Tomasz Adamek kończy karierę. "Nie ma już we mnie żaru"

Tomasz Adamek po przegranej walce z Arturem Szpilką zdecydował się zakończyć bokserską karierę. Pięściarz poinformował o swojej decyzji za pośrednictwem dziennikarza Mateusza Borka.

2014-12-04, 12:15

Tomasz Adamek kończy karierę. "Nie ma już we mnie żaru"
Tomasz Adamek. Foto: IAR

- Nie ma już we mnie żaru, a ciało nie chce już słuchać głowy. Dziękuję kibicom za wszystkie lata. Kiedyś przyjadę się pożegnać. Życzę wszystkim polskim pięściarzom sukcesów. Ja zajmę się czymś innym - powiedział Adamek w rozmowie z Mateuszem Borkiem. 

Listopadowa walka z Arturem Szpilką pokazała, że jeden z najlepszych polskich bokserów nie był w stanie wrócić do swojej najlepszej formy. Brakowało mu szybkości, nie miał pomysłu, jak przeciwstawić się swojemu rywalowi. Pojedynek z dużo młodszym rywalem zakończył się jednomyślną decyzją sędziów, którzy przyznali zwycięstwo Szpilce.

- Artur boksował mądrze. Będę się przyglądał jego karierze. Sam jestem ciekaw, ile osiągnie. Ze starego Adamka zostało już niewiele. Mój organizm wyczerpało zbijanie wagi przez wiele lat. Ale nie ma co żałować. Swoje zrobiłem, miałem piękny czas. Duży sport kocha młodość - przyznał "Góral", który przez lata fundował kibicom polskiego boksu wielkie emocje.

38-letni Adamek w swojej karierze wygrał 49 walk, przegrał zaledwie 4, z czego dwie w tym roku. Oprócz Szpilki pokonał go także Wiaczesław Głazkow.

REKLAMA

W 2011 roku "Góral" zmierzył się z niepokonanym od lat Witalijem Kliczką. W walce z królem wagi ciężkiej nie miał jednak większych szans, a pojedynek zakończył się w 10. rundzie przez techniczny nokaut.

ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej