Premier League: 2 gole van Persiego, Manchester United już na podium

Mecz z rewelacyjnie spisującym się w tym sezonie Southampton był dla zespołu Louisa van Gaala trudną przeprawą. "Święci" zaciekle walczyli, by przerwać serię trzech meczów bez zwycięstwa (remis z Aston Villą i przegrane z Manchesterem City i Arsenalem), jednak nie udało im się wyrwać faworytom choćby remisu.

Postawa Southampton jest jedną z największych zaskoczeń tego sezonu w Premier League. Zespół, który latem stracił kilku czołowych zawodników i trenera, od początku rozgrywek utrzymywał się w czołówce ligowej tabeli, przede wszystkim za sprawą nowych nabytków - w ofensywie świetnie wyglądali Graziano Pelle i Dusan Tadić, w obronie z kolei dobre występy notował Frazier Forster i Toby Alderweireld.

W poniedziałkowym meczu Van Persie swoje gole zdobył w 12. i 71. minucie. Pierwsza bramka była dla napastnika prawdziwym prezentem od obrońcy gospodarzy Jose Fonte, który zbyt lekko podawał do bramkarza i w efekcie wyprowadził na czystą pozycję piłkarza "Czerwonych Diabłów". Autorem wyrównującej bramki był Włoch Graziano Pelle, ale po zmianie stron drużyna z Southampton już nie zdołała przebić się przez obronę gości, a holenderski snajper dołożył swoje drugie trafienie. Asystę przy tej bramce zaliczył wracający do składu Wayne Rooney.

Manchester United zanotował tym samym swoją piątą wygraną z rzędu. Piłkarze van Gaala nie grali w tych spotkaniach porywająco, jednak widać było w ich grze wyrachowanie - bezlitośnie wykorzystywali błędy rywali, popisując się świetną skutecznością. Drużynę pod koniec tygodnia czeka szlagierowe spotkanie z Liverpoolem, który znajduje się obecnie w poważnym kryzysie.

REKLAMA

Były piłkarz Manchesteru United, Gary Neville, w mocnych słowach wypowiedział się o postawie zespołu Holendra, który jego zdaniem zaprezentował się słabo.

- Nie mogłem uwierzyć, ile razy oddawali piłkę rywalowi. Spójrzmy na zawodników w środku pola. W sumie są warci 100 milionów funtów. W ataku biegają gracze za 50 lub 60 milionów funtów. To niesamowici zawodnicy. Nie ma co tutaj wspominać o obronie. Antonio Valencia i Ashley Young spisują się najlepiej, jak tylko potrafią, a dalej mamy młodzików lub piłkarzy grających nie na swoich pozycjach. Zawodnicy będą zachwyceni z trzeciego miejsca w tabeli, jednak nie można zapominać, iż ich gra momentami była tragiczna - mówił Neville.

Van Gaal w wywiadach wciąż podkreśla, że zespół robi postępy, jednak upłynie jeszcze dużo czasu, zanim zacznie grać na miarę potencjału i ogromnych oczekiwań.

Liderem Premier League jest Chelsea Londyn z dorobkiem 36 punktów. Drugi jest Manchester City - 33, a United ma pięć punktów mniej.

REKLAMA

ps