razie gorsza niż w pierwszej
22.26 - Kontra Metalista, piłka zagrana wzdłuż pola karnego, ale Rzeźniczak wybija na rzut rożny
22.16 - Strzał z dystansu Krasnopyorova, ale bardzo niecelny
22.11 - Niewiarygodne, jak to nie wpadło?! Duda przedarł się w pole karne, wyłożył piłkę na piąty metr na głowę Marka Saganowskiego, ale bramkarz gości instynktownie obronił
22.08 - Zaczynamy drugą połowę
21.52 - Koniec pierwszej połowy, a w Belgii Trabzonspor strzela bramkę do szatni i jest remis!
21.50 - Legia raz po raz strzela na bramkę Disljenkovicia, ale piłka nie chce wpaść do siatki
REKLAMA
21.42 - Teraz znowu to Legia dyktuje warunki na murawie
21.39 - Kapitalne podanie Brozia do Kucharczyka, ale skrzydłowy Legii nie opanował piłki
21.34 - GOOOOLLLL! Legia momentalnie wyrównuje. Po rzucie rożnym bramkę strzałem głową zdobywa Marek Saganowski
21.32 - Niestety, Legia traci bramkę. Ale trzeba przyznać, że bramka cudowna. Po rzucie rożnym Torsiglieri zagrywa piętą do Kobina, a ten strzałem przewrotką z dziesięciu metrów pokonuje Kuciaka
REKLAMA
21.23 - Po słabym początku coraz śmielej poczyna sobie Metalist
21.16 - A tymczasem Lokeren od 5. minuty prowadzi z Trabzonsporem. To nie jest dobry wynik dla Legii
21.15 - Wtedy pewnie nie grałby w Legii
REKLAMA
21.12 - Kapitalny rajd Jodłowca, ale strzał tuż obok słupka
21.10 - Kucharczyk sam na sam, ale strzela prosto w bramkarza!
21.08 - Od samego początku wyraźna przewaga Legii
21.04 - Pora zaczynać
20.40 - Zapowiadają się pełne trybuny
REKLAMA
20.34 - Znamy też skład Metalista: 81. Vladimir Dišljenković - 3. Cristian Villagra, 4. Andriy Berezovchuk, 6. Marco Torsiglieri, 77. Vasyl Kobin - 19. Juan Manuel Torres, 32. Oleh Krasnopyorov - 46. Artem Radchenko, 10. Cleiton Xavier, 82. Pavlo Rebenok - 50. Jaja
20.24 - Skład Legii przedstawia się następująco:
REKLAMA
20.22 - Nie licząc walkowera za mecz z Celticem , Legia w tym sezonie w europejkich pucharach jeszcze nie przegrała i straciła tylko dwa gole. Dusan Kuciak obecnie jest niepokonany od 622 minut!
20.21 - Przed dwoma tygodniami w Kijowie Legia wygrała z Metalistem 1:0 po bramce Ondreja Dudy
20.20 - Legia zapewni sobie awans w czwartek jeśli: wygra swoje spotkanie, a Lokeren nie wygra z Trabzonsporem , zremisuje swoje spotkanie, a Lokeren przegra z Trabzonsporem
20.16 - Zapraszamy do śledzenia relacji NA ŻYWO z meczu Legia - Metalist
REKLAMA
bor
Czytaj zapowiedź>>>
Przed dwoma tygodniami w Kijowie mistrzowie Polski pokonali ukraiński zespół 1:0 po bramce Ondreja Dudy. Teraz szkoleniowiec "Wojskowych" Henning Berg oczekuje trudniejszego spotkania.
- Spodziewamy się lepszego Metalista niż przed dwoma tygodniami, bo to z pewnością dobry zespół. Patrząc na doświadczenie na arenie europejskiej, przewaga należy do naszych rywali. Również budżet mają większy od nas i mogą sobie pozwolić na opłacanie droższych graczy - przyznał Norweg.
W czwartek Legia może sobie zapewnić awans do kolejnej fazy rozgrywek. Warunkiem jest powiększenie do siedmiu punktów przewagi nad KSC Lokeren , które w tym samym czasie podejmie Trabzonspor . Obecnie mistrzowie Polski mają na koncie dziewięć oczek, turecki zespół sześć, a ekipa z Belgii trzy. Metalist z zerowym dorobkiem zamyka tabelę.
- Nie możemy być pewni awansu. Musimy pamiętać, że nawet 12 punktów może nam nie gwarantować udziału w kolejnej rundzie. Mamy wiele respektu dla rywali. Trzeba pamiętać, że wciąż brakuje nam doświadczenia w europejskich pucharach, choć na pewno procentuje gra z poprzedniego sezonu - ocenił Norweg.
Mimo problemów kadrowych, szkoleniowiec Metalista Ihor Rachajew liczy na lepszą postawę swojego zespołu niż przed dwoma tygodniami.
- Jesteśmy świadomi, że gramy z liderem naszej grupy. Mam jednak nadzieję, że wyciągnęliśmy wnioski z tamtego spotkania i w czwartek fortuna będzie po naszej stronie. Jesteśmy dobrze przygotowani do tego meczu i mam nadzieję, że moi chłopcy zagrają lepiej niż w Kijowie - podkreślił Rachajew .
W drugim spotkaniu grupy L KSC Lokeren podejmie Trabzonspor .
Oba mecze rozpoczną się o godz. 21.05.
Na stadionie przy Łazienkowskiej w Warszawie będzie Andrzej Janisz. Na jego relacje zapraszamy do radiowej Jedynki.
ah , PAP
REKLAMA
REKLAMA