Dramat Justyny Kowalczyk w Norwegii. Znamy powody porażki

Justyna Kowalczyk, która w kwalifikacjach do sprintu techniką dowolną w zawodach Pucharu Świata w Lillehammer zajęła 37. miejsce i nie awansowała do ćwierćfinału, wyjaśniła, że przyczyną jej słabego startu były źle dobrane buty.

2014-12-05, 15:00

Dramat Justyny Kowalczyk w Norwegii. Znamy powody porażki
Justyna Kowalczyk. Foto: Wikipedia/Frankie Fouganthin

Posłuchaj

Marek Szeliga, były reprezentant Polski w biegach narciarskich, ocenia szanse Justyny Kowalczyk w Lillehammer (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Kowalczyk straciła do najlepszej w tej fazie rywalizacji Norweżki Marit Bjoergen 11,21 s. By znaleźć się w czołowej trzydziestce, należało pobiec o 0,36 s szybciej. Poprzednio taka wpadka podopiecznej trenera Aleksandra Wierietielnego przydarzyła się 11 stycznia w Novym Mescie, gdzie także w sprincie rozgrywanym "łyżwą" była 34.

Reprezentantki gospodarzy zajęły pięć pierwszych lokat.

>>>PŚ w biegach: Marit Bjoergen najlepsza w Lillehammer<<<

Do ćwierćfinału awansowała Ewelina Marcisz, która była wolniejsza od Bjoergen o 10,2 s.  Do zwyciężczyni, Norweżki Heidi Weng straciła 5,82 s. Niestety reprezentantka Polski zajęła szóste miejsce w swoim ćwierćfinale i odpadła z zawodów.

REKLAMA

Pozostałe Polki nie zdołały przebrnąć kwalifikacji. Sylwia Jaśkowiec była 38. - 11,45 straty, Kornelia Kubińska 85. - 22,86, a Paulina Maciuszek 90. - 25,67. Wystartowało 96 zawodniczek.

Niespodzianką jest odpadnięcie również Kikkan Randall, która zajęła 43. miejsce. Amerykanka w trzech ostatnich sezonach zdobywała małą Kryształową Kulę za rywalizację w sprintach.

Piątkowe zawody to pierwszy z trzech etapów minicyklu, w którym łącznie można zdobyć 350 punktów do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Do niedzielnego biegu na dochodzenie zawodniczki przystąpią z zachowaniem różnic czasowych po dwóch wcześniejszych startach.

Problemy z butami

Justyna Kowalczyk po kwalifikacjach tłumaczyła, że przyczyną jej kłopotów i słabego startu była przeprowadzona w ostatniej chwili zmiana butów.

REKLAMA

- Coś było nie tak z jednym butem, więc je zmieniłam tuż przed startem na inne, jednak nieprzystosowane do techniki dowolnej - powiedziała Kowalczyk na antenie norweskiej telewizji NRK transmitującej zawody.

Polska narciarka podkreśliła jednak, że "z formą wszystko jest w porządku i jest wyższa niż przed tygodniem w Kuusamo".

- Po odpadnięciu w eliminacjach sprintu raczej nie mam już szans na podium minitouru w Lillehammer. Jestem natomiast przygotowana do dobrego występu w sobotę i niedzielę - zapewniła.

REKLAMA

Źródło: Foto Olimpik/x-news

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej